Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poważny problem

Jak radzić sobie z pierwszą najsilniejszą falą bólu po rozstaniu z ukochaną osob

Polecane posty

Gość poważny problem

ą. Tylko proszę nie piszcie takich banalnych rzeczy w stylu odizolować się, zająć czymś itd, bo to wie każdy i to staram się robić. Chodzi o to, że jestem na skraju załamania nerwowego, bo to jest bardzo silne uczucie, niestety ta osoba mnie nie chce, więc zaakceptowałem to i ruszyłem swoją drogą. Chcę tylko poradzić sobie z tą pierwszą, najgorszą falą strasznego bólu, myśli samobójczych, załamania i ciągłym myśleniu o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacz, pij, śpij.Ból z czasem zmaleje, ale zawsze trochę go zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile czasu z nią byłes? I co się stało że się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na piwo z kumplami, zapisz sie na jakis kurs, zajmij sobie caly dzien. znajdz nowe hobby bo może przy takim nowym hobby poznasz kogos nowego? Ja po rozstaniu wyjechalam za granice zeby zaczac nowe zycie i tam poznalam swojego obecnego meza. takze zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evil
Nie ma złotego środka, jesli to było prawdziwe uczucie , to bedzie bolało długo i ciagle wracało :( najgorszy chyba miesiac , mnie ulge przynosiła rozmowa akurat z kimś , kto tez był nieszczęsliwie zakochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
Nie byłem z nią, spotykaliśmy się tylko przez jakiś czas, ale nie wypaliło, niestety zdążyłem coś poczuć. To pech, bo wcale nie szukałem nikogo do związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz, że Cię nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety często mówią że nie chcą a chcą, więc spróbuj może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryka z dalekawwww
u mnie minie niebawem dwa lata po rozstaniu a jak cierpiałam tak cierpię dalej, i wydaje mi się, że z każdym dniem bardziej...w mnie nie mija ciągła tęsknota i żal za straconą miłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evil
ja też nie szukałam , nawet jak go poznałam wgl nie traktowałam go jako obiekt uczuc, ale stało się.. Nie słuchaj piosenek smutnych , szukaj ciagle zajęcia a jak Cię dopada to ukryj się płacz , banalne ale chwilowo daje ulge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
U mnie akurat wyjście do ludzi nic nie działa, bo dzisiaj byłem przykładowo na imprezie z koleżankami i mimo, że ciągle starają się mi pomóc itd, to myślę o czym myślę, cały czas ze zwieszoną głową, starając się uśmiechać. Koleżanka poznała mnie też z kilkoma fajnymi dziewczynami, które byłyby chętne, ale do mnie w ogóle takie rzeczy nie docierają i cały czas mam natłok myśli o jednej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile masz lat autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
Nie chce mnie, bo od jakiegoś czasu widać, że mnie unika, ignoruje moje wiadomości i widać, że nie chce się spotkać. I nie mówcie proszę, że może coś z tego będzie, bo nie będzie. Im szybciej się z tym pogodzę tym lepiej, a oszukiwanie siebie odłoży tylko ból na później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zrobiłeś coś że cię unika czy bez powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
Nie wiem co zrobiłem, ale wiem, że ona już nie chce i co można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młoda to i głupia pewnie, ile ma lat bo zachowanie gówniary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a walczyłeś o nią? starałeś się? kobiety lubią starania. o mnie mój mężczyzna się starał całe 3 lata, nie odpuszczał chociaż go nie chciałam ale potem się zakochałam i jesteśmy razem długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, walczyłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny problem
No jest młoda, ja doskonale zdawałem sobie sprawę, że ludzie w tym wieku raczej nie wiedzą czego chcą, ale co z tego? Na uczucia się nie ma wpływu. Nie wybieramy w kim się zakochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale walczyłeś o nią? jak się poddałeś szybko to się nie d******obiety często się zakochują po zaangażowaniu, a nie od razu, z czasem, po wielkim staraniu się zakochują, pokaż że Ci zależy. Ona jakaś nie zdecydowana jest? ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie d*********obiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź zdziwiony, kobiety... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×