Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaudynka_9

Chłopak się na mnie skarży rodzicom.

Polecane posty

Gość klaudynka_9

Witam, Jestem z chłopakiem już od prawie 2 lat i dotychczas bagatelizowałam ten problem jednak od pewnego czasu zaczęło się to dla mnie robić strasznie wkurzające. A mianowicie mój chłopak ma tendencję do skarżenia się na mnie. Wiadomo różnie to bywa, czasem na coś się nie ma ochoty ale gdy to dotyczy jego zwykle mówie ok i po sprawie. On z kolei na pytanie rodziców ,, a czemu nie poszliście potańczyć, pobiegać, do kina, itd." odpowiada a bo ona nie chciała i mina na gwint sugerująca jaka to jestem straszna. Tak jest ze wszystkim, wystarczy że się do niego chwilę spóźnię albo umówię z koleżankami on od razu daje znać rodzicom, że jestem straszna. Zaczyna mnie to wkurzać. Aha dodam, że chłopak ma 24 lata :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl komenatrz i zostal usuniety, ciekawe dlaczego... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynka_9
bo jest mi z nim dobrze, a przynajmniej tak mi się wydaje. Jest moim pierwszym chłopakiem, więc właściwie nie mam większego doświadczenia. Na początku byłam po prostu strasznie zakochana i na większość rzeczy nie zwracałam uwagi a teraz zaczynam dostrzegać różne wady. Zwykle też nie wykazuje większej inicjatywy co do spotkań, na początku to ja starałam się coś wymyślać żeby było ciekawie a teraz to już siedzimy przed tv albo u mnie albo u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy skarży też ,że sexu z nim nie uprawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dziecko niedoj*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie to to zwłaszcza, że ja nie potrafię skarżyć się na chłopaka przy moich rodzicach, zawsze staram się przedstawiać go w jak najlepszym świetle. A tu takie coś. Aż mi czasami głupio do niego przychodzić, bo martwię się co myślą jego rodzice na mój temat, jak on im na mnie nagada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×