Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

siłownia vs fitness, co lepiej ćwiczyć?

Polecane posty

Gość gość

Hejo mam 65 kg i 170cm wzrostu.Chce tak schudnac do 55-57 ale tłuszcz zamienić w mięśnie.Moje pytanie brzmi co wybrać siłownie czy fitness? cwicze okolo 4 razy w tyg narazie chdozilam na fitness, rozne sa opinie na ten temat.Chce przez 4 miesiace zmienic swoje cialo,co polecacie?jakie sa wasze opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co dokładnie chodziłaś ? ja wole fitness lubię mieć jakiegoś przewodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siłownia oczywiście, jak inaczej chcesz zrobić mięśnie? Do tego potrzebne są obciążenia, i to niemałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na siłowni nic nie schudłam a a na fitnesie 8kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobietkka
Ja chodzę i na jedno i na drugie:) Czasami grupowe zajęcia mnie nudzą, bo jestem indywidualistką. Dieta bez tego ani rusz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wierzę w diety jeśli się źle odżywiasz to musisz zmienić nawyki żywieniowe i tyle co z tego że zastosujesz dietę i schudniesz skoro po 6 miesiącach wrócisz do starych nawyków i przytyjesz dwa razy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady8989898989898989
mysle ze warto wybrac obie opcje. ja robie tak, ze przed zajeciami fitness ide sie rozgrzac na orbitreku i na biezni, a najchetniej chodze na zajecia TBC, ABS, czyli z obciazeniami. zajecia ze stepem czesto tez sa z ciezarkami. co do dziewczyny, ktora napisala, ze na fitnesie nie da sie zrobic miesni to mialam kolezanke, ktora chodzila tylko na silownie, dzwigala tam ciezary po 5, 6 kg, a gdy namowilam ja na zajecia z TBC, gdzie uzywa sie max 2, 3 kg (przewaznie dziwczyny biora 1-1,5kg), to nie potrafila ogarnac pelnej ilosci powtorzen razem z bistepem. co innego stanac na srodku parkietu i walnac 10 powtorzen stoac w miejscu na ciezkim obciazeniu i pozniej przez 15 min drapac sie po d***e, a co innego robic kroki i rytmicznie, energicznie podnosic rece z ciezarkami w dloni. powiem ci, ze super wyrzeźbiłam sobie w ten sposob ramiona, wlasnie na "nic nie dających" zajeciach fitness:) wiec powodzenia! ps. swoją drogą mysle, ze ćwiczeniami na "klamotach" na silowni mozna sie szybko znudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×