Zaparcia nawykowe

Czy jest tutaj mama dziecka, które borykało się z tym problemem? Jak pomóc maluchowi? Mój syn ma teraz 9 miesięcy z zaparciami męczy się odkąd skończył 4miesiące.

Nie ma czegoś takiego jak zaparcia nawykowe u dziecka poniżej roku. Predzej zaparcia spowodowane uczelniem, niewłaściwym żywieniem wadami wrodzonymi chorobami. Najpierw się dziecko dokładnie bada, później stawia diagnozę. Nie wierz w zaparcia nawykowe u niemowlaka, a o zaparciach wiem niestety dużo.

Chodzimy do gastroenterologa...

Więc nie jest to możliwe by stwierdził zaparcia nawykowe u takiego malucha, a gdy się zaczęły w wieku 4miesiecy to jest to podstawa do rozszerzonej diagnostyki.

Był badany. Myślisz, że tylko na podstawie wywiadu lekarz (ordynator ) stwierdził to u mojego dziecka. Zresztą skoro wiesz tak dużo o tym to powiedz mi jak mu pomóc, jak skłonić go aby zrobił tą kupe.

To że jest on ordynatorem nie jest żadnym argumentem, jakie badania mu robiono? Standardowo polecane są probiotyki (często BioGaia) Lactulosum czopki glicerynowe sok z jabłek winogron gruszek, cała masa różnych sposobów jednak kluczowe jest to czy dziecko ma zaparcia z powodu np. alergii, wtedy dziecko dostaje indywidualne leki bo np. jabłko może uczulać etc Nie ma jednego cudownego lekarstwa.

Czopek glicerynowy na zaparcia nawykowe? To chyba za mało wiesz jednak... Przecież on nie chce zrobić tej kupy a nie, że nie umie...Może jakaś inna mama jeszcze się znajdzie?

Wiesz co ja mam wrażenie że jesteś po prostu głupia. Nie ma czegoś takiego jak zaparcia nawykowe u takiego malucha- ty upierasz się że tak. A czopek stosuje się głupia kobieto bo dla jelit dziecka nie ma znaczenia czy zaparcia są nawykowe czy spowodowane np. Hirschsprungiem, ponieważ zalegający kał patologicznie je rozszerza, stosuje się czopki glicerynowe by spowodować wypróżnienie. Chyba że ty używasz słów których znaczenia nie znasz i nie wiesz co oznacza słowo "zaparcia".

Za to Ty jesteś mądrzejsza od lekarza z długoletnią praktyką. Z czopkiem i jabłkiem się schowaj lepiej. Dzieki za Twoje odpowiedzi ale nie pisz więcej.

Biedne to twoje dziecko- matka głupia jak but. Gdyby lekarz na którego się powołujesz był coś wart- jego leczenie by poskutkowało- szczególnie jeżeli dziecko nie ma żadnej poważnej choroby problemu zaparć by już nie było. A ty szukasz porad na forum wiec jak widać są 2 opcje- zła diagnoza lub nie stosujesz zaleceń lekarza. Ale szukaj dalej porad w necie Podejrzewam, że twoje dziecko tak naprawdę nie miało ŻANYCH badań pod kontem wykluczenia poważnych schorzeń, chciałam dobrze bo moje dziecko również było żle zdiagnozowane pod kontem zaparć problem okazał się poważny, żałuje, bo w chorobach jelit czas ma kluczowe znaczenie. Żle postawiona diagnoza jak by się wydawało małego problemu zaparć może okazać fatalna w skutkach.