jest tu ktos z Płocka, mam pytanie dotyczace ulic

mam 4 dni na "złożenie wizyty" we wszystkich szkołach podstawowych, gimnazjach i liceum w Płocku a nie znam Płocka stąd moje pytanie czy dam radę i jakimi środkami transportu najlepiej się przemieszczać? ( prócz samochodu). Czy dam radę odwiedzić wszystkie te szkoły ( wizyta dosłownie na parę minut) w ciągu 4 dni? Czy to jest realne? Czy te szkoły są blisko siebie?

up

ja jestem z miasta pod płockiem, możesz przemieszczać się autobusami i ewentualnie kawałek dochodzić do szkół, ale nie wiem czy wyrobisz się w jeden dzień, bo jest ich trochę a ty będziesz uzależniony/a od rozkładu jazdy

ale w 4 dni w sumie to dość realne

a gdzie mogłabym kupić plan miasta ( mapę)?

weź sobie zobacz na gogle maps wszystkie miejsca gdzie musisz byc, następnie ułóż to w ten sposób by przemieszczac się między nimi jak najblizej, np. masz trzy punkty docelowe Gdańsk, Warszawa, Kraków sama jestes ze Szczecina, więc wiadomo ze najblizej masz do gdańska, więc tam pojedziesz najpierw, potem z gdańska do wawy i z wawy do krakowa, a nie że najpierw ze szcecina do krakowa, potem z krakowa do gdanska i z gdanska do wawy, bo droga byłaby z***biscie długa chodzi o to by ułozyc sobie te punkty tak aby była jak najkrótsza trasa następnie popatrz sobie na mzk płock (wygogluj) i tam masz rozklady, nawet mozesz wpisac z jakiej do jakiej ulicy chcesz jechac i ci pokaze w jaki autobus masz wsiąć aby dojechac

http://rozklad.kmplock.eu/ tam z boku po prawej pisze POŁĄCZENIA klikasz na mapie płocka skąd startujesz (wybierasz punkt początkowy), potem klikasz na mapie tam gdzie jest punkt docelowy (wybierasz punkt końcowy) i pokaze ci, jakim autobusem o której itd

nie znam wszystkich szkół w płocku ale znam większość. Nie wiem co ci doradzić, dobrze będzie jeździć komunikacją miejską ale musisz spisać sobie ulice i sprawdzić połączenia.

dasz radę w 4 dni, to na pewno.

Kurcze , mam nadzieje ze dam.. A potem sama wieczorem w obcym mieście

a z daleka jesteś? Płock to nie jest jakieś wielkie miasto, spokojnie poradzisz sobie.

Z miasta dwukrotnie mniejszego. No ale jednak sama w totalnie obcym mieście