KOCHAM SIĘ W NAUCZYCIELUJAK ZACIĄGNĄĆ GO DO ŁOŻKA?

Po prostu tak mi się podoba, że ja nie mogę...Zresztą ja nie jestem też mu obojętna..........Hm.....jak tu by go zaciągnąć do łożka. Mam 17 lat.

Powiedz nam, dlaczego musisz go zaraz ciągnąć do łóżka ?

Ciacho z niego. Mam na niego ochotę... mrrr

chyba nie do łóżka w domu mamusi i tatusia? może najpierw miej to swoje łóżko..

No nie wiem, na prawdę się w nim zakochałam już kilka miesięcy to trwa, chciałam o nim zapomnieć, ale nie mogę, bo ciągle mam z nim lekcje i go widzę.Podoba mi się.

Wolę jego łóżko......o tak noc z nim.

Przejdzie Tobie. W tym wieku niektóre młode panny tak mają. Poszukaj sobie rówieśnika do kina.

kochać się można ale żeby od razu do łóżka? jak tylko o łóżko chodzi to wprost mu to powiedz, może nie odmówi nastolatce:P a tak poważnie to jeśli on nie ciągnie do ciebie to nie ma to sensu, byłam w związku z moim nauczycielem ponad 7 lat z czego 2 lata kiedy byłam jego uczennicą ale do łóżka z nim poszłam dopiero kiedy skończyłam szkołę

Jaka szkołę ? Sexu we dwoje?

Szczerze to o tak sobie napisałam, że do łóżka, żeby mi ktoś tu odpisał... Tak naprawdę wystarczyłby mi tylko jego pocałunek. A jak to się stało, że z nim byłaś?

hahah ale śmieszne:/ co jest dziwnego w związku uczennicy z nauczycielem? dwoje dorosłych ludzi ot tyle... zdałam maturę, zdałam na studia i poszliśmy krok dalej.. po kolejnych 5 latach się nie udało, rozeszliśmy się czego bardzo żałuję, zwłaszcza że to ja odeszłam pod wpływem zauroczenia

A ja to się zaczęło? Powiedziałaś mu że ci się podoba? Bo ja nie wiem jak mu to dać do zrozumienia.

zaczęło się banalnie i niewinnie, ale ja tego absolutnie nie planowałam w ten sposób co ty, po prostu lubiłam jego i przedmiot :) żartowaliśmy na przerwach, na lekcjach często mnie pytał, zlecał referaty itp, byłam najlepsza w klasie więc przygotowywał mnie do olimpiady, kiedyś usiadł ze mną na stołówce niby omówić konkurs szkolny, innym razem zaprosił mnie na kawę po teście na olimpiadzie, potem mi zaproponował darmowe lekcje dodatkowe w szkole, a potem zaczęliśmy się spotykać poza szkołą, na początku jako znajomi, a to wspólne piwko, spacer, a to kino itd.. a potem się zbliżyliśmy, w maturalnej klasie już wszyscy wiedzieli że chodzimy ze sobą ale musieliśmy to ukrywać w szkole bo niby nie wolno było, jak poszłam na studia to już się nikt nie czepiał, potem mieszkałam u niego przez jakieś 1,5 roku ale w końcu odeszłam z głupoty własnej :(

Wow...no to nieźle. Myślałam, że takie coś jest w ogóle nie możliwe. A ile on starszy od Ciebie był wtedy?

Moze poproś o korepetycje? Ja mam 30lat a ostatnio ochota mnie nsszla na mlodziutkie mięsko ;)

starszy był o 18 lat :D ale czemu miałoby być niemożliwe? na studiach było mnóstwo związków takich właśnie z wykładowcą doktorantem itp.. w szkole jest mniej takich historii bo nauczyciele są za dużo starsi ale wiele zależy od człowieka, na pewno chamskim jest podrywanie nauczyciela który ma żonę, rodzinę, czy nawet dziewczynę, ale jeśli jest wolny to czemu nie? nauczyciel czy nie też człowiek i facet :D

No on jest wolny i starszy ok.20 lat. heh. W ogóle ostatnio podobają mi się starsi, a mam 17 lat. :P

no to normalny etap u nastolatki że szukają starszych :D

Może chloroform?

A co to?

A co? Chemii w szkole teraz nie uczą?

hehe informatyki też chyba nie uczą :D

mi też sie w tym wieku podobali starsi :P i mi zostalo mam meza 10 lat starszego :)