Nie ogarniam faceta

Napisał do mnie czy pasuje mi dany dzień na spotkanie. Napisałam że tak i jeszcze to omówimy i cisza, już się nie odezwał. A spotkanie miało być jutro. Chyba mnie olał. Chyba że to ja powinnam się dopytywać co z tym spotkaniem?

napisz i zapytaj , czy spotkanie nadal aktualne

to dopiero drugie spotkanie i mam wrazenie ze po prostu sie rozmyslil

Może zwyczajnie nie przeżywa tego jak ty, zaznaczył w kalendarzu, jutro się zorientuje :D

to nie wrozy nic dobrego

Ja pier.. ja nie ogarniam ciebie laska. Spotkanie ma być jutro, tak? Więc zdąży odpisać! Co ty musisz od razu mieć odpowiedż? może jest zajęty czymś, może wyszedł z domu, może ma gości i nie ma czasu żeby teraz ci odpisać lub nie słyszał twojego sms-a. Co ty taka w gorącej wodzie kąpana? Równie dobrze może jutro ci napisać. Wielki problem jak jasny gwint.

Nie wiem kto tu jest w goracej wodzie kąpany. O spotkanie pytał wczoraj, a ja zwyczajnie chciałabym wiedzieć czy mam sobie coś planować na jutro czy nie. Widocznie faktycznie jestem nienormalna skoro wolę wiedzieć wcześniej niż na ostatnią chwilę! Trzeba szanować czas drugiej osoby.

Napisz odpowiednio wcześniej jutro "czy spotkanie aktualne, jeśli tak jaką preferujesz godzinę" albo coś takiego :P przecież ty swoim smsem odłożyłaś dyskusję na później i facet odpowiednio czeka na te później :)

napisz mu teraz w prost czy jutrzejsze spotkanie aktualne, bo nie wiesz czy masz zarezerować sobie czas i tyle.... jak chce się spotkac to i o 3 w nocy napisze

Ja bymnie napisała.

ale powiem tak ty szię nie odzywasz on też nie każdy z was czeka na pierwszy ******le wy macie lat?

zero honoru macie dziewczyny!

ale czemu niby ma nie napisać? przynajmniej będzie wiedziała na czym stoi a tak co ma czekać aż sie odezie..to nie hańba jak dziewczyna napisze.. byle by tylko nie smęciła

Eh, kiedyś już miałam podobną sytuację. Facet umówił się ze mną na spotkanie ale bez ustalenia konkretnych szczegółów. Minęło parę dni, zapytałam się czy to aktualne, to po dłuższym czasie odpisał że oczywiście. I faktycznie to spotkanie się odbyło ale miałam wrażenie że tylko z grzeczności się ze mną spotkał, a ja po prostu nie zrozumiałam aluzji. I teraz znowu czuję że jest tak samo. Nie znam się chyba na tych randkowych zagrywkach.

czego nie ogarniasz idiotko? po pierwszym spotkaniu , kiedy cię poznał zraził się do ciebie , ale nie umie powiedzieć wprost - domagałaś się drugiej randki, więc się zgodził dla świętego spokoju, ale zrywa kontakt - proste!

Nie trzeba mnie od razu wyzywać od idiotek, sama widzisz że niektóre mnie przekonują żebym się dopytywała o spotkanie.

nie pisz, nie ma sensu, sam powinien wyjsc z inicjatywa. kiedys tez tak mialam , ale tez miałam z innym tak , ze zadzwonic do ustalenia szczegołów

zero honoru a co to tylko facet ma się ubiegać....jestem kobietą i wież że każda z nas prosiła faceta o spotkanie nie tyle co prosiła ale uzgadniała je ..nie czyńcie z kobiet słabych. chce wiedzieć o co chodzi niech napisze i się dowie a co ma siedzieć w kącie i się zastanawiac co by było gdyby się odezwała ...najgorsze co jest nie odzywaj się nie pisz pierwsza boś ty kobieta mnie honor...proszę w jakich czasach żyjemy..to że zapyta się o spotanie nie ujmie jej honoru..

bo to takie same dziwy bez honoru jak ty!

Też myślę że już nie ma sensu żebym pisała.

napisz mu wprost czy się spotykacie czy bo nie. jak powie że ie napisz .dziękuję bardzo że to ty to odmówiłeś mi było niezręcznie i tyle..z każdej sytuacji jest wyjscie anie że ująć się honorem..bo kobieta to niby nic już nie może

to on powinien z tobą ustalic , gdzie ma przyjechac po ciebie, czy gdzie sie spotykacie , na która godz. itd...

gość zero honoru a co to tylko facet ma się ubiegać....jestem kobietą i wież że każda z nas prosiła faceta o spotkanie nie tyle co prosiła ale uzgadniała je .. xxx to dopiero idiotka!!!

R******lezy do facete i tyle w temacie. Ja k mu zależy to napisze.

Dylemat przy drugim spotkaniu..olej) Chyba, że Ci "staje" to zadzwoń i bądź szczera:) Czasami mam wrażenie, że w sprawach damsko-meskich jesteśmy WSZYSCY debilami ..jakbyśmy mieli po 12 lat:) Masakra:)

będziesz żałowała jak nie napiszesz jak ci napisze że nie możesz dać zawsze ripostę...wyślij mu sms czy to spotkanie co jutro umawialiśmu to aktualne. jeżeli odpisze że tak to spotkasz się jeżeli nie to napiszesz jak ktoś tu pisał prostą wypowiedź ze ....wiesz powiem ci ze mi na rękę że to nie ja musiałam ci odmówić tego spotkania ..i dale podajesz przyczynay nie wiem na ile się znacie i czy się spotkaliście ale może to napisz..ja podam przykłady... np.dobrze........spotkania bo mam faceta. np. dobrze.....spotkania bo rozmowa nam się nie kleiła , nudno było nie mamy nic wspólnych zainteresowań, albo choćby napisać już achciałam wcześnien napisać ze odwołuję ale było mi głupio słyszałam o tobie nie miłych faktów o ile to taki typ.....napisz jaki jest ....jak się znacie od.. dma ci do odp..

Nic mi nie "staje", po prostu nie lubię być olewana. A facet wydawał się poważnym i dorosłym człowiekiem. Więc nie będę nic pisać, tym bardziej po nocy, ani jutro rano i żeby dowiadywać się w ostatniej chwili.

Bezsens

Mnie facet zapraszał do kina i na słowach sie skonczyło, to samo z basenem.nigdy sama nie wracalam do tematu, mam swoj honor. Ty tez nie pisz, tak jakbys czekala i piała z radosci

Masz racje. Pomyślałam, że Ci "staje" bo siedzisz tu i pytasz... Jeśli nie to olej. Masz racje. Po nocy pisać=desperacja. ALE jak sobie przypominam moje początki z "miłością" życia:) To normalnie nie było:) Desperacja/warjactwo..masakra. To było 15 lat temu. Jesteśmy ze sobą 24h na dobę od 14 lat. WARTO BYŁO..nic mądrego i takie rozterki jak piszesz...dlatego trzymam kciuki i rób co CZUJESZ!!!