Mam okropnie brzydką twarz i przez to przegrałam życie

Nie miałam na to żadnego wpływu, że się taka urodziłam. Unikam swego odbicia jak tylko mogę, a jeśli już się przypadkiem zobaczę to łzy cisną mi się do oczu :( Nawet najlepszy makijaż by mi nie pomógł, uwierzcie mi. Mam 21 lat i nigdy nie miałam chłopaka, nawet zwykłego kolegi, po prostu zero bliższych kontaktów z płcią przeciwną. Każdy mój dzień to katorga, nie potrafię się z niczego cieszyć, mój wygląd odbiera mi całą radość życia.

zbieraj na operacje plastyczną

:((

O operacji nawet nie myślę. Nic to nie zmieni, może się tylko pogorszyć :( Chociaż już chyba gorzej być nie może...

spoko

Witaj w klubie ja tez tak mam ale mysle ze operacja duzo moze pomóz wbrew pozorom , skalpel na prawde robi cuda .

brzydki też moze miec chlopaka itd nie martw sie

aktorko, a co nie tak jest w twojej twarzy??

Nawet jakby znalazła takiego co by mnie chciał (w co bardzo wątpię) to i tak nie chcialabym by marnował sobie życie z taką brzydotą.

Problem jest w twojej psychice , pewnie faktycznie nie nalerzysz do urodliwych , miałas z tego powodu sporo nie[rzyjemnosci to operacja moze Ci pomoz popatrz na uczestniczki "Łabedziem byc" Tez były cale zycie odpychane a jakie były efekty operacji ?

Mam małe oczy i są od siebie bardzo oddalone, krzywy nos zajmujący 50% twarzy, ust praktycznie nie widać, uszy trochę odstają. A włosów chyba nikt nie ma gorszych, strasznie cienki ni to proste ni to kręcone :(

"Łabedziem byc" ??? musze to obejrzeć z ciekawości

I mnóstwo krosteczek, pieprzyków na twarzy.

jeśli bedziesz m sie podobała to mu zycia nie zmarnujesz nie tylko wyglad sie liczy uroda przemija nic nie trwa wiecznie . ja moze i jestem ladna mam chlopaka ale zawsze ladna nie bede a chlopak napewno mnie z tego powodu nie zostawi ni tym bardziej ja jego

Jestes ladna wiec g....o wiesz jak to byc brzydka . A jak ktos jest z taka dziewczyna to tylko z desperacji ja sama jestem brzydka i wiem to .

desperatka i tyle masakra :D

nikt nie jest brzydki, w każdym jest odrobina piękna tylko należy ją wydobyć poprzez np.makijaż, fryzurę, strój. Nie załamuj sie tylko udaj się do specjalisty takiego jak kosmetyczka, fryzjerka, a najlepiej znajdź salon w którym są obie specjalizacje, opowiedz panią o swoim problemie, na pewno ci pomogą i zrobią cię na bustwo. Sama się tym zajmuję i wiem że z nie jednej brzyduli zrobiłam super laskę :) nie wmówisz mi że nie da sie nic zrobić :)

A jaką masz figurę? Ja na przykład patrzę przede wszystkim na nogi kobiety i pupę. NIe ukrywam, że potem patrzę na włosy - ale jestem w stanie przeboleć cienkie, jesli nie są przerzedzone. Twarz dziewczyna może mieć przeciętną. Czasem nawet według popularnych standardółw brzydką - mnie nieraz takie kręcą. Tak więc zależy jaką masz figurę, bo nie tylko ja przywiązuję do niej większą wagę niż do twarzy.

To, że nie miałaś nawet kolegi to wina charakteru i kompleksów. A może i potencjalnych tym odstraszasz. 21 lat i marnujesz zycie na bzdury, wypracuj sobie sylwetkę to i pewności siebie nabierzesz, jakas fryzura i już będziesz się lepiej czula :)

powiem z mojego punktu widzenia, też uważałam się za brzydką, rodzicie nigdy nie mówili mi niczego pozytywnego o moim wyglądzie, wręcz przeciwnie jako dziecko słyszałam że jestem za chuda, potem w okresie dojrzewania trochę za bardzo przytyłam, i pryszcze może nie było ich tak strasznie dużo, ale zazdrościłam koleżankom które nie miały problemów z cerą, ale do sedna, też sądziłam że nie znajdę chłopaka, w liceum nie zwracałam uwagi na chłopaków czułam się brzydka, byłam nieśmiała td. Jak poszłam na studia to schudłam, kupiłam parę fajnych ciuchów, zmieniłam kolor włosów, i nagle zaczęłam mieć powodzenie, mam dziewczęcy typ urody, dlatego długo wyglądałam jak dziecko, ale są tego plusy, teraz mam 33 lata a wyglądam na 24-25, może z Tobą jest podobnie, człowiek jak się uśmiecha to jest o wiele ładniejszy, także głowa do góry na pewno nie jest tak źle jak mówisz.

Sylwetkę mam akurat dobrą 168 cm 52 kg. Ale wolałabym ważyć 90 kg i mieć ładną buzię.