Zastanawialiście się nad sensem RELIGI? Przecież to jest tylko wymuszone przez

środowisko...

http://etxt.pl/9rc

TEKST W LINKU ↑ bo mi spam w/y/p/i/e/r/d/al/ał

Nieprawda, właśnie o to chodzi w wierze, że nie widzieliśmy, a wierzymy, ale poczuć możesz w sercu, a zobaczyć też się zdarza niektórym i wybranym.

Dzisiaj niby wszyscy katolicy no bo Polska to podobno katolicki kraj, 90 procent obywateli deklaruje właśnie tą wiare. Więc my wierzymy w to co nam mówią, że trzeba być dobrym, modlić sie zeby kiedys osiągnąć zycie wieczne w niebie. ALE, wyobraźcie sobie że urodzilibyście się gdzieś na bliskim wschodzie i tam też jakby /z urzędu/ zostajecie muzułmanami, lub rodzicie sie w Japoni i /z urzędu/ zostajecie Buddystami. Żyjecie wtedy już w całkiem innej ideologi w całkiem innych zasadach niż w katolicyzmie. To co w jednej religi zakazane, uważane za grzech, to w innej coś całkiem normalnego. I tego kręgosłupa moralnego, nie wyznacza nam jakiś tam BÓG, tylko po prostu środowisko, w którym żyjemy, ludzie i tradycja na danym terenie.

Do tego np ludzie dzicy, gdzieś tam w afryce czy dżungli, którzy wierzą w jeszcze cos innego. I teraz kto ma racje? Kto popełnia grzech a kto nie? I dlaczego np wielożeństwo u nas jest nie dopuszczalne, jest grzechem, a tak wogóle rzeczą nie możliwą do zrobienia, a dla muzułmanina to jest rzecz normalna i nie ma on z tego powodu ani grzechu ani niczego na sumieniu... Dlaczego my mamy wierzyć w postać Jezusa a np dla Buddystów taki ktoś w ogóle nie istniał. Z kolei dla nas jest niedorzecznością wierzyć tam w jakiegoś Allaha. Tylko i wyłącznie środowisko i ideologia tego środowiska wmawiają wam, w co macie wierzyć, co jest dobre i co złe i niby wg jakiej drogi osiągnięcie zycie wieczne.

A prawda jest taka, że nie ma zadnego Boga, ludzie od tak sobie to wymyślili by mamić innych ludzi, sami widzicie jak w Polsce mafia kosćielna ma sie dobrze... Mamienie ludzi i ważne, że na tace dają, a oni coraz to lepszymi samochodami jeżdzą. Mój nauczyciel religi, de facto ksiądz katolicki, na ostatniej religi jaką z nim mieliśmy w 4 klasie technikum sam nam powiedział, ze on fakt, uczy religi i tej całej ideologi, ale sam nie wierzy w ani jedno słowo, że został księdzem tylko po to by sie fajnie ustawić i przyznał, że dobrze zrobił, bo już śmigał nowym z salonu Nissanem Qashqaiem. On ogólnie był zawsze taki jajcarski ksiądz i miał olewacki styl, na wszystko pozwalał i przymykał oko, ale taka jest własnie prawda, został księdzem tylko dla kasy. Oczywiscie dla niektórych to był szok, więc gnoje donieśli i księdza przenieśli, ale zadnych konsekwencji nie poniósł, dalej siedzi i bierze niezłe pieniążki :)

Każdy z was idzie tylko za swym środowiskiem jak stado baranów, matka ojciem do kościoła chodzą to i mi wypada pójść... Gratuluje braku własnego zdania i bycia po prostu sobą... I nie zapomnijcie isć dziś do czarnych na msze i rzucić im pare złotych na tace :D

No tak właśnie jest z motłochem, wierzą w to co wierzą rodzice, sąsiedzi itp żadnego własnego zdania, żadnej własnej refleksji i pomyślunku nad tym wszystkim. Wierzą bo muszą, bo tego wymaga od nich środowisko i narzuca im presje wierzenia w te same brednie w które oni sami wierzą zamknięte koło zniewolonych półgłówków

owszem są różne religie,ale wiara w Boga ma te same podstawy i generalnie wszystko jest do siebie podobne. A tym bardziej latanie na nabozeństwa :)

Wiara w Boga - to stan w sercu nie z jakiegoś nakazu. Są katole i katolicy .Tych pierwszych jest niestety olbrzymia wiekszość .

ale co mają katole do tego chodzi o to ze u nas wielożeństwo czy rozwód jest grzechem i potem by cie za to potępiali, wytykali palcami, a księża to by najlepiej ekskomuniką obłożyli i wytknęli z ambony albo spalili na stosie, a z kolei kilka tysięcy kilometrów stąd takie samo zachowanie (wielozenstwo czy rozwód) będzie rzeczą normalną i nikt nawet sapów zadnych nie będzie miał To wszystko jest tylko uwarunkowane środowiskiem i tym co ludzie gadają i co sobie wykształcili przez setki lat, to oni kształtowali co mozna co nie. Tylko jakiś i my i tamci którzy mogą popełniać wg nas grzech wielożeństwa PODOBNO osiągną zbawienie tyle ze wg innych religi. No więc gdzie tu jakaś logika? gdzie sprawiedliwosc? ze oni mogą, my nie a i tak czy siak WSZYSCY osiągniemy zbawienie