Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie

Co oznacza ten toast: "żeby nam się dzieci samolotów nie czepiały"?

Polecane posty

Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie

Lub tramwajów/rakiet? Nigdzie nie mogę dojść, jakie KONKRETNE znaczenie ma to powiedzenie. Wytłumaczy mi ktoś, jasno i zrozumiale, sens tego toastu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie
Czyżby nikt nie wiedział? A podobno tak często to pada przy gorzałce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noworoczny toast wzniesiony przez Romka i A'tomka w XVIII księdze przygód Tytusa Romka i A'tomka ("Tytus dziennikarzem") Wiele cytatów z tego komiksu weszło do języka codziennego. Głębszego znaczenia nie dopatrywałbym się - Papcio Chmiel stawiał na absurdalny humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie
Właśnie od tego zaczęła się moja zagwostka! I próbując do tego dojść, dowiedziałam się, że wiele osób tak mawia, tyle, że raczej zamiast rakiety, pada samolot lub tramwaj. Fakt, nie zawsze można zrozumieć, co dokładnie Papciowi po głowie chodziło, jednak musi być w tym jakiś sens... I pytam z nadzieją, że ktoś wie i mnie oświeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odczytałabym to "żeby nam dzieci nie wyfruwały za daleko"/nie wyjeżdżały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby nie jechaly "za chlebem", a rodzice sami w Polsce, stesknieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie
Ja to naprędzej interpretuję w ten sposób-(jako, że sami są dziećmi)-żeby inni nie przeszkadzali im w konstruowaniu ich pojazdów, lub podczas ich użytkowania... No cóż, widocznie nie umrę w spokoju :D no chyba, że sam Papcio odpowie mi na to pytanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie się też wydaje, że tu raczej chodzi o emigracje w dalekie miejsca, i może też o to, żeby nie kusić losu, nie wybierać niebezpiecznych zawodów, zajęć w życiu Papcio Chmiel miał humor absurdalny ale przy tym inteligentny i to na pewno coś znaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wytłumaczcie mi dobrzy ludzie
Dokładnie! :) dlatego właśnie mam misję, by dojść o co chodziło konkretnie :D poza tym zastanawia mnie jedna rzecz-skoto nikt nie wie, co to oznaczało dosłownie, dlaczego tylu ludzi używa tego powiedzenia? Mówią coś, czego nie rozumieją? Dziwne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wannolotów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Aby nam się dzieci nie czepiały rakiet" oznacza, że nie chcemy, aby następne pokolonie miało zapęd do wojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się wydaje, że to oznacza aby dorosłe dzieci wyfrunęły z gniazda jak najszybciej i zrozumiały, że ich rodzice chcą sobie jeszcze pożyć swobodnie i radośnie, nawet trochę w szalony sposób i aby dzieci nie miały o to pretensji, nie wymagały od rodziców wiecznej pomocy i uwagi. Stąd ta rakieta czy samolot. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja to interpretuje tak że, żeby im się podczas kopulacji dzieci nie czepiały penisów logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×