on chcial miec ze mna dziecko mieszkamy razem a on slubu nie chce

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5855989&;start=180 tu opisalam moja historie moze ktos cos madrego powoe co dalej robic po tej rozmowie z nim ktora oposalam.na ostatniej stronie???

wiem ze duzo rozpisalam

A ja Ci powiem tak jestem ze swoim facetem prawie już 4 lata . Ja chciałam ślubu on nie za to oboje chcieliśmy dziecka . Długo staraliśmy się nie wychodziło aż w końcu w styczniu zobaczyłam dwie kreski :) W lutym przybiegł do domu z pierścionkiem a 26 kwietnia będziemy brać ślub który teraz jest tylko formalnością :) Dodam ze jestem rozwódka mam z tego małżeństwa synka ma już 8 lat i teraz jesteśmy normalną rodzina młody do mojego narzeczonego mówi tato :)

TAK POWIEMY COŚ MĄDREGO LECZ SIĘ NA ŁEB!!!!!!!!!

Chciałam z nim mieć dziecko, mieszkamy razem, a ja nie chce ślubu :)

nietety mam.problem z owulacja

mam problem z owulacja lecze to clostilbegytem ale przecoez to straszne ze mam lapac faceta na dziecko.smutne

Kiedy autorko zamiast zakładać durne topiki w końcu pomyslisz, że trzeba iść do pracy???? Kiedy zaczniesz jej szukać??? Tobie naprawdę powinni zabrać dziecko, bo jesteś kompletnie niezaradna życiowo. Tobie ślub w głowie???? Zacznij martwić się co dasz dziecku jeść jak Ciebie ten facet kopnie w d**ę nie mogąc wytrzymać głupich jęków.

w całej rozciągłości zgadzam się z gościem wyżej- jesteś beznadziejna, uwiesiłaś się na tym facecie, zrzędzisz mu ciągle nad uszami, wymyślając 1000 różnych problemów- weź się w końcu pasożycie do pracy, bo jak mu się znudzą twoje dylematy, to jedynie dom samotnej matki ci zostaje i przestań się starać o to drugie dziecko, bo pierwszemu nie jesteś w stanie NIC zapewnić