Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćrozwod

podział

Polecane posty

Gość gośćrozwod

Od 2004 roku były M nie mieszka w naszym mieszkaniu wymeldował się sam, (moi rodzice przepisali nam to mieszkanie) Ja ponoszę koszta utrzymania ja je wyremontowałam. Teraz chciałam przepisać je na nasza córkę (prawie 18l) ale tatuś chyba coś kombinuje, i w tej chwili nie ma ochoty oddać swojej części dziecku. Czy przy podziale majątku jest szansa że sąd przyzna mi większą część kwoty biorąc pod uwagę brak nakładów drugiej strony? Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. Wystarczy udowodnić koszty poniesione na remont. Wykazać wzrost wartości mieszkania spowodowany tymi nakładami. I już. Uwaga! Opłaty i koszty eksploatacyjne nie podnoszą wartości mieszkania. Generalni sprawa skomplikowana i nakłady na proces przewyższą spodziewany zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy były M? konkubent? mieszkanie jest własnościowe i rodzice przepisali je na was OBOJE? bez urazy, ale to już szczyt głupoty Po co chcesz przepisywać to mieszkanie na córkę? jak ojciec nie ma ochoty przekazać swojej części córce to nic nie zrobisz. Sąd weźmie pod uwagę twoje nakłady z majątku własnego ale trzeba to udowodnić (faktury, dokumenty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki na zysku mi nie zależy bardziej na tym żeby zdobył sie na odwagę i przepisał swoją część na pierworodna i jedyna z naszego małżeństwa córke,a poza tym mam dosyc użerania sie z nim. Mieszkanie przepisane przez moich rodziców ( pracowali na nie sami bardzo ciężko) mieszkaliśmy z nimi aż do ich śmierci, wszystkie koszta były dzielone, on z rodzinnego domu dostał tylko książeczkę z marnymi groszami które poszły na wykup mieszkania. Dostaliśmy z niej premie gwarancyjna. To mnie boli najbardziej że moja mama zawsze mówiła że mieszkanie dostanie po niej wnuczka a rodzony ojciec robi problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"żeby zdobył sie na odwagę i przepisał swoją część na pierworodna" To do tego potrzeba odwagi? Chcesz go zmusić do czegoś czego on nie chce, ciąnąc go do sądu? Mam dla ciebie jedyną radę: kup sobie niewielki żeliwny rądelek i pie/r/do/ni/j sie nim w czoło!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyzej kup sobie porządny słownik ortograficzny i zrób dokladnie to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma znaczenia ile twoj ex wniosl do malzenstwa - dopiero po slubie jest wspolnota majatkowa wiec daruj sobie wypominanie stanu cywilnego pobtylu latach... a majatkiem ojciec sie dzieli ze wszystkimi dziecmi, nie tylko twpja corunia ale tymo ci ma lub bedzie mial z obecna kobieta jak alimenty z jego domu ciagniesz to dobrze, wszystkim po rowno, ale jak cos przepisac to tylko na twoje? jego czesc majatku moze dzielic jak mu sie podoba, tak jak ty swoja, nic ci ani twojej corci do tego - moze swoja czesc domu przepisac na wszystkie jeho dzieci po rowno a twoja coreczka bedzie musiala reszte splacic jesli zechce w nim mieszkac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ma ponosic koszty mieszkania i remontu jal ty tam mieszkasz???? on? jak yo k***a ladnue brzmi..sama koszty ponosi jasnie pani - no szkoda zeby ex ponosil koszty jak tam go mie ma od 10 lat!!!! on sobie tez koszty ponosi sam, jak kazdy, ale nie zmienia to faktu ze ty mieszkasz we WSPÓLNEJ wlasnosci, bo on sie wyprowadzil a ty go nie splacilas nie ma to jak sie ustawic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO PANA CWANIAKA JAK SADZĘ gość a kto ma ponosic koszty mieszkania i remontu jal ty tam mieszkasz???? on? jak yo k***a ladnue brzmi..sama koszty ponosi jasnie pani - no szkoda zeby ex ponosil koszty jak tam go mie ma od 10 lat!!!! on sobie tez koszty ponosi sam, jak kazdy, ale nie zmienia to faktu ze ty mieszkasz we WSPÓLNEJ wlasnosci, bo on sie wyprowadzil a ty go nie splacilas nie ma to jak sie ustawic.. SKĄD TAKA WIEDZA ŻE TAM MIESZKAM TEGO NIE PISAŁAM NIE MIESZKAM OD PARU ŁADNYCH LAT............. A ON MIESZKAŁ TAM PO ROZWODZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
""""""""""" [zgłoś do usunięcia] gośćrozwod Od 2004 roku były M nie mieszka w naszym mieszkaniu wymeldował się sam, (moi rodzice przepisali nam to mieszkanie) Ja ponoszę koszta utrzymania ja je wyremontowałam. Teraz chciałam przepisać je na nasza córkę (prawie 18l) ale tatuś chyba coś kombinuje, i w tej chwili nie ma ochoty oddać swojej części dziecku. Czy przy podziale majątku jest szansa że sąd przyzna mi większą część kwoty biorąc pod uwagę brak nakładów drugiej strony? Dziękuję """""""" Ja myślę ,że to nie on kombinuje. Skoro pani tam nie mieszka i on nie mieszka , to po co remont i i ponoszenie kosztów przez panią. Dlaczego ?A ta córka jest w stanie to mieszkanie utrzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ nie może utrzymać to będzie to doskonały pretekst do podniesienia alimentów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyremontowałam mieszkanie gdyż spółdzielnia zmieniała rury i likwidowali piecyki gazowe więc remont był konieczny.Miałam jeszcze taki pomysł żeby wynająć to mieszkanie wspólnie a pieniądze z wynajmu szły by na konto córki, ale były mąż na takie rozwiązanie się nie zgodził. Alimentów nigdy nie podniosłam i nie podniosę bo uważam że stać mnie w tej chwili na utrzymanie dzieci,a on ma jeszcze 3 dzieci i każda zł jest dla niego ważna. I właśnie dlatego chciałam żebyśmy oboje przepisali mieszkanie na córkę a nie walczyli w sądzie. Ja chcę go spłacić żeby to mieszkanie zostało dla niej. A co do utrzymania mieszkania przez córkę ja bym jej pomogła to jest mój obowiązek jako rodzica to mój obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego odmawiasz mu prawa do decydowania o tym dla kogo ma przeznaczyć swoje prawa do tego mieszkania? Rozwiodłaś się i nadal chcesz rządzić jego wolą? Nieładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś i tyle. Nie podnosisz alimentów = okradasz dzieci z ICH kasy. Jakbyś je podniosła i odkładała przez tyle lat - to corka miałaby wkład na własne mieszkanie, a nie musiała żebrać u ojca o to, co jej się należy. Czy raczej - należałoby się gdyby nie lenistwo matki. On nie ma żadnej chęci przepisania swojej połowy na córkę. Zamiast jęczeć - idź do sądu i załatw sprawy - zasądzone a nie płacone alimenty będą do rozliczenia. Chętniej się zgodzi na zrzeczenie praw do połowy mieszkania. A mieszkanie trzeba było wynająć i go nie pytać - uwaga - jako współwłaścicielka możesz nim rozporządzać. swoją drogą - jak ludzie mogą być tak głupi, żeby przepisywać mieszkania współmałżonkom swoich dzieci, a nie tylko dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia to jesteś ty, autorko wypowiedzi powyżej. Aż dziw że w kilku zdaniach można zawrzeć takie pokłady głupoty. "Nie podnosisz alimentów = okradasz dzieci z ICH kasy." Mogłabyś robić w propagandzie stalina. Po drugo - facet ma na utrzymaniu jeszcze 3 dzieci. Próba podwyżki może się skończyć obniżka. "odkładała przez tyle lat - to corka miałaby wkład na własne mieszkanie," Alimenty mają zaspokajać bieżące potrzeby, a nie slużyć do kupowania mieszkań, samochodów i wczasów na krymie. "żebrać u ojca o to, co jej się należy." A co jej się jeszcze od ojca należy?? Może ostatnie portki zdarte mu z doopy!! " jako współwłaścicielka możesz nim rozporządzać." W ramach zarządu zwykłego. Wynajęcie nie jest zwykłą czynnością odnośnie mieszkania - wymaga zgody współwłaściciela. " przepisywać mieszkania współmałżonkom swoich dzieci, a nie tylko dzieciom?" Są jeszcze na świecie normalni ludzie, którzy uważają małżeństwo za jedność i dożywotnie z założenia. Wniosek: jak ludzie mogą być tak głupi, żeby być tak głupim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję gościowi wyżej za zrozumienie, Większość z waszych odp jest atakiem na mnie a nie o to tu chodzi. Forum jest po to żeby pomagać a nie obrażać. Obrażajcie swoich znajomych..... Pewnie większość z Was nigdy nie była w takiej sytuacji tylko czyta fora i pisze co im ślina na język przyniesie. Znajdźcie sobie forum pod tytułem wku........ am ludzi i kocham się z nimi kłócić. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w takiej sytuacji - mam syna z ex zona i dwoje dzieci z moja zona teraz po 12 latach podzielilismy dom po zmarlej babci ex ktora przepisala go na nas oboje - uwazasz ze polowe domu oddam jednemu dziecku?? niech ex odda swoja polowe synowi jak chce ale ja mam 2 dziwci ktorym nalezy sie tak samo jak jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lolejna ex pokazuje jak te k***y mysla, wszystko dla nich i ich bachorow zebys sie nie zdziwila k***o twoj ex ma glowe na karku i mysli o wszystkich swooch dzieciach nie tylko twojej gowniarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to było mieszkanie RODZICÓW autorki - dlaczego ma ono trafić do jego dzieci z drugiego małżeństwa??? to może niech obecna żona też da coś jego córce z pierwszego małżeństwa po swoich rodzicach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) nie wazne czyje BYŁO MIESZKANIE- wazne, ze polowa JEST jego i 2) obecna zona co miesiąc daje ze swojegp gospodarstwa domowego na alimenty na ta córkę 3) tak, niestety jesli sie nie zabezpieczy obecna zona ktora dorabia sie teraz ze swoim mezem i wnosi do wspolnoty majatkowej spadek rodzicow, po jego smierci rowniez bedzie zmiszona podzielic jego część na wszystkie jego dzieci, rowniez bachory ktore nie sa jej jak wspomniana w temacie coreczka i to bedzie sprawiedliwe??? jak cudzy bachor dorobi sie na spadku rodzicow obecnej zony o na jej pracy?? to dziala w obie strony drogie zachlanne ex!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki.......... 1-były ma 2 mieszkania z obecną żoną 2- nazywajcie ku..... swoje żonki bo nie zarabiam d... 3-forum jest po to żeby pomagać 4- chyba zajmę się tymi wpisami............ 5-więszoś z forumowiczów to faceci którzy zrobić dziecko potrafią ale być za nie odpowiedzialni to już nie 6- szkoda że tacy biedni tatusiowie nie chętnie chcą zabrać dziecko do siebie na miesiąc wakacji bo co bo obecna żonka krzywo patrzy? POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ ŻEBY WASZE ŻONKI BYŁY GORSZYMI ZOŁZAMI NIZ JA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno nikt jej i jemu nie kazał narobić tyle bachorów a i jej nikt nie broni iśc do pracy to ona zabrała ojca dziecku i męża kobiecie. Niech ona pracuje na wszystkie dzieci a nie teraz ciągnie z tego do czego nic nie włożył. To moja rodzina dała nam wszystko bo był bardzo przekonującym zięciem mężem i tatusiem a jak dostał dobra posade w rodzinnej firmie mieszkanie i zaufanie całej rodziny to spierd..... Zajefajny facet nieeeee...... Tchórz i tyle Jego rodzina dała mu torebeczkę z ubrankami ... Więc odpowiadajcie na zadane pytanie fałszywi ludzie a nie wywalacie swoją zośc na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No popatrz, to twoja rodzina tyle zainwestowała żeby chciał być twoim mężem, a on i tak spierd... Musiałaś być zajefają żonką, co nieee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ,nie inwestowała przed ślubem drogi gościu nasza znajomosć przed ślubem trwała 5 lat to on wszystko dobrze wykombinował:) ale każdy z was ma prawo mieć do swojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×