Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mrówka  na  kopcu

Matka dziecka mianowala mnie ciocią nie pytając mnie o zdanie

Polecane posty

Gość gość
rozumiem ze ciebie taka sytuacja spotkala i teraz swoje frustracje wylewasz na forum. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ninka masz racje. To powinno byc przestrogą dla wszystkich tych mam ktore pozwalają by ich dziecko mowilo do "byle kogo" ciociu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w zyciu nie pozwole, by jakis kilkulatek mowil do mnie "Ty", a zdarzalo sie to wsrod dzieci kolezanek, "Ty" mowily do wszystkich, czy to do mnie, czy pani w sklepie. To dopiero jest niewyychowanie. A mamuski glupio sie smieja, bo dziecko male. A guzik prawda, moje dziecko od sammego poczatku mowi "Pan/Pani" na obcych doroslych, "Ciociu/Wujku" zwraca sie tylko do rodziny. Wyjatkiem sa moje dwie bliskie przyjaciolki, ktore tez "ciociami" zostaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to wy ośmieszacie się. Homofobia jako pojęcie jest znana w kontekście walki o prawa i tolerancję dla homoseksualistów. Słowo to jednak ma inne mniej używane znaczenia. Określa to co wywołuje ową nietolerancję. Tak w języku polskim funkcjonuje wiele pojęć. Przypisywanie jednemu pojęciu jednego znaczenia świadczy jedynie o wąskich horyzontach myślowych. ;/ co z wami ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze chodzi o fobie? a nie o homo-fobie? he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego wtrącacie pojecie homo do wątku o ciotkowaniu / nieciotkowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszywane ciocie to relikt zamierzchlych czasow. Jak sobie wyobrazacie ze dzisiejsci 8 latkowie beda sie do was zwracac za 10 lat? ciagle per "ciociu"? Przeciez to zabawne i tworzy niepotrzebny dystans miedzy ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedszkolu mojej córki jest zwyczaj mówienia "pani". Ale kiedy dzieci mówią do pań na ty, to one nie reagują, nie poprawiaja. Jesli córka powie tak przy mnie to ja poprawiam, ale skoro na codzien tak sobie pozwalają to ja niewiele moge poradzić. W dodatku odkąd jest w tym przedszkolu to mówi per "ty" też do innych kobiet. Do mężczyzn zwraca się "pan". Trochę mnie to denerwiuje bo utrudnia mi naukę szacunku do innych dorosłych. Myślę że dzieciom teraz bardzo brakuje kindersztuby. Sama nie tresuje dziecka bo wiem że czasy juz nie te - ja byłam wypraszana od stołu jeśli przy moim dziadku źle trzymałam sztućce - to gruba przesada. Ale szacunek do starszych i autorytetów chciałabym córce przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lesbijka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinna zapytac, porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ksiezniczki na ziarnku grochu :):):).Albo hrabianki :)wszystko wam przeszkadza ,kluje .Audiencje i etykiete dworska wprowadzcie w waszym otoczeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie ksiezniczki, hrabianki? wez sie puknij :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typ laski która wymagała od ekspedientki w spożywczaku za rogiem mówienia do siebie per pani dzień po ukończeniu 18 r.ż. weź zjedz snickersa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy jakies stare i zamulone jestescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką koleżankę (nie żadna przyjaciółka tylko zwykła znajoma) i ona też mówi do swojego dziecka, że jestem jego "ciocią" i też mnie to trochę drażni, bo dziecko powinno wiedzieć, że ciocia to ktoś bliski. Potem jak dorośnie to jak ma się zwracać? Ciociu? Bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zapytala sie Ciebie ta znajoma czy zezwalasz na to zeby jej dziecko mowilo doCiebie ciociu? mysle ze nie zapytala... jesli tego nie zrobila tylko "mianowala" Cie Ciocią nie pytając Cie o zdanie to jest to niechybny znak, ze swoje zdanie stawia na pierwszym miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy wszystkie mamuski ktore "mianują" wszystkie swoje znajome ciociami nie pytając ich o zdanie, stawiacie siebie w ardzo zlym swietle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka, że jak nazywam kogoś ciocią mojego dziecka-to okazuje mu tym samym, że jest mi bliski i chciałabym, aby dla mojego dziecka również był kimś wyjątkowym. piękne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolkaa
Do szanownej pani ktorą uraziło dzicko nazywając ją ciocią wez dziewczyno pier***** się w łeb. Brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w lepetynie autorki za jasno nie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29.04.14 --- Tu nie chodzi o dziecko tylko o postawe matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem ze jesli to jest ktos z rodziny to z automatu rodzice dziecka mówią "ciociu", ale jesli to tylko jest znajomosc to wg mnie wypadao by, i kultura nakazywala by zapytac..., a nie podejmowac decyzje za tą osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci same mianują znajome matek ciociami i co wtedy? Robicie z igły widły :-o Byłam niedawno w szpitalu ze swoim 5ciolatkiem i w pokoju był pewien chłopiec 8mioletni. Musiałam go popilnować gdy matki nie było i sam zaczął do mnie mówić "ciociu" i powiem Wam, że było mi miło :) Nie byłam jakąś obcą panią tylko ciocią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie "ciotkowanie" wszystkim znajomym jest niebezpieczne... bo moze sie pojawic pedofil który powie ze jest ciocią, wójkiem i dziecko pojdzie z nią,/nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli matka nie zapyta tylko sama mianuje cie ciocią wiedz jedno, ze sie z Twoim zdaniem nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twoja znajoma ma cie w deee i po prostu chce żebyś bachorowi ciotkowapa tzn nosila prezenty i kase. Ja bym zwrócila od razu uwage. Moja koleznka tez próbowała zrobic ze mnie ciotke dla swojego dzieciaka kiedy zaczal mowic, grzecznie ale stanowczo powiedziałam ze nie zycze sobie tego zeby dzuecko mowilo na mnie ciocia, niech mowi pani. Troche szacunku sie nalezy a nie ze takie dwulatki beda człowieka ponizac. Mnie osobiście to obraza gdy dziecko niespokrewnione ze mna wali mi na ciocia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka ograniczona mamuśka, że tak z tobą zrobiła! Autorko ja bym się obraziła i już więcej ani do niej ani do tego dzieciaka nie przyszła. Żeby tak uczyć dziecko walić do kogoś na ciocia? Okropne wychowanie, ale co się dziwić ta twoja znajoma pewnie z biedoty pochodzi. Ja sobie na takie poufałości z obcymi dziećmi nie pozwalam, od razu upominam i matkę i dziecko. Koleżanka też tak próbowała zrobić ze mnie ciocię, najpierw zwróciłam uwagę jej, że nie łączą nas żadne więzy krwi i nie mam ochoty na spoufalanie się z jej dzieckiem, a potem zwróciłam się do dziecka, że nie jestem jego żadną ciocią, a panią Martą. Faktycznie zamknęło się od razu i nie usłyszałam od niej już ani razu wołania ciocia. Postaw sprawę jasno, to niedopuszczalne tak kogoś traktować. Trzymam kciuki, nie bój się wyrażać swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×