Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy konieczne jest błogosławieństwo rodziców na ślubie

Polecane posty

Gość gość

Jest taka tradycja, że przed pójściem do kościoła, rodzice w domu najczęściej udzielają młodym błogosławieństwa, ale zastanawiam się czy to już nie staromodne i oklepane i czy wgl potrzebne? Szczerze mówiąc wolałabym uniknąć tej "szopki" przede wszystkim z tego względu, że mój ojciec nie jest zadowolony z mojego ślubu, nie lubi mojego narzeczonego i nie chcę, żeby udzielał nam błogosławieństwa z przymusu lub -co gorsza- odwalił przed kamerą jakiś numer typu "nie udzielę wam błogosławieństwa, bo nie",a jest do tego zdolny. Myślicie, że można to po prostu pominąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tak w koncu twoj slub, mozesz pominać a jak ma byc nie szczere to faktycznie bez sensu. Chyba ze by byli rodzice mlodego i twoja mama, starego wyslac do sklepu w tym czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he dobry pomysł z tym sklepem ;D Podziękowania dla rodziców też raczej pominę, bo nie lubię jak w trakcie zabawy wszyscy rozklejają się do łez przy piosence "cudownych rodziców mam"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka brała ślub z chłopakiem, który nie jest wierzący i błogosławieństwa nie było. Więc to jest sprawa indywidualna. O ile przyszli teściowie nie będą zawiedzeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZróbSWÓJślub
Błogosławieństwo nie jest konieczne. To Wasz ślub, więc najlepiej zrobić wszystko właśnie po swojemu i nie ulegać żadnym naciskom, nic nie robić wbrew sobie. A jak już robić to też na swoich zasadach, niekoniecznie z tłumem gapiów, kamerzystą i fotografem. Kilka przydatnych rad: http://zrobswojslub.pl/blogoslawienstwo-rodzicow/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się zwyczaj błogosławieństwa zawsze bardzo nie podobał. To śmieszne w dzisiejszych czasach i pasuje do książek Jane Austen i do tamtych czasów :o ale teraz to bez sensu bo przecież nikt nikomu nikogo nie oddaje i rodzice nie mają najmniejszego prawa glosu w kwestii wybierania sobie męża lub żony :) Dlatego my zamiast błogosławieństwa podziękowaliśmy krótko rodzicom i wręczyliśmy im kwiaty, co pozwoliło nam też uniknąć nowomodnej szopki z podziękowaniami dla rodziców w czasie wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×