Jeżeli ktoś jest nam przeznaczony to chyba tez powinien dostrzec to w nas i

leciec na nas. Powinno to dzialać w dwie strony.

oczekujesz ze rzuci sie

A ja nie jestem nikomu smutno mi A może Ty? uroczy122@o2.pl

zaiste, zgadzam się z Tobą

Czasem obie strony nie są sobie obojętne, ale każda ma jakiś powód by nie zrobić kroku w kierunku tej osoby

Gdyby istniało przeznaczenie to tak by to właśnie wyglądało, stąd wiem że nie ma przeznaczenia, mnie ktoś "kochał" miłością nieodwzajemnioną i jakogoś...

Niestety tak nie jest. Możesz spotkać bratnią duszę i ta osoba może nie odwzajemniać Twoich uczuć. Wiem, bo spotkałam dwie bratnie dusze - osoby podobne do mnie jak kropla wody, z którymi rozumieliśmy się bez słów. Ale moich uczuć nie odwzajemniły.

Jaki ktoś jest nam przeznaczony to do nas leci, to prawda. Jak jest obojętny to nie leci. Bywa, że dobrze, że nie leciał/leci bo z czasem można dostrzec poważne wady, prostactwo itp.

tylko ze zwiazek karmiczny to wcale nie oznacza ze juz na cale zycie. Zwiazki karmiczne to takze znajomosci, przyjaznie, oraz milosci platoniczne i nieszczesliwe. Zwiazek karmiczny to poprostu jakas relacja z druga osoba, niekonieczne milosna i niekoniecznie odwzajemniona. taka relacja moze trwac nawet jeden dzien i tez bedzie karmą. Tylko ludzie mysla, ze jak karma to juz na cale zycie. Wcale tak nie jest.

gość Gdyby istniało przeznaczenie to tak by to właśnie wyglądało, stąd wiem że nie ma przeznaczenia, mnie ktoś "kochał" miłością nieodwzajemnioną i jakogoś... x dlaczego odrzucilas go?

no

Pedigri Pal>podobna do karmy>

Powinno to działać w obie strony, to prawda. Ale teoria to jedno, praktyka to drugie. Według mnie nie ma czegoś takiego, jak przeznaczenie. Co innego z idealnym dopasowaniem do siebie. Ale w tym przypadku to odwzajemnienie z reguły działa. Chodzi mi o to, że nie ma czegoś takiego, że jednej osobie przeznaczona jest tylko jedna osoba i sęk w tym, żeby ją odnaleźć. Raczej chodzi o to, żeby spośród wielu osób znaleźć tę, która będzie najbardziej do Ciebie pasowała. A wspólne dopasowanie działa w obie strony. Skoro mamy wspólne zainteresowania, podobne osobowości, podobne poglądy na życie, to te rzeczy zainteresują nas w niej, ale także ona będzie zainteresowana tym u nas. Tak przynajmniej mi się wydaje, z takiego założenia wychodzę. Nie wiem jak to jest w praktyce, mam doświadczenie jedynie na mydwoje, gdzie to dopasowanie jest wyrażone w punktach i wyznaczone na podstawie testu, ale tam to się sprawdza. Im więcej punktów dopasowania mam z jakąś kobietą, tym ta znajomość z reguły jest bardziej interesująca. Wiadomo, w życiu realnym nie ma możliwości takiej weryfikacji od począktu, dopiero dalsza znajomość, życie weryfikuje takie dopasowanie, ale moim zdaniem do tego powinno się dążyć, do znalezienie najbardziej dopasowanej drugiej osoby, a nie do znalezienia tej jedynej przeznaczonej...