Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkatematu

Zaproszenie na ślub dla dawnej koleżanki TAK CZY NIE

Polecane posty

Gość autorkatematu

Na studiach trzymałam się z trójka dziewczyn, po studiach, mam dobry kobtakt z dwójka, ta jedna rozluźniła nieco kontakt i nasze relacje nie sa już takie jak kiedyś, mimo że żadnego dramatycznego rozstania nie było, ot życie ;) Planowałam zaprosić te dwie na wesele, a tą jedną tylko do kościoła..i tu pojawia się zagwostka, czy w ogóle ją zapraszać. Kuzynka zwróciła mi uwagę, że tej jednej może być głupio, gdy po mszy będzie musiała sama wracać do domu, a reszta naszych wspólnych znajomych będzie na weselu. Dodam też, że ślub biorę w mieście narzeczonego, tj. jakieś 90 min pociągiem od nas, więc nie jest to jakaś absorbująca wyprawa, ale taksówką spod kościoła już się nie wróci ;) Kuzynka poradziła mi, aby jej nie zapraszać w ogóle, co byście zrobiły na moim miejscu? Jak czułybyście się na miejscu tej dziewczyny w takiej sytuacji? Po mszy ona wraca sama do domu, nasze wspólne koleżanki jadą na moje wesele? Nie jesteśmy już na tyle blisko, by zapraszać ją na wesele, ale na ślub mogłaby przyjść, co zrobić? Skłaniam się, by jej nie informować o tym, dowie się po fakcie, dobrze robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapraszaj, zaproś tylko te z którymi faktycznie do teraz się trzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nie zapraszaj jej wcale, albo (jeśli kiedyś Wasze relacje były naprawdę bliskie, a z tego co piszesz było to całkiem niedawno ) to zaproś ją również na wesele tak jak dwie pozostałe. Nie jestem zwolennikiem robienia takich wyjątków, że dwie idą na wesele a jedna nie, skoro nie jesteście skłócone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosiłabym też na wesele. Wasze kontakty się rozluźniły, ale chyba warto się spotkać po latach, skoro kiedyś byłyście blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bedzie płacić za talerzyk jej i jej osoby tow, temu, że kiedyś spędzały razem dużo czasu. Beznadzieja. Nie zapraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Początkowo chciałam ją zaprosić, ale tylko na ślub, dopiero kuzynka uświadomiła mi, że dziewczyna może się poczuć niezręcznie...a ja wcale jej tego nie życzę, nie chce stawiać jej w nieprzyjemnej sytuacji. Na wesele jej nie zaproszę mimo to, zodtaje tylko ślub ewentualnie, ale chyba jednak zrezygnuję, bo faktycznie takie robienie wyjątków nie wygląda dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie, jak długo już nie utrzymujecie ze sobą kontaktów, bo jeśli widujecie się raz na czas czy to same, czy w grupie znajomych to jednak bym zaprosiła. Co innego jeśli praktycznie żadnych kontaktów nie utrzymujecie już kilka lat to tylko bym ją powiadomiła. x Bo "nieco rozluźnić kontakt" nie znaczy całkiem go zerwać. Jak się Wam życie ułożyło jak się ułożyło, to nie jest niczyje celowe działanie i jeśli ma być jedyną ze wspólnych znajomych, której ma na weselu nie być to mimo wszystko bym ją zaprosiła. Szczególnie, jeśli jakiś kontakt z grupą ciągle ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja bym dostala zaproszenie tylko na ślub to na pewno bym nie poszła :O co to k***a ma być, albo mi na kimś zależy i chce, żeby byl w tych waznych momentach ze mną i nie żałuję mu tych dwóch stówek za talerzyk, albo mam kogoś w d***e i nie zapraszam w ogóle. o ślubie i tak wszyscy zazwyczaj wiedza, wiec jak chca to przyjda do kosciola, na msze nei trzeba specjalnego zaproszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie rozumiem ,jak mozna zaprosić tylko na ślub,kosciół jest otwarty dla wszystkich,ja bym nie jechała 2 godz na ślub koleżanki która ma mnie w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkatematu
Wiem, że do kościoła nie potrzeba specjalnego zaproszenia, ale jak wyżej wspomniałam, ślub odbędzie się poza naszym miejscem zamieszkania, więc nawet przyjście na samą mszę wymaga jakiegoś zaangażowania w związku z dojazdem. Chyba nie ma sensu, żeby jechała tylko na sam ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wysłała zawiadomienie i tyle nie trzymacie się to po co zapraszać na ślub na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ci zależy żeby była na slubie to wyślij jej zawiadomienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie po to są ZAWIADOMIENIA o uroczyśtości i wtedy decyzja jechać czy nie nalezy do gościa. Nie macie już takiego kontaktu więc zrozumiałe ,że nie zapraszasz na wesele,bo pomijając koszty to sale weselne nie zawsze są z gumy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×