pozne dziewictwo

Tak, ale ja bym jednak od razu wolał wiedzieć. Dlaczego? Napisałem na początku, że sam od dawna nie jestem prawiczkiem. Też mam 27 lat, ale byłem tylko z jedną dziewczyną, za to bardzo długo. I długo trwało czas od momentu, gdy się w niej zakochałem, do chwili w której zostaliśmy parą. Teraz już nie jesteśmy razem, bo tak już w życiu bywa, ale nie o tym chcę teraz pisać. Chodzi o to, że nie potrafię, albo raczej nie chcę zdobywać dziewczyny szybko. Wolę ją dobrze poznać i popracować nad tematem. Dlaczego tak mam? Nie wiem. A może i wiem, ale nie będę publicznie pisać. Dlatego dziewczyna która by mi powiedziała od razu, że jest dziewicą, miałaby u mnie ogromnego plusa, mnie byłoby łatwiej i wiedziałbym, że warto zawalczyć ze wszystkich sił. Oczywiście wszystko dotyczy sytuacji, w której dziewczyna podobałaby mi się i czułbym, że ona też odnosi się do mnie z sympatią.

Oj, jak ja bym chętnie wylizał taką dziewiczą c**eczkę... musi wybornie smakować ;)

Podnoszę. Mam 29 lat - wciąż dziewica. Nie wiem, czy atrakcyjna. Na pewno szczupła, biust szczątkowy - obiektywnie patrząc, cera normalna, włosy cienkie, zadbane i długie. Nie straszę, ale też mężczyźni nie mdleją na mój widok z zachwytu. Myślę, że mieszczę się w normie jeśli chodzi o estetykę ciała, choć chyba nieco bliżej tych "niezbyt" niż tych "zbyt". :D

chcesz kogos i masz za duze wymagania?

Po prostu bardzo ciężko i powoli się zakochuję. :) Nie jestem kochliwa. W moim 29 letnim życiu byłam zakochana tylko 2 razy. Pierwszy raz trzymał mnie 7 lat... (łącznie z wychodzeniem z zauroczenia). Drugi raz zdarzył mi się niedawno i był pomyłką (inne światopoglądy, mężczyzna z podgatunku Ruchacz szukający materaca). Więc... jakoś naturalnie to wychodzi, że mam okazje, ale nie mam DOBRYCH okazji. O. :)

ja tez jestem taka starsza dziewica, ale nie wywyzszalabym tak tego dziewictwa, wolalabym miec jakies doswiadczenia, sprobowac seksu, nie brzydzi mnie mysl o przygodnym seksie. Duzo mysle, takie niby wyzwolone rzeczy, ale malo robie, bo nikt mnie nie podnieca, po prostu. Mozliwe, ze jestem aseksualna. Jesli mialabym byc z odpowiednim facetem to nie powiem mu, ze jestem dziewica, nie chce zeby byl ze mna tylko z takiego powodu, czul samcza satysfakcje, jakos mnie nie cieszy jak wszystko sie kreci wokol cipki

kobiety podobno po 30 czują największą ochotę na seks. Słyszałem kiedyś zdanie że mężczyźni w czasie seksu czują się tak naprawę kochani i z tym się zgodzę. Czasem tak nie jest że masz uraz do mężczyzn? vuelveme looocaa jak reagujesz na dotyk mężczyzny?

Rozumiem Cię. Ja też nie chcę być postrzegana przez pryzmat dziewictwa jako trofeum. Usłyszenie pochwały za dziewictwo jest miłe, ale nie od faceta, który alternatywną opcję (bycie nie-dziewicą) utożsamia z 'nieszanowaniem się'. Takich trutniów nie lubię. Ponadto na dziewice często polują fetyszyści, a na takich trzeba uważać. Wydawałoby się, że przedmiotowo traktują kobiety tylko dyskotekowi *****cze, ponieważ widzą w nich materac do zaliczenia, nie Osobę. Otóż nie - nie tylko *****cze traktują kobiety przedmiotowo. Wzorowi oazowicze, słynni "mężczyźni z wartościami" też niekiedy je tak traktują poprzez bezwzględną selekcję: 1. wywyższanie dziewic i stawianie im ołtarzyków 2. demonizowanie nie-dziewic i obdarzanie ich wstrętnymi epitetami typu "zużyta", "używana", bez brania pod uwagę okoliczności w jakich owa dziewczyna się znalazła

to o czym piszesz to syndrom madonny i ladacznicy najczęściej na niego cierpią konserwatywni mężczyźni wynika to z wychowania. znałem parę dziewic i mam wrażenie że życie z nimi jest trudniejsze ponieważ mają więcej zahamowań i kompleksów

//"kobiety podobno po 30 czują największą ochotę na seks."// Hm... za rok zweryfikuję :D. //"Słyszałem kiedyś zdanie że mężczyźni w czasie seksu czują się tak naprawę kochani i z tym się zgodzę."// Hm, ciekawe. Mi się zawsze zdawało, że mężczyźni traktują to mechanicznie jak rypanie drewna... //"Czasem tak nie jest że masz uraz do mężczyzn?"// Mam uraz do tego, jak niektórzy mężczyźni mnie traktowali w przeszłości. Nie zawsze jako numer jeden, lecz czasem jak cień lub straszydło..., a to boli kobiece Ego i pamięta się to na długo. //"vuelveme looocaa jak reagujesz na dotyk mężczyzny?"// Na dotyk mężczyzny, który mi się nie podoba reaguję zdecydowanym odepchnięciem osobnika. Na dotyk mężczyzny, który mi się podoba - rozpływam się nucąc sobie "chwilo trwaaaj" - tylko że ja lubię dotyk CIEPŁY I ROMANTYCZNY z niewielką domieszką erotyki, a nie strikte seksualny typu macanie po biuście :D. Przytulanie do mężczyzny który mi się aktualnie podoba i z którym wiążę nadzieję, uwielbiam... na całowanie w szyje i macanie po talii również reagowałam pozytywnie i czułam się cudownie dopóki.... ....nie zdałam sobie sprawy że moje wyobrażenia o znaczeniu tych gestów i wyobrażenia mężczyzny który je wykonywał o nich, SĄ DRASTYCZNIE ODMIENNE. :((((

Chore... jak bym taka spotkał to padłbym ze śmiechu. Cnotka niewydymka

czasem Tobie nie zdarza się traktować mężczyzn przedmiotowo? mam ważenie że jesteś na to uczulona lecz to działa tak że się człowiek zachowuje podobnie chyba ktoś to nazwał cieniami

//"Chore... jak bym taka spotkał to padłbym ze śmiechu. Cnotka niewydymka"// Zapamiętaj sobie, chłopcze, którego móżdżek nie został jeszcze spenetrowany żadną wyższych lotów myślą: CHORA JEST TYLKO ZAŚCIANKOWOŚĆ. (Przeczytaj kilka razy, aż zrozumiesz, a potem sobie jeszcze utrwal). Nie wszyscy muszą przestrzegać jednego wzorca.

dobrej nocy, zajrzę tu jutro. Powodzenia z mężczyznami :)

//"czasem Tobie nie zdarza się traktować mężczyzn przedmiotowo? mam ważenie że jesteś na to uczulona lecz to działa tak że się człowiek zachowuje podobnie chyba ktoś to nazwał cieniami"// Nie wiem... coś w tym może być. W końcu skoro oburzam się, że ktoś wyśmiewa "cnotki niewydymki" to aby być konsekwentna powinnam pokazać klasę i nauczyć się, że .... ...nie ocenia się ludzi po ich życiu seksualnym i ich przeszłości seksualnej (co nie oznacza, że nie można wyciągać wniosków z przeszłości seksualnej, bo to akurat jak najbardziej!). Ale nie oceniać. Tymczasem ja odniosłam się z dezaprobatą do kilku mężczyzn, którzy zdradzili mi, że mieli ponad 10 kobiet w łóżku. Faktycznie, każdy kij ma dwa końce, a ja wciąż nie do końca akceptuje BOGATE życie seksualne (żeby nie użyć pejoratywnie zabarwionego słowa "rozwiązłość").

Ooo jakaś dziewica się wkurzyła. Haha zobaczycie jak w końcu wam się uda kogoś znaleźć i powiecie mu ta wstydliwą prawdę to padnie ze śmiechu. Przeczytajcie to dokładnie stare dziewice, które w życiu kutka nie ujrzały :D Ten temat jest zabawny. Idź autorko do telewizji. Myślę że.jest dużo zbokow chętnych na dziewice w zaawansowanym Wieku.

Uchroń Boże przez prymitywami, proszę!

Masz rację! Prymitywami którzy nawet nie.potrafią zaangażować się w związek i mieć za.sobą ten pierwszy raz :D 27-30 lat i dziewica? Gdzie my żyjemy

vuelveme looocaa Kafeteria jest forum gdzie jest dużo hejterów wiec się nie przejmuj słowami osobnika powyżej. Myślę że jest nawet sporo starszych dziewic. Z tego co napisałaś nie warto się chwalić że się jest dziewicą lecz to nie jest piętno. Czymś słabym było by się kochać z kimś z przymusu bez pociągu seksualnego. W jaki sposób poznajesz nowych ludzi?

bardziej niż późne dziewictwo przeszkadzałoby mi to że jesteś 30 letnią kobietą która nie potrafi być w związku. rozumiem ze wstrzemięźliwości seksualnej towarzyszył brak stałego chłopaka... nauczenie się bycia z kimś/mieszkania razem kiedy nigdy nie miałaś stałego faceta jest trudniejsze niż seks :)

No jestem z powrotem. //"Myślę że jest nawet sporo starszych dziewic. "// Tak, jest ich dużo. Znam nawet po 40. I prawiczków też. //"Z tego co napisałaś nie warto się chwalić że się jest dziewicą "// Co? Czemu? Tzn. ja uważam, że ani "chwalić" ani "wstydzić" - to po prostu moja cecha. Ale ukrywać też nie chcę, bo po co? //"W jaki sposób poznajesz nowych ludzi?"// W pracy, na imprezach...

no ja też należę do tych "starszych" dziewic...chociaż nie ukrywam, że seksu coraz bardziej mi brakuje, no ale ze względu na brak partnera mogę sobie tylko pomarzyć o tym i owym i to mnie najbardziej frustruje...ehh

up