publiczne klepanie po pupie

Mam taki problem, bo mój mąż dosyć często klepie mnie w pupę. Pal licho gdyby to było tylko w domu, ale on to robi również w miejscach publicznych, co mnie krępuje.Już mówiłam mu tyle razy aby tak nie robił, a on ciągle to samo i twierdzi że taka ładna żona zasługuje na takie amory. Może ja już jestem przewrażliwiona, ale nie widzę aby inni faceci publicznie klepali swoje partnerki po pupie.

jak wzięłaś sobie neandertalczyka to musisz się z tym pogodzić.

przecież lubicie jak się was klepie po tyłeczku

zachowanie trochę neandertalczyk, ale ja to rozumiem, to takie zademonstrowanie całemu otoczeniu - to moja wyłączna własność, moja laska do rżnięcia. Oczywiście takie zachowanie jest nieco wulgarne, ale w zależności od okoliczności i samego sposobu poklepywania i przede wszystkim podejścia do tego dziewczyny może być przyjemne. W końcu dziewczyny bywa, że lubią różne zachowania pierwotne, władcze.

Moja dziewczyna szeptem poprosiła mnie o taki gest na wekendowy spacerze jak spotkaliśmy grupkę znajomych. Nawet nie wiedziałem ale był w tej grupce jej poprzedni chłopak, któremu chciała zrobić na maksa na złość. Miała białe spodnie z delikatnie prześwitującymi eleganckimi majteczkami. Potem mi powiedziała - jako wyjaśnienie swojego zachowania, że swoim swobodnym zachowaniem chciała mu dopiec - niech żałuje.