Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Irdorath

mój chłopak kocha swoją kotkę bardziej ode mnie

Polecane posty

Gość gość
Poradzę tym paniom, które nie lubią zwierząt, a szczególnie psòw, kotów swoich partneròw. Zostawcie tych facetów i znajdzcie sobie takich bez zwierząt. Bo inaczej będą scysje, klòtnie, i tak czy tak rozstaniecie się przez Bogu winnego zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanim się do kogoś przyczepicie może warto pomyśleć co kto lubi, a co komu przeszkadza ? Potem tylko problemy, wszystko przeszkadza, byście wytruły koty, psy, dzieci z poprzedniego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuszna uwaga powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrze mi i nie ogarniam jak słucham tych bredni że kot ważniejszy od człowieka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynka19861986
Nie, nie jest ważniejsze zwierzę. Ja też jak miałam wybór oddać ukochanego kotka do siostry bo mąż ma alergię lub zakończyć związek z nim to wybrałam oddanie. ale serce mnie do dzisiaj boli i tęsknię za tym pyszczkiem. Zawsze jak jadę w odwiedziny to ją tulę ile mogę. Mąż też mówi, że jego jakoś tak nie tulę nigdy. W sumie teraz mamy psa i naprawdę nie przeszkadza mi to, że między nią, a moim męzem jest wielka, małpia miłość. Cieszę się, że potrafi kochać zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co autorka napisała świadczy o utajonym nosicielstwie toxoplasma gondii w mózgu i innych tkankach u swojego mężczyzny. Choroba w stanie utajonym jest już niewykrywalna, wywołuje u zarażonych ofiar obsesyjne zakochanie w kotach, poczucie euforii i spełnienia kiedy przebywa się z kotami. Jeśli nie może bez nich wytrzymać, nie widzi świata poza nimi, nie potrafi bez nich żyć i czuje się cudownie tylko wtedy kiedy jest wśród nich a do tego czasem miewa napady furii z błahych powodów, zmienił charakter na paskudny, stał się konfliktowy, wszczyna awantury z błahych powodów, zaczął się izolować od najbliższych i otaczać kotami, wszystko go irytuje i drażni, to niemal, że pewne! Jeśli czuje się dobrze tylko wtedy jak koty są obok niego a przy tym tylko je potrafi mocno kochać bo innych jest mu ciężko to duże prawdopodobieństwo, że jest to już zaawansowane nosicielstwo.Tzn. zaraził się tym dawno temu. Pasożyt z czasem przejmuje coraz większą kontrolę nad ofiarą i wymusza na niej dążenie, za wszelką cenę do kotów, ponieważ tylko w ich jelitach ma szansę się rozmnożyć. U gryzoni łatwiej bo kot je szybko zje. Liczne badania wykazały, że zarażone gryzonie stają się tak obsesyjnie zakochane w kotach, że same do nich lgną, czują silną ekscytację i podniecenie na zapach kota, przyciąga je niczym silny afrodyzjak. Identycznie działa na ludzi tyle, że ludzi ciężej zjeść dlatego musi mieć sporo czasu zanim człowiek odizoluje się zupełnie od otoczenia i otoczy mnóstwem kotów w swoim mieszkaniu, wtedy jakaś szansa na zjedzenie może być gdy już wiekowy człowiek umrze samotnie w kocim mieszkaniu. Na razie nie wiadomo jak to zwalczyć. Utajonym nosicielem toxoplasma gondii po przebyciu zakażenia wykrywalnego jest się do końca życia. Mnóstwo ludzi niestety to ma i każdy reaguje mniej więcej podobnie jeśli chodzi o kocią obsesję z resztą typu agresja bywa różnie ale najczęściej się pojawia u zarażonych. Stają się nieznośni dla otoczenia, mocno konfliktowi. Coraz więcej informacji na ten temat wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za bzdury ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się toksoplazmozy nie boję, nie jadam kocich odchodów. Ludzie są niedouczeni, co złego to zwierzęta, a matki dają dzieciom w osiedlowej piaskownicy ciastka do brudnej ręki. Wszelkie pasożyty i zarazy gratis. Nie ma zwyczaju mycia rąk po powrocie do domu, nawet po wyjściu z toalety w galerii. Taka staje przed kustrem nad umywalką, poprawi makijaż tymi łapami i pójdzie, roznosząc zarazki. Zadki psów i kotów są mniej szkodliwe niż tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej tobi lody od ciebie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja98
Uważam że taka miłość jest naprawdę chora... Ludzie czy wy tego nie widzicie?. To z drugim człowiekiem można założyć rodzinę .. to z drugim człowiekiem bierze się ślub.. to drugiego człowieka powinno się kochać najmocniej a nie zwierzę. Zwierzę powinniśmy traktować jak najlepszego przyjaciela. Kochać jak przyjaciela .. a nie kochać bardziej od partnera... Ja bardzo dobrze o tym wiem. Nigdy moich zwierząt nie kochałam bardziej niż mojego partnera. W przeciwieństwie do mojego faceta... Kiedy wprost mi powiedział że cytuje"Mój pies jest dla mnie ważniejszy niż ty". Kiedy słyszysz takie słowa odechciewa ci się poprostu już na niego patrzeć. Jeśli kocha aż tak zwierzęta to co ... Dziecko też będzie sprawą drugorzędną. Pojechać z dzieckiem do lekarza czy z pupilem do weterynarza " a jadę z psem bo jest dla mnie bardziej wartościowy". Jeśli zwierzę jest dla niego ważne to też znaczy że bardziej wartościowe. Znajdź sobie kogoś kto będzie cię kochał najmocniej. Kogoś kto będzie o ciebie dbał i nie porówna cię nigdy ze swoim pupilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×