Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiadomosc od nauczycielki w dzienniczku

Polecane posty

Gość gość

Dzis nauczycielka mojego syna napisała wiadomosc o jakichs warsztatach, i ze beda za pare dni i kosztuja... 14 złotych. Dodała, ze jesli mialabym kłopot z ta suma, to "pewnie sa sie temu jakos zaradzic"... LOL Wiem ze nie zrobiła tego zlosliwie, ale polewam. Co sie w tym kraju dzieje? Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czego polewasz, bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, niestety nienormalne że ludzie mogą mieć kłopot z taką suma... ale jeszcze smutniejsze jest że dość czesto miewają - dlatego nauczycielka napisała tak do wszystkich.. Mnie by taka wiadomosc nie rozsmieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co Ci chodzi??????????????? Nie masz tych 14-stu złotych???? Z czego polewasz?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 14 złotych, tylko juz nie wiem, bo chyba to nie wypada zakladac, ze ktos nie ma 14 złotych?? Przeciez to jest smieszne, nie widzicie tego? Nie chodzi o 200 czy 50 zł, ale 14...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzimy tego. Jesteś jakaś naprawdę ograniczona. Dla niektórych to jest sporu wydatek, mało w życiu widziałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może w oczach nauczycielki wygladasz wraz z dzieckiem bardzo biednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miała niby napisać, ze w razie, gdyby to był jednak problem, szkoła zapłaci za takiego ucznia. Warsztaty pewnie są ważne (nawet nie doczytałaś, co to za warsztaty - ignorantka do kwadratu) i dlatego szkoła chce by kazde dziecko uczestniczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z czego polewasz ? ludzie nie maja na chleb 2 zł a co dopiero na jakieś warsztaty dla dziecka ! gdzie Ty żyjesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzimy tego. Jesteś jakaś naprawdę ograniczona. Dla niektórych to jest sporu wydatek, mało w życiu widziałaś x x widziałam duzo, wiecej niz myslisz, mimo to chyba to nietakt, pisanie takich informacji... Przeciez jak ktos nie ma 14 złotych np. raz na semestr, to nie jest w stanie utrzymac dziecka. Dajcie spokój. Tu w ogóle kazdy pisze ze zarabia minimum te 5- 10 tys, ja oczywisscie jedyna nawet nei moge marzyc o tych sumach, ale zszokowało mnie co ona napisała. Dlatego załozyłam temat, jestem ciekawa, czy ktos miał podobne sytuacje? Widaomo, ze w kraju nedza, ale nie wiedziałam ze tak skrajna, albo ona mnie chciała obrazic? Bo nieco przegieła. Ona mnie nie widziała jeszcze, dziecko oczywiscie ze widuje, sniadanie ma co dzien, skromne, jakas bułka z serem, obiasy bierzemy tylko zupy, ale tam koszt samej zupy to 3,50, jakbym miała brac dwudaniowe obiady to bym płaciła na mc 150 zł... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
a ja wierzę że wychowawczyni miała już akcję ze ktoś nie miał bo go nie stać, bo mu nie starczyło do 10go itp i stąd tak napisała wszystkim, ja jestem skarbnikiem w grupie przedszkolnej i zbieram 5zl co mc na audycje muzyczne dzieci i ludzie mi pisza smsa że nie mają tych 5zl czy mogą zpalacić za tydzien czy dwa... osobiscie wierzę bo np w tym u nas 2x zdjecia dzieci z balu 30zl plus 2x wycieczka u jednego 30zl i drugiego 60zl i już jestem spłukana... jakby mi przyszlo zapłacić jeszcze 14zł to pewnie bym wysupłała ale cięzko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole moich dzieci jest bardzo dużo rodziców, dla których wydanie 14 zł na fanaberię jaką są warsztaty to problem (a przecież zazwyczaj są jeszcze inne "szkolne" wydatki i niektórzy muszą mnożyć je razy 2 lub 3 bo jest rodzeństwo :P ). Dlatego też nauczyciele cały czas powtarzają, by zgłaszać im takie problemy to wtedy będą myśleć jak to rozwiązać by pomóc i dzieci nie czuły się poszkodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak miała napisać informację, że jesli rzeczywiście rodzica nie stać, to że może liczyć na wsparcie szkoły? No proszę, chcę zobaczyć co Ty byś napisała, gdybyś była na jej miejscu i miała poinformować rodziców o płatnym szkoleniu oraz o możliwości wsparcia finansowego jesli kogos nie stać. Czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem skarbnikiem w grupie przedszkolnej i zbieram 5zl co mc na audycje muzyczne dzieci i ludzie mi pisza smsa że nie mają tych 5zl czy mogą zpalacić za tydzien czy dwa... x x OMG... :) Sory, ale to jest smieszne. Zenada, co sie dzieje w tym kraju, nie uwazacie?? Nie wiem czy ona tak napisała do wszystkich, pisała odrecznie w dzienniczku, wiadomosc nei była wydrukowana. Jak to ma sie do tego, co ludzie pisza na tym forum, ze wydaja na dziecko przecietnie ok. 500-1000 zł na mc? LOL Ja naprwde nie naleze do bogatych, nei o to chodzi, ze sie śmieje z biednych, ale nie wiedziałam ze dorosłych lduzi co maja dzieci nie stac zeby wydac 5 zł raz na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło się może ze 2 razy że nauczycielka wyłożyła za mnie pieniądze. Ostatnio też dzwoniła bo córka była chora a w szkole miał być jakiś pokaz grajków za 3 zł i spytała czy córka będzie to ona wyłoży te pieniądze a ja jej oddam jak będe miała. Dla mnie to nie jest nic nietaktownego. Dobrze że są tacy ludzie bo ja nie zawsze mam. Kiedyś córka tydzień do szkoły nie chodziła bo jej sie buty rozwaliły i czekałam na wypłate żeby jej kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak miała napisać informację, że jesli rzeczywiście rodzica nie stać, to że może liczyć na wsparcie szkoły? x x Tak jak zwykle, z jezyku polskim, ze odbeda sie warsztaty i ich koszt to 14 złotych. Jak kogos nie stac zeby wydac 14 zł raz na pare miesiecy, to sad im powinien odebrac dziecko i umiescic z rodzinie zastepczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie powinni odebrać dziecko bo jest marzec, a wychowawczyni Cię na oczy nie widziała. Ot współczesny rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowawczyni jest nowa, dopiero od miesiaca. Wiec sie z nia nie widziałam. Polewam z was, zawsze jak sa tematy o zarobkach, to takie sumy wypisujecie, ze szok, ile wydajecie na dzieci. Ja sie uwazałam za dosc biedna, ale nie wiem jakby mnie miało nie byc stac zeby wydac 14 zł raz na jakis czas... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw gada że nie ma nic do biednych a potem że takim trzeba dzieci odbierać. Wredna hipokrytka. Obyś ty kiedyś nie była w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia ta autorka tematu, natomiast mile zachowanie nauczycielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile macie zł na osobe w rodzinie, ze was nei stac zeby wydac np. raz na 2 miesiace 14 zł na dziecko? Ja mam 1000 zł na osobe, i uwazam, ze to mało. niemniej trzeba nauczyc sie gospodarowac pieniedzmi, bo zeby czlowiek nie mial 5 zł - albo musial czekac na nie 2 tygonie, to chyba nie bieda, ale patologia? Nalezy odróznic biede, od patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 750 zł na 2 osoby. Za to musze rachunki zapłacić i żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana1234
hej dziewczyny;) pozmocie okres w grudniu 22 w styczniu 25 lutym 24. Kiedy mam dni plodne w marcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyobraź sobie, by dostać zasiłek rodzinny trzeba na osobę zarabiać 500 zł z kawałkiem. Trzy osobowa rodzina nie może więc mieć nawet 2000 zł wspólnych dochodów a są rodziny otrzymujące ten zasiłek. Piszesz jakbyś się z choinki urwała. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyobraź sobie, by dostać zasiłek rodzinny trzeba na osobę zarabiać 500 zł z kawałkiem. x x ale zasiłek rodzinny ma b malo ludzi przeciez? czytam głównie kafeterie, i kazdy tu pisze, ze zarabia sporo, ale nawet najmniejsze zarobki typu 1200 to powinny gwarantowac, ze takie małe sumy sie na dziecko wynajdzie? Dziwi mnie, dlaczego na mnei najezdacie, a tak burzycie sie jak ludzie pisza, ze malo zarabiaja i maja dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytasz głównie kafeterie? O matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomwych mam niewielu, kilka osób, w porównaniu do kafe, to nic. Zreszta oni niechetnie gadaja o zarobkach, myslałam, ze ludzie anonimowo mówia chetniej. Czytam tez ksiazki, ale to literatura co nei daje pojecia o zyciu wspólczesnego POlaka, nie czepiaj sie. To juz rozumiem, ze ona złosliwa nie była, dobre i to. Widac to norma. Szczeka opada. Tylko na co wszyscy udajecie bogaczy, jak nie stac was zeby zapłacic 5 zl na 2 tygodnie, i macie jeszcze do tego dzieci? Podobno w nedzy sie dzieci nie pownno miec? Ale co tam, ja glupia jestem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mało ludzi ma rodzinne powiadasz? jakoś co roku widzę ogromne kolejki przy składaniu wniosków o rodzinne... ludzie mają o wiele mniej niż 500zł na os, sama zarabiam ok 1,5-2tyś i to by było tyle, czasem załapię do 3 tyś a wydatki stałe to 3 tyś jak nic i skąd brać? poza tym jak się pracuje nie na etacie to jednego dnia kasa jest innego nie ma, czasem przez mc zarobię 100zł a czasem 5 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama zarabiam ok 1,5-2tyś i to by było tyle, czasem załapię do 3 tyś a wydatki stałe to 3 tyś jak nic i skąd brać x x czyli reszte kradniesz? Bo nic nie rozumiem juz. Duze kolejki do rodzinnego nic nie swiadcza, ludzie podobno wszystko robia na ostatni moment, moze je pobierac np. 5 % społeczeństwa i moga byc duze kolejki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
nie kradnę, są jeszcze kredyty, pożyczki i zdarzają się lepsze mce kiedy mąż ma pracę, do tego pobieram 416zł rodzinnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×