Które z nas jest nienormalne pytajnik

Ostatnio wracaliśmy z mężem z imprezy i stanęliśmy na uboczu na numerek, na który w sumie ja go zaprosiłam. Ja byłam wypita, ale nie nawalona, wszystko pamiętam. W czasie pieszczot zaproponowałam mężowi, że może zaprosilibyśmy sobie kiedyś jakąś laskę do trójkąta, że chciałabym zobaczyć, jak ją posuwa, jak jej liże tzipkę, a ja mu w tym czasie robię loda, i takie tam.... On tylko pomrukiwał coś pod nosem, a na koniec jak zapytałam co z moją propozycją, to odpowiedział: "pomyślimy". Nazajutrz natomiast oświadczył mi, że nie życzy sobie takich propozycji, że kocha tylko mnie i inna nie jest mu potrzebna. I tak się zastanawiam, czy aby wszystko z nim w porządku? Wydawało mi się, że każdy facet marzy o takim układzie. Tym bardziej mnie to dziwi, że mąż nie jest w ogóle pruderyjny, ale wręcz otwarty na różne rzeczy. A może to ze mną jest coś nie tak?

Moim zdaniem z Toba . Ja jestem bi ale cos takiego prowadzi do rozpadu zwiazku

Hmm... Ale to ja zaproponowałam, więc z mojej strony nieprzyjemności by nie było. Nie wiem czemu mnie to podnieca.

zdecydowanie jesteś poy****a i chyba nie miałas powazniejszych problemów w życiu..... ciekawe jak mężowi się spodoba i potem sam na sam z tą c**ą będzie chciał się umówić... będziesz jęczeć że cięzdradza....

Albo strasznie mnie kręci jak pomyślę, że robiłby to z innym facetem, chociaż loda :) Cóż, to tylko moje fantazje i nie mam na nie dużego wpływu.

Ale z drugiej strony to się zastanawiam, czy taki definitywny sprzeciw ze strony męża to nie jest tylko blef i uspokojenie mnie, że tak naprawdę niczego takiego nie robi i nawet nie muszę go podejrzewać.

czego ty kobieto chcesz???? weź znajdź sobie dwóch kolesi, niech porządnie cię przegrzmocą, będziesz wiedziała czego chcesz od życia...

Prawdę mówiąc to trochę dziwne, albo nie jest pewny czy potrafi zaspokoić dwie partnerki. Przypuszczam że przy odpowiednim pokierowaniu pewnego dnia wyrazi zgodę. Najpierw znajdź dziewczynę która byłaby chętna na taki eksperyment i była atrakcyjna dla Twojego partnera. Musi być to dziewczyna która budzi zaufanie a nie wrażenie puszczalskiej. Następnym krokiem jest stworzenie wrażenia że jesteście przyjaciółkami i spędzajcie w trójkę dużo czasu.

boi sie ze nie poradzi sobie z wami ale napewno by chcial. Moj misio nie poradzil sobie co go bolalo itd

to mozna pozalatwiac jak wie jak no i bez problemu wtedy :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

06.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość boi sie ze nie poradzi sobie z wami ale napewno by chcial. Moj misio nie poradzil sobie co go bolalo itd Jak to u Was wyglądało?