Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy lekarz prowadzący może zataić fakt że z dzieckiem jest coś nie tak

Polecane posty

Gość gość

lekarz widzi na usg płód, wiadomo, że kobieta za bardzo się na tym nie zna, czy znacie taki przypadek, że lekarz zataił, że z dzieckiem w brzuc****est coś nie tak ? Nie wiem, ze strachu na przykład ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie to by było głupie...bo przecież wiadomo co kiedy np. na USG widać...ale znająć życie pewnie i takie historie mają miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nie powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam o przypadku że zataił, ponieważ był przeciwnikiem aborcji, ale nie wiem czy to prawda czy jakieś urban legend- stawiam na to drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest do końca urban legend. Mojej koleżance z pracy lekarz zataił fakt, że wątroba i nerki płodu sie nie rozwijają jak trzeba. Pod koniec 4 msc trafiła do szpitala z powodów niezwiązanych z ciążą i lekarz tam pracujący zrobił jej USG no i wtedy się dowiedziała. Ciążę przerwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd pewność ze zataił? może po prostu konował i się nie dopatrzył tych wad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego od razu konował? pewne wady wykryć to olbrzymia trudność, nieraz zależy od ułożenia dziecka. USG to wielka sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usg wielka sztuka? jak przez cala ciaze nie potrafi wykryc wady to niech moze zatrudni sie w biedronce a nie leczy ludzi, konowaly jedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zawsze da się wadę wykryć usg. Zależy to od wielu czynników, ale co ty o tym możesz wiedzieć? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz takie wrażenie, to zgłoś to do prokuratury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie chodzi sie do jednego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku wydaje mi sie,ze cos podejzewal...Mieszkalismy za granica,gdy dowiedzialam sie o ciazy wybralam sie do jednego z najlepszych specjalistow w miescie.To bylo tuz przed powrotem do Polski.Pamietam jak lekarz podczas badania dlugo przygladal sie raczkom dzidzi.To byl 15 tc.Wydawalo mi sie,ze trwa to wiecznosc.Spytalismy z mezem czy cos jest nie tak,a on z powazna mina spytal tylko czy napewno wracamy do Polski i kiedy...Pogadalismy chwile i zakonczyl badanie.Po powrocie do kraju lekarz prowadzacy nie zwrocil na nic szczegolnej u wagi..A jednak synek urodzil sie z wada raczek a dokladnie paluszkow...Dzis jest po trzech operacjach.Wiem,ze tamten lekarz mogl sie czegos dopatrzec,tylko nie rozumiem dlaczego zmienil temat i nie powiedzial ze cos podejrzewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej bratowej cala ciaze lekarka milczala a dziecko urodzilo sie z wewntrzymi licznymi wadami, ploco niewyksztalcone, serce po drugiej stronie itp. Zmarlo za 2 dni po porodzie. Bratowa przezyla traume, a lekarz powiedzial, ze gdyby wiedzieli i tak nic by nie mogli zrobic. Szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest do końca urban legend. Mojej koleżance z pracy lekarz zataił fakt, że wątroba i nerki płodu sie nie rozwijają jak trzeba. Pod koniec 4 msc trafiła do szpitala z powodów niezwiązanych z ciążą i lekarz tam pracujący zrobił jej USG no i wtedy się dowiedziała. Ciążę przerwała. xxx A ile miała wcześniej usg?W chwili kiedy lekarz nie widzi nic niepokojącego w 12 tc, kolejne usg jest w 20 tc. Może w 12 było wszystko ok, a organy zatrzymały się na jakimś etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam przypadek w druga strone. Lekarz wmawial nam ze dziecko bedzie chore na 100%. A wszystko po to by wyslam mnie na inwazyjne badani za ktore dostanie dofinansowanie z unii. Na szczescie u innego specjalisty nic sie nie potwierdzilo i uniknelam amniopunkcji i tamtego lekarza mam ochote nie powien co. Zloc mnie bierze na sama mysl ile stresu mnie to kosztowalo. I to dwoch lekarzy bylo w zmowie i obu wykonalo nieprawidlowe usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to ja autorka postu, pytam bo jestem w 33 tc, czyli 8 miesiąc, zaczynam się bać porodu, tego co będzie potem i coraz bardziej czy aby dzidziuś jest zdrowy, czy wszystko jest w porządku, i zaczynam miec takie debilne mysli czy może lekarz nie mówi wszystkiego, na każdej wizycie pytam się czy z dzieckiem wszystko w porządku, on mówi że tak, ale sama sobie wmawiam, że może nie chce mi czegoś powiedzieć. Czytałam, że podobno pod koniec ciązy takie myslenie jest czymś normalnym ale chyba już przesadzam z tym przejmowaniem się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o nic nie chcę swojego lekarza oskarżać i na pewno drugą ciążę u niego poprowadzę, ale mam leciutkie podejrzenia, że wiedział o wadzie mojego synka. Gdy zapytałam go o USG 3D, to on powiedział, że jak chcę, to oczywiście mogę je wykonać, tylko po co? Ja powiedziałam, że się nie znam i że wszystkie kobiety teraz robią, a on mi powiedział, że nie widzi takiej potrzeby z medycznego punktu widzenia, a nawet jakby podejrzewał, że dziecko będzie chore, to on czy usunę? Ja powiedziałam, że nie, a on powiedział, no właśnie, to po co to pani? Żeby się tylko niepotrzebnie stresować? Mały urodził się z wadą jednej nóżki... Dla mnie, panikary i chorej na nerwy osoby, jego postępowanie jest jak najbardziej w porządku. Na pewno nigdy bym dziecka nie usunęła, a miałabym tylko swoim stresem negatywnie wpływać na dziecko w macic? Po co... Poza tym zgadzam się z jedną z przedmówczyń, że USG to wielka sztuka i często zdarzają się pomyłki, nawet najlepszym. Dowodem na to historia jednej mamy tutaj na forum, która zgodziła się na terminacje, a po porodzie okazało się, że córeczka owszem, chora, ale nie letalnie, a przedwczesny poród pogorszył jej stan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przeciez to mozna sobie z tym poradzic tylko wiedziec jak no i wtedy fajnie :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko - to normalne, wiele kobiet w ciązy ma takie obawy, nie przejmuj się wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×