Karmienie piersią 10 do 11mc dziecko

Ile razy karmiłyście piersią 10/11mc dziecko? Tylko błagam niech nikt nie wyskoczy mi na żądanie bo moje dziecko samo nie weźmie jak mu nie dasz. Zjada teraz rano i wieczorem moje mleko do tego kaszka słodko lub słono oraz obiadek i podwieczorek. Mleko jednak tylko rano i wieczorem. Czy to nie jest za mało?

mój sam sobie to regulował....w pewnym momencie odrzucił rano i jadł tylko na noc i w nocy...a potem odrzucił też nocne :)

Aha i kaszki nie są na mleku.

Moj obowiazkowo przed snem, jesli sie obudzi w nocy (nie zawsze), to w nocy i jak sie obudzi jak wychodze do pracy na czas, to jeszce z rana.

Na sniadanie je sniadanie (jajka, twarog, bulki z dzemem i zawsze owoc), obiad jedno danie i kasza poznym popoludniem. W ciagu dnia podjada warzywa owoce.

Obrzydliwe cyca dawac tak duzemu dziecku fuj

Ale ile miał jak odrzucił? Nie dawałaś mu do tego mm?

Może ktoś jeszcze się wypowie? Mnie też ten temat ciekawi.

U mnie różnie, bo z powodu ulewań Młoda się nauczyła na żądanie, ale mniej więcej wygląda to ostatnio tak: raz lub dwa w nocy (idą ząbki i się budzi), potem raz porządnie z rana, potem około 17:30 i wieczorem po zjedzeniu kaszki na mleku (modyfikowanym). Czasem dostaje dodatkowe porcje po obiedzie (przyzwyczaja się do obiadków dwudaniowych). Jakby nie te ząbki i zmiana w posiłkach stałych dostawałaby 3 razy (przy czym raz jako uzupełnienie po kaszce). Wydaje mi się, że Twoje dziecko sobie fajnie wyregulowało to jedzenie z piersi, nie masz się czym martwić.

u mnie takie dziecko jadło tylko raz w nocy z piersi i ostatecznie sama odrzuciła pierś. Przeszłam na mm w 11 m-cu, bo nie było juz sensu, zreszta dla mnie to juz wystarczy. obecnie 14 m-czna je mleko 1 lub 2 dziennie. pozdrawiam

Dzięki za odpowiedzi :).

Ja odciaga i je w nocy raz albo dwa, około 7, 10, 15 - 150 z kasza i o 19 250 z kaszka tez

rano i wieczorem. Ostatnio (prawie 21 m-cy) raczej wieczorem.

moje dziecko ma prawie 2 lata ale jeszcze pamiętam jak było rok temu. Czy któraś z Was pracuje? Pytam się bo u nas nie dało się naturalnie wykluczyć karmień po przyjściu z pracy lub do drzemki w dzień jak mam wolne, mimo że na co dzień musi usypiać beze mnie. Wczoraj pierwszy raz od dawna wołał o "mlesio" jak byliśmy w gościnie ale wytłumaczyłam, mu że nie mamy niezbędnej pieluszki i mleko dostanie w domu.