jak bardziej "dotrzeć" do młodego rozwodnika?

Mam 25 lat, zainteresował się mną 30-letni znajomy, jest rozwodnikiem, ma dziecko, mieszka obecnie w Anglii. Wszystko ucichło, on nie przejmuje inicjatywy, żeby dalej utrzymywać kontakt a ja nie chcę się narzucać. Jestem po pewnych przejściach, sama od kilku lat, znam go trochę, jego rodzinę, wydawało mi się, że mogę mu zaufać a teraz czuję się tak jakbym dostała po twarzy. Z jednej strony komplementował mnie, dawał do zrozumienia, że nie jestem mu obojętna a z drugiej wyczuwam, że jest ostrożny, niczego nie mówi wprost. Ostatnio był przez 2 tygodnie w Polsce, co prawda chorował ale mieliśmy się spotkać. W rezultacie do spotkania nie doszło bo jak twierdził spędzał z dzieckiem każdą chwilę bo zatrzymywało go płaczem a do Anglii i tak wrócił chory. Przeprosił mnie za to, podał swój nr tel ale co z tego skoro on jakoś specjalnie się do mnie nie odzywa? Kilka razy przejęłam inicjatywę i odezwałam się pierwsza no ale ileż można, przecież nie będę się narzucała.

dlaczego sie rozwiodł? znasz powod?

Szybki ślub z powodu ciąży a później przyłapał żonę jak umawiała się z innym.

uhm... oni wszyscy tak mówią,a prawdopodobnie było odwrotnie

Jesteś kulawa, garbata czy brzydka jak doopa bobra? Że musisz wzdychać do rozwodnika.

znowu ta debilka, przecież ten temat był na forum ogólnym kilka dni temu... lecz sie kretynko, dobrze ci tam ludzie napisali, że musisz być gruba i brzydka skoro lecisz na alimenciarza rozwodnika z dzieckiem, i nieuka, bo żadnej szkoly to on nie ma prostak