Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamka111111

Czy piszecie smsy lub dzwonicie do swoich facetów co dzień ?

Polecane posty

Gość kamka111111

Czy tylko kilka razy w tygodniu , zapytać sie jak minął dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak z nim nie mieszkałam to codziennie. On do mnie też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my jesteśmy małżeństwem ale jak np. mąż wyjedzie w delegację czy ja to zawsze do siebie piszemy albo dzwonimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamka111111
a jak pisaliście co dzień to było o czym , nie nudziło sie ? bo do mnie facet potrafi nie pisać 3 , 4 dni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym co u niego o tym co u mnie. Tak jak się rozmawia z kimś jak się z tą osobą mieszka. Jakby się nie odzywał kilka dni uznałabym że mu nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze jest jakiś temat :) nie rozumiem jak można nie mieć tematu z ukochanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My prawie w ogóle nie piszemy jestem zbyt leniwa , jak cos chce to dzwonie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamka111111
a czy usprawiedliwieniem może byc to że ciężko pracuje i jest zmęczony ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż 1 sms powinien być. Ja jak nie napisał to często się martwiła powinien wysłać coś w stylu : Kotek wróciłem z pracy jestem padnięty. Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że nie mam dziewczyny, wysyłać smsy idiotkom że o czym? że sralem? kiedyś faceci mieli lepiej BO NIE BYŁO TELEFONÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkamy razem i mamy o czym rozmawiać cały czas więc tym bardziej jak się ludzie rzadziej widzą to powinni mieć o czym rozmawiać ;) A my mimo, że mieszkamy razem to i tak w ciągu dnia o piszemy do siebie. Jak, któreś z nas wyjedzie to też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że nie mam dziewczyny, wysyłać smsy idiotkom że o czym? że sralem? kiedyś faceci mieli lepiej BO NIE BYŁO TELEFONÓW *** Naprawdę masz bogate życie, że jedyne o czym byś mógł napisać to o tym, że srałeś. Życie wewnętrzne też musisz mieć bogate - zero przemyśleń, zero pomysłów? :) Ludzie się dzielą nie tylko tym co zrobili ale także tym co przeczytali, usłyszeli, zobaczyli, co myślą na taki i inny temat, na jaki pomysł wpadli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rano i wieczorem chociaż po 1 wiadomości napisać powinien. Kilka dni bez to za dużo można mieć wrażenia że olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy razem. .piszemy caly dzień do siebie bedac w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy razem i nie uważam żebym miała do niego pisać codziennie bo niby o czym? On też co pare dni coś napisze. Nie chce go naciągać na koszty tym bardziej że teraz nie ma pracy. Tak to piszemy na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najsmutniejsze jest to, że "nie ma o czym". A potem takie małżeństwo rozmawia tylko o sprawach bieżących bo nie ma o czym. Nie dziwne, że tyle rozwodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym... jakie koszty? To nie te czasy kiedy smsy fortunę kosztowały... Nawet jak się nie ma do wszystkich za darmo to się ukochaną osobę dodaje jako tą, do której kontakt jest za darmo. No ale każda wymówka dobra, a tak naprawdę chodzi o brak wspólnych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie lubię korzystać z telefonu prywatnie, wymiana info typu "spóźnie sie, juz jade, o ktorej bedziesz" ok, ale gledzic przez telefon o tym, o czym mozna porozmawiac normalnie przy jedzonku albo herbacie patrzac sobie w oczy - dla mnie chore takie paplanie do sluchawki. Potem mi tylko w uchu szumi od tego gledzenia jak po dyskotece :o I jak by mi chlop zawracal gitare przez caly dzien zamiast przyjechac do mnie pogadac jak czlowiek, to bym mu przez ten telefon pojechala epitetem :p Telefon poza tym kojarzy mi sie nieciekawie, sporo zlych wiesci dostawalam telefonicznie i moze dlatego nie lubie tel. Reaguje na dzwonek jak na alarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, codziennie. Jeśli nie mamy czasu na rozmowę telefoniczną to piszemy z 2 krótkie smsy i tyle. Jeśli się spotykamy to możemy gadać godzinami, a gdy się nie widzimy to robimy to przez telefon. I dziwię się, że niektórzy nie mają o czym rozmawiać :) Jest tyle tematów do rozmów, że one nigdy się nie skończą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie pisze, dzwonie, biegam za facetem - pierwsza! tak tylko maja idiotki i szmaty w zwyczaju, trzeba miec swoja godnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie- jak odwozi syna do przedszkola dzwoni i zdaje relacje. Jak ja odbieram to samo:) Potem jeszcze sms o której bedzie. A jak sie umawiamy na wieczorna randkę to juz w ogole hot line i sprośne smsy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze rzadko, tzn. odpisuje na jego. Nie dzwonie raczej nigdy. To on dzwoni kazdego dnia jakies 3 razy. Mieszkamy razem i jestesmy razem od dwoch lat. Ja mam cos takiego w sobie, ze te jego telefony uwazam jako forme jego zabiegania o mnie dlatego zdecydowanie nie dzwonie, bo uwielbiam jak on to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ze swoim jestem od 7 lat, od 5 mieszkamy razem i chyba nie było dnia zebysmy nie kontaktowali sie w pracy. Zawsze jest kilka smsow albo telefon o tym co ciekawego sie dzieje, co bedziemy robic wieczorem, gdzie pojdziemy po pracy, jakies luzne przemyslenia albo miłe słowo. Nie wiem jak można nie miec tematow do rozmowy ze swoim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy razem, kontaktujemy się przez telefon codziennie. Jak mamy więcej czasu, piszemy dużo smsów, jak jest dużo roboty i taki dzień, że akurat nie damy rady się spotkać, umawiamy się na rozmowę telefoniczną na wieczór. Tematy zawsze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamka111111
Ja nie mówię , żeby siedzieć na telefonie cały dzień , ale gdy wracam po całym dniu do domu , kiedy czasem mam gorszy dzień , chetnie dostałabym smsa " mysle o Tobie " itp . Niestety tak nie jest . Moj facet cięzko pracuje , ma 30 lat , ale ja też wiem co to znaczy być zmeczonym , tylko że jesli komuś zależy to ostatkiem sił wydrukuje " kocham Cie .."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy razem i dzwonie codziennie. Czasami 2 razy. Rozmowa trwa 3-4 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamka111111
Nie mam z facetem tego problemu , że nie mamy o czym rozmawiać. Wcześniej dzwonił i pisał częsciej. Ale zaczynam mieć wrażenie , że potrzebna mu jest kobieta do urodzenia dzieci ....i żeby była , żeby ludzie nie gadali bo ma już 30stkę na karku , a ja jestem od niego sporo młodsza i tak oto mnie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba przed czydziechą
mój mi codziennie rano pisze smsa albo dzwoni; mam też taki rytuał, że dzwonimy do siebie tuż przed zaśnięciem, jak oboje leżymy w łóżkach. w ciągu dnia też mamy kontakt, oczywiście są dni kiedy tych rozmów jest mniej lub więcej, zależy jak zajęci jesteśmy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×