Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciężkie życie nastolatka

Polecane posty

Gość gość

W ostatnim czasie miałam rozmowę o staż w urzędzie miejskim na stanowisko hmm... a*ministracyjno-biurowe. Dostałam się , ale jako druga osoba. Pani sekretarz powiedziała mi, że urząd pracy będzie się ze mną kontaktował , kiedy rzekome pieniążki na mój staż będą. Po miesiącu czekania w końcu zadzowniłam na własną rękę do UP zapytać co dalej, wtedy dowiedziałam się, że na pewno w tym miesiącu pieniędzy nie będzie, w następnym mi nie gwarantują i nie są pewni czy w ogóle dostanę, bo cała pula która była przeznaczony na urząd gminy poszła na pierwszą dziewczynę która się dostała. Dodam tylko , że zależy mi na czasie, ponieważ od października wybieram się na studia logistyczne. W końcu z bezradności zaczęłam dzwonić do różnych innych prac. No i dostalam się na okres próbny do baru. Moje pytanie brzmi, czy rezygnować z ego stażu na rzecz baru, czy iść do baru i przeczekać te pół roku.Mam dwie opcje albo wykształcenie bez doświadczenia, albo doświadczenie bez wykształcenia ( bo nie zdążę na studia) Proszę o normalne odpowiedzi :) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej ten gówniany staż i pójdź do baru. Ale ze studiów nie rezygnuj. Możesz przecież pracować do października a później rozpocząć studia. Przecież nie musisz podpisywać umowy na rok czy dłużej (no chyba, że pracodawca zmusza Cię do tego?). Logistyka to fajny kierunek a poza tym jeśli jest twoją pasja, to warto to rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod poprzednikiem. Zostaw kwestie stażu, bo tak to można do października czekać, a czas leci. Co do baru - idź na ten okres próbny. Ale nie polecam zamieniania studiów na robienie kariery barmana. Raz, że niekoniecznie jest to długotrwała kariera, dwa: po studiach jest łatwiej znaleźć pracę, niż bez nich (zerknij na: http://blog.tomastest.eu/index.php/wyksztalciuchy). Możesz też pogodzić studia z pracą w barze. Znam ze swojego otoczenia kilka osób, które radziły sobie i z pracą i ze studiami. Na zasadzie: dla chcącego nic trudnego. Ale taką decyzję i tak podejmiesz dopiero, jak zobaczysz co i jak w tej pracy. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×