Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka kafeterianka czyli typowa polka

Polecane posty

Gość gość
I potepia kobiety nie gotujace bo sama rodzinna atmosfere potrafi jedynie stworzyc zapachami w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jest ładniejsza, zgrabniejsza i CIAŚNIEJSZA po ciąży- tyle cudów wbrew prawom natury na tym kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led ty szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracująca w sklepie / markecie za 1200zł zmieniajaca posciel 4 razy do roku myje tylko miejsca strategiczne kąpiel raz na tydz po kolei dzieci, ona mąz pies mieszkajaca z tesciową jędza skłócona z własna siostrą której lepiej się wiedzie zaniedbana nie ma nawet na lakier do paznokci ,ale za to mąz ma na papierosy ubiera się i dzieci w lumpeksie gotuje tylko kluchy , makaron nalesniki i mielone na wakacjach była ostatnio jak mieszkała w domu rodzinnym (kolonie) jedyna rozrywka to obgadywanie kolezanek z pracy(sklepu) sasiadek, tesciowej na kafeterii x x x sporo racji, ale typowa matka Polska posciel zmienia minimum raz w tygodniu, obowiazkowo bierze prysznic 2 razy dziennie, bo inaczej mysli ze zachoruje i umrze, psa sie boi panicznie, bo jest zagrozeniem dla fasolki, albo jej dziecka które nie moze miec kontaktu ze zwierzeciem bo zachoruje.. i oczywiscie obowiazkowa czapka dla dziecka, nawet na plus kilkanascie stopni... gotuje- koniecznie miecho, z teog co widze w rzeniku ludzie kupuja tonami miecho... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam , czytam i nie znajduje schematu dla siebie - posciel zmieniam dosc często - nie pracuję w markecie (tylko na uczelni) -karmiłam piersia, rodziłam SN -maz nie pali i dobrze zarabia - ateistka -czesto kupuje w lumpeksie -pies urzeduje na kanapie -nie lubie gotować, ale jak juz, to zdrowa zywnosc - jezdze po swiecie - cycki mi nie obwisły, za to tyłek urósł - kapiel najwyzej raz na tydzien, na co dzien krociutki prysznic - zyje dobrze z teściową siostra i reszta rodziny - dzieci zahartowane, w domu chłodno - panokci nie maluję, najwyzej bezbarwnym lakierem LUDZIE SĄ RÓZNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie....schemat nietypowy,albo ja do schematu nie pasuję,a lubię tu zaglądać... -w sklepie nie pracuję -żyję skromnie,ale biedy nie klepię -gotować lubię,ale i gotowce też znajdują miejsce w kuchni -pościel zmieniam co 2 tyg. -3 dzieci -mieszkanie w kredycie -nie palę -ale drineczka czasem lubię ;) -hm...nie lubię chamstwa,bluzgów i głupich przechwałek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, uczepilas sie, a kto by Ci, ciziu, podal ta wedlinke w sklepie a;bo buleczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem sobie czytam kafe, czasem coś skomentuje. Nie przeklinam. -po studiach -zarabiam na siebie -pracuję w fajnym, wystudiowanym zawodzie -na wszystko zarobilismy z mężem sami, nic od nikogo nie dostaliśmy -dobrze zarabiamy -dziecko zdrowe, kochane -własny wybudowany dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę istnieją takie osoby jak w opisie autora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje jako call - girl Na wszystko zarobiłam sama Miałam 3 aborcje Mam dom , kase , auto I 3 stałych klientów z Zatoki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wieczorową porą
To ja o sobie: - zajmuję się szeroko pojętym handlem, ale nie w sklepie, - pościel zmieniam co 2-3 tygodnie, to też może zależeć od kilku czynników (pory roku czy aktywności w pościeli) :-P - akurat ja mam bzika na punkcie kąpieli i kąpię się 1-2 razy dziennie, w wannie (mój facet za to trochę rzadziej, ale nie śmierdzi - zapewniam) - mieszkamy sami z dzieckiem (i psem) w jego mieszkaniu, - lakiery kupuję w Rossmannie, takie po 5,50 coś;) mam ich dużo, za to mniej czasu na malowanie, ale aktualnie mam pomalowane na beżowo; z wyglądem daję radę, ale mogłabym jeszcze trochę schudnąć, - wspomagam się ciuchami z lumpeksu, mam nawet kilka "grubych" pozycji, jak kurtka czy torba, - w ogóle nie gotuję tego o czym mowa, bo jestem na diecie i mam rozpiskę od dietetyka; dla faceta gotuję ja lub on sam, ale nic co brudzi tak kuchnię, jak kluchy;) - co roku wyjeżdżamy z lipcu na Kaszuby bądź nad Bałtyk; czasem gdzieś jeszcze, - mam niewiele koleżanek, więc nie mam zbytnio jak obgadywać; szczególnie że one takie przesiane, sprawdzone; teściowa na Altzhaimera - nie jestem taka, by ją obgadywać... --- Mieszkam w dużym mieście, mam małe dziecko, dobijam do czterdziestki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda oczywiśie cnotliwa, tylko z mężem a pełno kur/wiszczów po kątach się puszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy inteligentni wiecie jaką etymologię ma określenie"matka Polka", tak myślałam, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale absurd! Przecież skoro tu piszecie na KAFE o KAFETERIANKACH to też nimi jesteście hahahah :P łącznie z autorką, o sobie piszecie IDIOTKI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×