sprytna bestia

ale są sprytniejsze :)

Zostawcie anioły w spokoju,bo upadną!?

Uwaga! Portal Sprytna Bestia to oszusci ! Po wplaceniu 300zl zaliczki, zwodza cie przez jakis czas, po czym wysylaja 3 strony skopiuj wklej z internetu i licza ze wplacisz kolejna czesc pieniedzy... Kilkadziestiat (przynajmniej) osob juz oszukanych... http://pisanieprac.sprytnabestia.pl/

Potwierdzam. Też mnie oszukali. Przysłali pracę składającą się ze "zlepków" stron internetowych. Plagiat po prostu.

mnie rowniez oszukali. wyslali mi prace nie na temat ze scinkow internetowych. pozniej kazali doplacac za poprawki. jednym slowem 2000tys w bloto...

jaka spryta !!!! szkoda że mnie teraz nie widzisz zobaczyłabyś gdzie jest ten mój spryt

w twojej dupi.e chyba

Mozliwe, ze w d***e. Jestem człowiekiem, tez mam potrzeby swe:)

Dokładnie! To oszuści! Płacisz poważne pieniądze, wysyłają ci materiał, dopiero kiedy się o niego upomnisz. Po wrzuceniu pracy do programu plagiatowego (na własny koszt) okazuje się, że jest to tekst żywcem ściągnięty ze stron internetowych na zasadzie Kopij-Wklej. Żenujące, poniżej jakiejkolwiek przyzwoitości.

Sami piszcie prace. Co to za problem pójść do biblioteki po książki, poczytać sobie, napisać interpretację lub pozmieniać trochę. Nie wszystkie książki są w internecie. Z tych, których nie ma - można poprzestawiać słowa i będzie dobrze.:) Ps. Kiedy ja robiłam licencjata, to tylko 4 osoby zostały zakwalifikowane do obrony. Reszta to były plagiaty. I cztery osoby skończyły studia.:) Nie wiem, co z tymi pozostałymi, bo później kontakt się stopniowo ukrywał...

Nie każdy ma czas lub możliwości. Jeśli pracuje, żeby opłacić studia w trybie zaocznym. A jeśli ktoś oferuję usługę, i pobiera za to wynagrodzenie, to ta usługa powinna być wykonana w 100% profesjonalnie i uczciwie. Pomijając fakt, że ogłaszają się jako profesjonaliści i gwarantują oryginalność pracy i bezproblemowe przejście przez program. Kto mądrzejszy ten sam poddaje tekst takiemu sprawdzeniu przed oddaniem pracy do uczelni....

Ale skoro taki nabywca jest oszustem, oszukuje uczelnię i przedstawia nie swoją pracę, a co za tym idzie wyłudza tytuł naukowy, to jeśli trafi na oszusta, który wysyła mu plagiat, to wszystko się wyrównuje w przyrodzie i to jest uczciwe i sprawiedliwe hahaha. Idźcie z ty na policję, to przy okazji sami dostaniecie wyrok.

gość dziś Nie każdy ma czas lub możliwości. Jeśli pracuje, żeby opłacić studia w trybie zaocznym. A jeśli ktoś oferuję usługę, i pobiera za to wynagrodzenie, to ta usługa powinna być wykonana w 100% profesjonalnie i uczciwie. x Haha no tak, to jeśli ja dajmy na to nie mam możliwości aby pracować, bo np. studiuję dziennie, to mogę zlecić komuś żeby coś dla mnie ukradł, bo nie mam czasu zarobić na to? Proszę cię...Chciałaś sama oszukać, to padłaś ofiarą oszusta. Karma wraca jak to mówią.

Kiedy ja pisałam pracę licencjacką (90 str.) ciężko pracowałam w stresującej pracy, znosiłam problemy z koleżankami i szefem a poza tym wychowywałam samotnie dziecko i zajmowałam sama domem. Jedynie mama mi coś pomagała. I KIEDY CZYTAM TAKIE BZDETY JAK POWYŻEJ... PRZYKRO MI, LENISTWA I OSZUSTWA NIE MOGĘ USPRAWIEDLIWIĆ. JEDNI PISZĄ, A DRUDZY CZEKAJĄ NA GOTOWCE I PLAGIATUJĄ. JAKAŚ SPRAWIEDLIWOŚĆ MUSI BYĆ.

Jaka to przyjemność być anonimowym i bawić się w sędzie sprawiedliwego i uprawnionego do oceny innych, przy czym w obłędny sposób mierzyć innych własną miarą. Wybornie. Kiedy ktoś oszuka Panią w urzędzie, sklepie, przez Internet, z chęcią uścisnę mu rękę. Tytuł naukowy? Myślę, że należy się osobie, która studiując przez ileś lat zdawała egzaminy wszystkie sama, bazując na własnej wiedzy, a nie na ściągach, jak mniemam Pani. I potrzebuje jedynie pomocy przy części merytorycznej, która zajmuję bardziej niż np .część empiryczna.... Ale niektórzy nie poświęcają zrozumieniu i poznaniu ani ułamek sekundy, tylko podkreślę kierują się potocznymi, powierzchniowymi spostrzeżeniami. I mierzą swoją miarą. Niektórzy są w stanie sprostać najtrudniejszym i wielokrotnym przeciwnością, inni - nie.

"Tytuł naukowy? Myślę, że należy się osobie, która studiując przez ileś lat zdawała egzaminy wszystkie sama, bazując na własnej wiedzy, a nie na ściągach, jak mniemam Pani. I potrzebuje jedynie pomocy przy części merytorycznej, która zajmuję bardziej niż np .część empiryczna.... Ale niektórzy nie poświęcają zrozumieniu i poznaniu ani ułamek sekundy, tylko podkreślę kierują się potocznymi, powierzchniowymi spostrzeżeniami. I mierzą swoją miarą. Niektórzy są w stanie sprostać najtrudniejszym i wielokrotnym przeciwnością, inni - nie." No właśnie, proszę pana, ja o tym samym.... opisując swoje doświadczenie i własny, samodzielny wkład - na tle powyższego, mam prawo odmierzyć swoją miarką. A to, że uściśnie pan rękę komuś, kto będzie chciał mnie skrzywdzić...zostawiam bez większego komentarza. To już mówi dużo o panu... Miłego dnia.

Nie chcę już nic więcej dodawać, ale.... Sama przyłączyła się Pani do potępiania osób, które korzystają z takiego typu usług. A teraz zgrywa ofiarę. Choć wydaje mi się to iście niespójne. Mogę przypuszczać, że Szanowna Pani również w swoim życiu dopuściła się, o ironio, gorszych występków. Jednakże do nich się z pewnością nie przyzna. Do prawdy, nikt z Nas nie jest bez skazy. W tym wypadku, jednak żadnej osobie nie staje się bezpośrednia krzywda. Instytucji również. Idąc dalej, mogę stwierdzić iż wyjdzie to jeszcze na dobre, bo pomoże to wypromować przyszłych specjalistów, których wiedza i umiejętności nie powinny być mierzone odtwórczą pracą, przekształcania zapisów, istniejącej już literatury, która tak naprawdę nic nie wnosi, a staje się utrapieniem wielu studentów. Miła Pani, nasze stanowiska dotyczące tego tematu istotnie się różnią. Nie chcę zabierać w tym wątku już głosu. BTW. Ironiczne i w rozżaleniu życzenie komuś miłego dnia jest po prostu nieszczere, niestosowne, złe, niedopuszczalne.....i jeszcze wiele. Źle o Pani świadczy. "Życie nie jest sprawiedliwe".

No nie! Ty powyższy gburze! Skoro ktoś chce licencjata lub magistra, to niech sobie sam napisze pracę a nie mu piszą na zlecenie, za pieniążki bo je ma... Atakujecie tych, którzy to potępiają. Tytuły naukowe za pieniądze, żygam tym...

I właśnie o tym była dyskusja: o pisaniu prac za pieniądze, o oszustwach instytucji, które pisząc te prace korzystają z internetu i suma summarum te prace stają się plagiatem. To potępiamy i zalecamy je pisać samodzielnie, korzystając ze wskazówek promotorów. To wszystko

Nie polecam, nie dotrzymuja terminów, wysyłają materiały z dużym opóźnieniem, materiały wysłane również pozostawiają wiele do życzenia. Osoba która odpisuje maile nie jest w stanie określić na jakim etapie jest moja praca. Przedstawiony na początku plan pracy wgl nie ma pokrycia w rzeczywistości. Jednym słowem stracony czas i pieniądze wyrzucone w błoto.

Zdecydowanie nie polecam praca 80% plagiat kopiuj wklej Oprócz portalu sprytna-bestia, operują też w kilku innych miejscach np. uczciwe-prace, i w innych dla mnie nieznanych To jest też fragment z korespondencji z nimi Właścicielem serwisu SprytnaBestia.pl jest: ALTAIR SOLUTIONS (UK) LTD Company number 08550786 40-44 Uxbridge Road, Craven House Ground Floor, London, England, W5 2BS Jak się sprawdzi tą firme to jako prezes jest podawana osoba LOWINSKA, Klaudia Correspondence address 10b/4, Blazeja, Poznan, Poland, 61608 Przewija się też WIERCINSKI, Tomasz ten sam adres Może komuś to się przyda

Drodzy Państwo , Też zostałem nie dawno przez nich oszukany tak nie może być by taka firma i jej podobne istniały . W związku z powyższym musimy coś z tym zrobić opowiedzieć nasze historie prawnika i pociągnąć tych oszustów do konsekwencji i do wypłaty odszkodowań.

oszuści, wysyłają plagiat nieterminowo

Witam, musze pisac prace licencjacka na temat leasingu i nie jestem w Polsce, szukalam informacji na internecie ale za duzo nie ma, rowniez na  e-bibliotekach. Moze ktos zna jakies ekonomiczne strony lub bibliteki online ? 

Potwierdzam swoich poprzedników i PRZESTRZEGAM przed firmą sprytna bestia, to OSZUŚCI i ZŁODZIEJE . Zaraz po wpłaceniu zaliczki w kwocie 1000zł zrezygnowałam z ich usług z powodów osobistych, prosząc o zwrot wpłaconych pieniędzy. Długo twierdzili że kwota nie jest zaksięgowana i w rezultacie odmówili zwrotu pieniędzy, najpierw kłamiąc że zlecenie wysłano do realizacji, gdzie wcześniej piszą że nie przekazali pracy do realizacji i twierdzą że wpłacona zaliczka nie podlega zwrotowi bo wynika tom z ich regulaminu. Nawet nie przeczytali pracy , bo mi tylko chodziło o zredagowanie a zażyczyli sobie ponad 2000 tyś zł.

NIE KORZYSTAJCIE , BO STRACICIE DUŻO Pieniędzy