Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytam na wszelki wypadek

Polecane posty

Gość gość

Jestem wdową, na emeryturze, mieszkam w Polsce sama, w sporym domku. Posiadam obywatelstwo niemieckie. Moje dwie córki ze swoimi rodzinami od lat mieszkają w Niemczech i przynajmniej przez kilkanaście lat do kraju nie wrócą. Rozważają opcję, abym ja przeniosła się do Niemiec, póki co, nie uśmiecha mi się ta opcja, ale dobrze wiedzieć co ewentualnie mnie tam czeka. Nie chciałabym być ciężarem dla rodziny, dlatego jakieś małe lokum byłoby koniecznością. Moje miesięczne przychody wynosiłyby ok. 3.400 -3.600 Pln. [w tym wynajem jednorodzinnego domu nad jeziorem, w turystycznej miejscowości, dla firmy specjalizującej się w zakwaterowaniach turystów], emerytura netto- 2234,- Owszem, na córki mogę liczyć, ale nie chciałabym korzystać z ich pomocy przynajmniej do czasu kiedy nie będę zmuszona. Czy gdybym się kiedyś zdecydowała mam szansę utrzymać się tam bez pomocy swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szansa jest ale ja bym zostala w Polsce, tam masz krocie, tu bedziesz miala minimum socjalne i mieszkala w jakims blokowisku. masu obywatelstwo nie mieckie ale czy mowisz po niemiecku ? urzedowe sprawy, szarpanina na poczatek, przeprowadzka, nie , w zyciu bym tego nie zrobila, zastanow sie. dtzieci moga cie odwiedzac a ty ich, po co od razu radykalne zmiany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyje na obczyznie 10 lat i czym jestem starsz tym jest mi trudniej nie ma to jak we wlasnym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemiecki znam biegle, nie mam wielkich wymagań. Problem w tym, że tam mieszkają moje córki z rodzinami , jedna już prawie 20 lat, druga 12. A ja tez coraz starsza. Teraz sobie świetnie radzę, ale młodsza nie będę, a pewnych schorzeń nie da się cofnąć. Też wolałabym pozostać na starych śmieciach. Nie chcę być dla nich ciężarem, ale rozumiem ich stanowisko - wolałyby, aby mama była bliżej. Małe mieszkanko odpowiadałoby mi, w umowie o wynajem domu na Mazurach -3 tygodnie zarezerwowane są dla mnie[oczywiście nie w środku sezonu turystycznego], a grono koleżanek, znajomych pozwalało by choć na chwilę tu zawitać. Niestety, z rodziny nikogo tu nie mam, nawet tej bardzo dalekiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zyje na obczyznie 10 lat i czym jestem starsz tym jest mi trudniej nie ma to jak we wlasnym kraju. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No i tego właśnie się boję. Tu mam środowisko znane od 40 lat, swój mały "", w którym umiem się poruszać z zawiązanymi oczami. Tam czeka mnie.... nie wiem co. Rozumiem tez troskę córek - martwią się o mamę, bo daleko mieszka i w nijak nie są w stanie jej pomóc w razie potrzeby. jak zaznaczyłam w temacie, pytam na wszelki wypadek, nie jestem skłonna udawać się na emigrację, ale to może być konieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bym chciala moja mame blisko ,ale ona nie daje rady, przyjedzie do mnie posiedzi nawet 3 miesiace i zaczyna tesknic za Polska,i tak jest za kazdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama tez w zyciu tu by nie przyjechala na stale, choc ma jak ty 2 corki na zachodzie. my jezdzimy do niej, telefonujemy czesto, ona tam ma swoje zycie, tu by nigdy nie odbudowala na nowo, a corkami tylko zyc ? bez przesady. starych drzew sie nie przesadza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyjeżdżaj! w razie choroby będziecie myślec co zrobić (może opiekunka) a teraz ciesz się życiem w Polsce i nie marnuj go na samotność w Niemczech gdzie jak to sie mówi nie będziesz miała do kogo gęby otworzyć na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ! i jak zdecydowalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowałam się na wyjazd, ale furtkę sobie zostawiłam. O szczegółach zainteresowanych mogę poinformować. Życzcie mi szczęścia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana podziwiam Cie ja mieszkam 20 ponad lat w DE i mam zamiar wypieprzac z tego nudnego aczkolwiek dobrze sytuowanego kraju gospodarczo i nie tylko ten kraj zjooobal mnie totalnie psychicznie i nie tylko jakbym miala ta sytuacje co ty w zyciu bym nie podjela takiej decyzji ale sa pewne warianty ktore mozesz wykonac aby ulatwily ci zycie ale to moge tylko na maila napisac jak bedziesz zainteresowana to podaj swoj mail odpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"starych drzew sie nie przesadza" Dokladnie to samo mi moja mama powiedziała, jak jej zaproponowalam, zeby przyjechala do mnie i meza do UK i z nami zamieszkala. Mama ma 50 lat, jest sama, zyje tylko z moja babcia, ktora juz ma 81 lat i wiadomo... Cos ty, moja mama nie chce. Mamy dom jednorodzinny w Polsce, ogromne podworko, przestrzeń. Mama nigdy nie byla za granica, nigdy nie latala samolotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×