Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek szczepień z autyzmem udowodniony

Polecane posty

Gość gość
Ale co to za roznica, czy wirus, czy bakteria, czy tezec, czy blonica, czy Rosja, czy Hiszpania - wazne, ze cos tam uslyszalam/em w telewizji sniadniowej i wyczytalem/am w Swiecie Kobiety i na temat szczepionek wiem juz wszystko! Sa zle, ole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę, tu jest ładnie opisane, co i jak jest "udowodnione": www.blogdebart.pl/2014/03/12/doktor-jaskowski-znowu-nadaje/ Jeszcze ktoś ma jakieś podobne "rewelacje" czy mogę skończyć się śmiać? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal55555
Czyli rozumiem że Niemcy nie graniczą z Rosją i Ukrainą więc mają mniej gruźlicy? A Rosjanie, Ukraincy i Turcy to pracują w Polsce dziesiątkami tysięcy czy w Niemczech. Szczepienia przeciw gruźlicy mają niewielki wpływ na zahamowanie tej choroby co jawnie przyznaje PZH w swoich biuletynach ale wam to nie wystarczy. wolicie mimo wszystko szczepić w 24h życia dziecka pomimo że nikt na świecie tak nie robi :P Szczepienie na tężec daje rzekomo odporność na 10 lat. Chyba żaden rolnik się nie szczepi regularnie, każdy grzebie w ziemi, końskim łajnie itp. a liczba przypadków dalej wynosi kilka-kilkanaście rocznie. jak to więc jest z tym tężcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby sie tezcem zarazic to trzeba sie najpierw zranic i to dosc gleboko, geniuszu. Od samego grzebania w ziemi i lajnie to sie predzej toksoplazmoza zarazisz, niz tezcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal55555
Taaaa geniuszu a rolnicy się nie ranią, a jak się zranią to pierwsi stoją w kolejce do lekarza... chyba nie znasz rolników... Laseczki tężca są tak powszechne a my żyjemy bez szczepień jak to jest? Więc jak to jest? nie szczepią a nie chorują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepienie na tezec jest obowiazkowe, wiec sie szczepia. To raz. Dwa, smiertelnosc w Polsce wynosi okolo 30%, a biorac pod uwage, ze zaraza sie zaledwie kilka osob rocznie, 30% to bardzo duzo. Pewnie wlasnie umieraja Ci, co sie nie szczepia, a sa w grupie podwyzszonego ryzyka. Pewnie tacy sami geniusze jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal55555
Taaa szczepienia są obowiązkowe dla dorosłych.... hmmm co by tu powiedzieć... lepiej to przemilczeć ;) 1 przypadek na 4 miliony ludzi to chyba niezbyt często w porównaniu z NOP które mogą wystąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje rafal z cyferkami, lepiej zamilcz. Nop, jeszcze kilka tygodni temu ludzie nie mieli pojecia, co to znaczy, teraz nagle wszyscy twierdza, ze ich dzieci przez to przeszly, bo to w modzie jest. Na tej samej zasadzie co drugie dziecko w klasie cierpi na dysleksje, a kazdy normalny,******iwy kilkulatek ma adhd. Powiklania poszczepienne to zadna nowosc, zawsze byly, sa I beda. Kazda ingerencja w organizm moze miec niepozadane skutki. Poczytaj se ulotke od antybiotyku, ile tam jest swinstwa I jakie moga byc efekty uboczne, ale nie przeszkadza wam to faszerowac dziecko nawet kilka razy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w antybiotykach nie ma rtęci czy formaldechydu - raczej sobie nikt sprawy nie zdaje co to jest jeśli uważa że to nic strasznego. A co do tężca to trzeba się naprawdę głęboko zranić a dzieci raczej nie bawią się kosami czy sierpami jak rolnicy i nie spędzają całego dnia na roli a jeśli już chodzi o samo zakażenie to od miejsca zakażenia biegnie linia w kierunku serca, wystarczy podać surowice i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otwieram pierwszą ulotkę i czytam skład i ani słowa o rtęci czy ostatnio sławnym aldechydzie mrówkowym. Czy któraś z piszących ma chociaż pojęcie o czym pisze? No nie sądzę. Skoro powielają zasłyszane bzdury a nie raczą same zerknąć w ulotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mozna do znudzenia powtarzac, ze w nowych, skojarzonych szczepionych juz nie ma tej oslawionej rteci, czyli trimersolu, bo to nie ma znaczenia. Nie szczepienie jest fajne, nie szczepienie jest git, owczy ped nadal obowiazuje. Antybiotyk wyjalawia organizm, pozbawia go naturalnej odpornosci I sprawia, ze dziecko jest podatne na byle wirus, szybciej lapie wszelkie infecje grzybiczne. Potrzeba az 6 miesiecy, zeby organizm czlowieka wrocil do rownowagi po jednej kuracji antybiotykowej, ale mamusie podaja je dzieciom jak cukierki. Moja znajoma przejrzala na oczy, kiedy jej corka wyladowala w szpitalu, wlasnie w wyniku zatrucia antybiotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego szczepiące są takie agresywne??? skoro takie pewnie swego jesteście po co wogóle dyskutujecie? ulotki ulotkami wystarczy o badaniach przeczytać, na ulotce rtęci nie ma a potem nagle w organiźmie dziecka jest. Te co szczepią nie powinny wogóle zabierać głosu, skoro takie mądre jesteście czemu nie przedstawicie logicznych dowodów na to że NOP-ów nie ma, że szczepienie to 100% bezpieczeństwa i skuteczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nastepna madra sie odezwala. Pokaz mi tutaj wpis, ktory zaprzecza istnieniu powiklan poszczepiennych. Nikt tego nie neguje. A jezeli faktycznie wierzysz, ze potajemnie przemyca sie w szczepionkach rtec, to przenies sie na forum dla fantastow I tam omawiajcie swoje teorie spiskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania badania badania. A przeprowadzałaś te badania u swojego nieszczepinoego dziecka? Jesteś pewna, że w jego organizmie nie ma rtęci? Nikt nie pisze, że nopów nie ma. Ba nawet na ulotkach tych strasznych szczpionek jest taka informacja. Tylko teraz wszystko jest nopem - bo taka jest moda. Po wszystkim można mieć powikłania. Mój ojciec dostał zapaści po antybiotyku - czy mam ich nie brać w razie potrzeby? A w to że po szczepienia powodują autyzm zwyczajnie nie wierzę. Najpierw była akcja, ze po mmr występuje, teraz po każdej szczepionce, a tak na prawdę jest w genach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssska
nie ma czegoś takiego jak moda na NOP! Zwyczajnie ludzie zaczynają myśleć, mają lepszy dostęp do informacji i nie boją się oficjalnie powiedzieć że u mojego dziecka coś się zmieniło po podaniu szczepionki. są rodzice którzy potrafią pomyśleć że szczepionka to nie takie cudo jak większość matek jeszcze myśli. A te co tak szczekają pewnie same najbardziej się boją bo jesli by się nie bały to sprawę by olały. tak jak ludzie przestają wierzyć w Kościół katolicki bo wyczuwają ściemę tak się dzieje powoli ze szczepieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no wlasnie szczekajace nieszczepiace. Czego klapiecie ozorem skoro wasze dzieci sa bezpieczne bo nieszczepione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rafal, mysle, ze masz pojecie o zyciu w Niemczech i zasadach jakie tutaj panuja dla obcokrajowcow, prawda? Turcy, Marokanie, mieszakncy bylej Jugoslawii, Rosjanie to zazwyczaj ludzie ktorzy zyja tutaj od kilku pokolen zazwyczaj. Nie mam na mysli tej obecnej fali emigracji i ludzi, ktorzy ubiegaja sie o azyl w Niemczech. Mozesz, wiec sobie pisac o wielobarwnosci kulturalnej Niemiec, mozna tez spekulowac sens i bezsens szczepionek. Faktem jest, ze (pomijajac nowych emigrantow z UE) kraj ten zamieszkuja ludzie, ktorzy nie sa zaszczepieni, ale ich rodzice i dziadkowie byli. Znajomy jezdzil w karetce z mezczyzna, u ktorego stwierdzono gruzlice. Przebadano wszystkie osoby, z ktorymi mieli kontakt. Cos ok. 700-800 osob. Takie cuda sa tylko w Niemczech mozliwe. Inna sprawa, ze rzad polski ma w glebokim powazaniu, to co obywatele o szczepionkach mysla, o tym terrorze i braku informacji. Tak byc nie powinno Rafal- nie dzialasz przypadkiem w sprawie boleriozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie te matki, ktore piernicza o nop to g...., a nie mysla. Powtarzaja bezmyslnie to co uslyszaly w telewizji sniadaniowej I warzywniaku. Ide o zaklad, ze w zyciu zadnej ulotki nie przeczytaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StormofhormonesBlogspotCom
Blog, na którym znajdziecie wiele przydatnych informacji na temat ciąży i wychowania maluszka, w tym listę z wyprawką dla niemowlaczka, porównanie wózków, opinie na temat kosmetyków dla mam oraz suplementów diety. Dowiecie się także jak ciąża potrafi dziewiętnastolatce wywrócić życie do góry nogami. Nastolatka, też może mieć ogromne problemy z zajściem w ciąże ... Do porozmawiania w komentarzach!!! Po wpisaniu w wyszukiwarkę "stormofhormones" na pewno mnie odnajdziecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępych macior nic nie przekona. Maciory wiedzą lepiej. Maciora - dodatek do wózka i pieluchy obsranej). Maciora - macica zamiast mózgu Odrębny podgatunek ssaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to powiedz matce której dziecko stało się roślinką po szczepieniu że g***o wie i jest tylko tępą maciorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany boskie, powiem jej, ze miala pecha. Dziecko moze juz przy porodzie byc tak niedotlenione, ze jest roslinka - znaczy sie, mamy w ogole nie rodzic? Dziecko moze wymagac operacji i nie obudzic sie z narkozy, czyli mamy w ogole nie operowac? Zawsze jest ten jeden przypadek na iles tam i nie dotyczy to wylacznie szczepien, ale kazdej dziedziny zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal55555
1. Ale czy ktoś powiedział że antybiotyki są cacy? Ja bynajmniej antybiotyk traktuję jako ostateczność i w życiu nie brałem antybiotyku :) Co innego że antybiotyki są nam "przemycane" w jedzeniu. 2. NOPy są i trzeba rozważyć kiedy ryzyko przewyższa korzyść a tak jest z tężcem czy też WZW B do lat 4. 3. Pytanie do tych mądrych. Szczepienie na tężec daje rzekomą odporność na 10 lat. 99% ludzi po raz ostatni szczepi się w liceum a w Polsce mamy kilkanaście przypadków rocznie. Jak to więc jest? Z laseczkami tężca mamy kontakt niemal codziennie. 4. Nie udzielam się w tematach o boreliozie. Przynajmniej jeszcze nie. 5. Skoro rtęć była taka cacy to dlaczego jest wycofywana? PS: sprawdź ulotkę szczepionki przeciw grypie, Euvax do nie dawna itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal55555
Gruźlica będzie pierwszą szczepionką jaką w Polsce zapewne się wykresli z listy obowiązkowych. Dlaczego? Bo inne kraje poszły w tym kierunku oraz jest ona czysto po ludzku nie skuteczna co przyznają wszyscy naukowcy bez względu na to czy są za szczepieniami czy też przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie dlatego rtec jest wycofana, ze nie jest cacy. Ale w tym watku juz kilkanascie razy bylo napisane, ze nie zaszczepie, bo rtec. I mozna tlumaczyc, jak grochem o sciane, ze przeciez mozna kupic szczepionke bez rteci. A co do szczepienia na gruzlice, to w, jak to nazwales, krajach zachodnich, nadal szczepia na gruzlice. Zalecana jest dzieciom do 1 roku zycia, ktorych jedno badz oboje rodzicow, badz dziadkowie, pochodza z krajow, gdzie gruzlica jest powszechna. Szczepi sie pracownikow laboratoriow medycznych, straznikow wieziennych, pracownikow w schroniskach dla bezdomnych etc. Zaleca sie szczepienie przed wyjazdem do Afryki, Rosji, Azji Poludniowo - Wschodnich, czy Chin. Ale rozumiem, ze robia to dlatego, ze szczepionka jest nieskuteczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie bardziej razi niz wojna szczepionkowa, to lekcewazace podejscie do gluzlicy. Znajoma byla w Polsce i odwiedzala kolezanke, ktora chorowala na gruzlice (jedno z jej dzieci tez), a potem sie dziwila, ze nie chce zeby mnie odwiedzala, zanim nie zrobi sobie badan :P (mialam wtedy jeszcze niemowlaka w domu) Zadnej kwarantanny, niczego, szczepionka na gruzlice byc moze, zaprawde nie jest skuteczna, ale w Polsce dochodzi jeszcze do karygodnego lekcewaznenia tej choroby. Ale w sumie nie tylko gruzlice sie lekcewazy, kolezanka i jej dziecko mieli angine ropna i zaprosila mnie na kawe, bo ona przeciez nie zaraza (bylam wtedy w koncowce ciazy). To jest pojecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, jezeli kolezanka miala angine ropna juz zdiagnozowana I na etapie leczenia, to faktycznie juz nie zarazala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×