Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

matka alkoholiczka

Polecane posty

Gość gość

Otoz moja matka ma 45 lat i jest na pewno alkoholiczka. Nie upija sie ale codziennie musi wypic ze 3 piwa. W weekend czasem 4. Chodzi do pracy na dwie zmiany. Jak ma na popoludnie to tydzien nie pije a na rano to wraca o od razu po piwo. Jak mam jej przemowic dp rozumu? Bo mam wrazenie ze jej to piwsko mozg wypalilo. Nic do niej nie dociera zachowuje sie jak glupia czasami az mi wstyd. Niczego nie rozumie, a jak wspomne po co pije to piwsko to drze sie na mnie ze ona na to pracuje to pije i w ogole nie przyjmuje do wiadomosci ze jest uzalezniona. Jak z nia gadac zeby przestala jak z nia nie da sie gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up nikt nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam ojca alkoholika, więc bardzo ci współczuję wiem co to znaczy. Ojciec po alkoholu stawal się agresywny, ale mial tez swoje dobre dni i te wlasnie dni próbowałyśmy z mamą wykorzystać aby przemowić m do rozumu- wtedy bardzo załował wracał mu rozum i nawet poszedł się leczyć do psychologa, pozatym tak ciężko zachorował, że po prostu lekarz zabronił pić. Jedyne co pomagało to błaganie w płaczu i tłumaczenie że niszczy sobie zdrowie a ma przeciż rodzinę, i dla kogo żyć. Mówię w czasie przeszłym, bo niestety miał zbyt słaby charakter i w pewnym momencie tak zaczął ostro pić że serce nie wytrzymało i zmarł :(( alkohol to nie przelewki, porozmawiaj z mamą szczerze bo na kilku piwkach się zaczyna a potem może się skończyć naprawdę tragicznie, zaproponuje jej psychologa, terapię i spróbuj szczrze porozmawiać, choćby błaganiem i tak jak my wykorzystaj jej lepszy dzień, bo na pewno ma takie dni. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Wiesz ja probowalam z nia rozmawiac ale ona nie widzi problemu. Zawsze konczylo sie klotnia bo ona twierdzi ze nie jest alkoholiczka. I nie jest agresywna czy cos ale jak wraca z pracy kiedy ma na rano to jest zla a po wypiciu piwa juz ma lepszy humor. Ona nie ma dobrych dni. Zawsze jest tak samo. Nie da sie z nia gadac i przetlumaczyc. Mieszkamy w jednym miescie, ale ja mieszkam osobno z mezem i corka. Nie wiem juz sie zastanawiam czy nie postawic jakis twardych zasad ze albo przestaje pic albo nie bedzie juz sie widywac z wnuczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba przesadzasz, mieszkacie oddzielnie, mama jest dorosła i może pić 3 piwa jeżeli ma na to ochotę, a zakaz widzeń z wnukiem to maksymalne przegięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ja sie martwie o nia. Bo dziennie 3 piwa to duzo. Rozumiem raz na jakis czas ale ona jak nie wypije to ciagle zla chodzi a jak po piwku to juz jest ok. Chce zeby sie opamietala. Doszlo do tego ze moja siostra mlodsza ktora mieszka z nia i chodzi do gimnazjum chciala 10 zl na cos tam to zaczela sie drzec na nia ze nie ma ale na piwo miala. Dodam ze siostra nie wyciaga od niej ciagle kasy tylko jak naprawde jej potrzrbna. No sorry ale chyba ma obowiazek utrzymywac dziecko. Moze gdybym zabronila jej widywania sie z moja corka toby sie opamietala i dostrzegla problem. Bo to jest problem. Ona ma 45 lat a wyglada na 60. Od jakichs 4 lat pije wczesniej bylo jedno piwo raz na jakis czas a pozniej coraz wiecej i czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpolczuje. mam ten sam Problem i juz kilkakrotnie zakladalam tu tematy. moja matka nie tylko pije ale zadluza sie jeszcze coraz bardziej. nie mam juz sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sie akurat nie zadluza jak nie ma kasy to nie pije ale niedlugo bedzie tak ze bedzie pila wiecej i nie bedzie mogla przestac nawet jak nie bedzie miala pieniedzy. Po drugie nie lubie jak pije bo gada bez sensu az sie jej sluchac nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w bardzo podobnej sytuacji.. tylko moja matka nie pije w tygodniu bo pracuje, ale co weekend jest pijana.. W KAŻDY WEEKEND! wykancza mnie psychicznie.. mam zamiar wysłac ją na przymusowy odwyk bo widzę, że nic innego nie pomoże. był kurator, była policja i nic... na dodatek jak zwrócę jej uwagę, to kończy się awanturą a potem nie odzywa się przez tydzień a nawet nie je obiadów, które zrobię... wykańcza mnie psychicznie.. musiałam zacząc brac tabletki uspokajające. na dodatek swoim kompankom od picia mówiła, że to przeze mnie, bo się nie uczę, bo ja ją zamęczam psychicznie.. mam jej dośc.. zaczynam nienawidzic swojej matki.. wiem, że to okropne, ale czasami chcę żeby umarła. całe życie narzekała na mojego ojca, który był alkoholikiem a teraz robi dokładnie to samo... mam jej po prostu dosyc. na dodatek jestem w ciąży, i ten stres bardzo źle na mnie działa. (miałam problemy z sercem na tle nerwowym) i boję się o dziecko. Dodam, że nie jesteśmy patologią. Mamy normalne mieszkanie, czyste, tylko ona cały czas pije i nie potrafi przestac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×