Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majoooweczka

Jakie milalyscie jazdy z tesciami

Polecane posty

Gość majoooweczka

Jak wyzej. Czy byly jakies absurdalne sytuacje, typu: tesciowa ukladala Wam rzeczy w szafie, albo bardziej dramatyczne, gdy sie klociliscie i tesc lub tesciowa sie wtracali? Jak rozwiazaliscie ten problem? A co sie dzialo, gdy pojawilo sie dziecko? Opisujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majoooweczka
Bylo az tak zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majoooweczka
Szkoda, ze temat nie chwycil, bo nieraz takie sytuacje potrafia byc naprawde smieszne i absurdalne. A i wygadac sie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teść z teściową powinni mieszkać mimum 4000 km od naszego domu.Ja teściów już nie mam,lżej na duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na naszym slubie tesciowa plakala ze zabralam jej syna,potem wszystkim to rozgadywala,ze ja go jej zabralam.jak dowiedziala sie z jestem w ciazy byla obrazona.wypisywala do mnie smsy(jej corka na jej polecenie z jej telefonu) ze jestem miotla,ze ciekawe ile ze mna jej syn wytrzyma,ze czatuje na jego pieniadze(chyba kredyt ktory splacalam po slubie razem z nim),molestowala mnie smsami jak bylam w ciazy obrazliwymi az w koncu napisalam jej ze zglosze ta nekanie na policje i skonczyla.jak urodzilam pierwsza przyjechala do szpitala i udawala ze jest super.nie sklada mi zyczen na urodziny,tesc na dzien kobiet nigdy tez nie zlozyl.przyjezdzaja do nas i zamiast zajac sie wnukiem to siedza i jedza.ja zawsze na ich przyjazd ciasto,obiad.a oni tylko za stolem.znalezli idiotke ktora traktuja jak popyhadlo a mysla ze sa bog wie kim i ja ich bede goscic nie wiadomo czym-powiedzialam dosc.czekolada na stole a na obiad bigos(my u nich tylko zawsze bigos dostajemy to i ja ich poczestuje).ogolnie nie mam kontaktu z tymi ludzmi.witamy sie tez per dzien dobry a jak sie widzimy to oni ze mna nie rozmawiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam,ze nigdy mojemu dziecku nic nie kupili a udaja burżuazje.wydzwaniaja do meza jak to nie tesknia za naszym synem a jak przyjada to sadzaja swoje grube d**y za stolem i zra,zra,zra....a dziecko ich nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa po śmierci swojego męża uznała, że mój mąż, a jej syn powinien mieszkać z nią , a nie ze mną i z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to bym musiała z pół dnia opisywać a i tak boję się, że byście nie uwierzyły. zwłaszcza, że popalić dawali (a raczej dają) i rodzice mojego szczęścia, i moja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestań teściów zapraszać i ich obsługiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa po śmierci swojego męża uznała, że mój mąż, a jej syn powinien mieszkać z nią , a nie ze mną i z dziećmi. x a mąz co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy tesciow nie zaprosilam,oni po prostu przyjezdzaja (mieszkamy 100 km od nich) . juz nic nie robie.kawa i tyle.i siadam i ogladam tv albo zajmuje sie malym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u mnie wszystko spoko, widujemy sie bardzo zadko bo my mieszkamy w innym kraju a wiec jak 2 razy do roku do Polski na tydzen lub dwa to jest zawsze milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesc jest spoko. tesciowa strasznie wybredna, humorzasta. udaje milutka ale wiem ze denerwuje ja wiele rzeczy ktore robie. mnie to wali. im rzadziej sie widzimy tym lepiej. ona ma zawsze zdanie na kazdy temat i ja mam swoje rowniez wiec czesto zeby sie nie klocic troche sie hamuje :) ale nie wiem jak bedzie jak pojawi sie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×