30 letni kawaler nie nadaje się na partnera, już lepszy jest rozwodnik

Jak nie miał gdzie poznać? Życie w domu spędził? Wątpię, zawsze można kogoś poznać, nawet siedząc w domu-choćby przez fb . No chyba że zyje w kosmosie to co innego. Żaden stary kawaler nie wmówi takich bajek, od razu widać że ma coś z głową

ja bym wolała rozwodnika XD ale z drugiej strony kawaler przynajmniej nie ma bagażu doświadczeń w postaci dzieci, exżony i exteściów XD

W tym rozumieniu 30 letnia samotna kobieta nie nadaje się do związku, bo żaden jej nie chciał, bądź jest rozkapryszoną pancią, z którą nie da się żyć pod jednym dachem. Lepsza już jest rozwódka.

a co ty pleciesz, rozwódka? a fee! Rozwiodła się pewnie bo ją facet zdradzał, zapuszczał badyla raz w jednej raz w drugiej a później w niej, wiadomo co taka nałapała? Drugi powód rozwodu jest taki, że facet jej nie chciał bo najzwyczajniej do małżeństwa (związku) się nie nadaje. Tak czy siak rozwódka to ochłap.

a kim są te panie, które wolą rozwodnika niż 30-letniego kawalera? Dlaczego nikt ich dotąd nie chciał, co one mają z głową?

17.58 - ale przecież nie każda znajomość się przeradza w związek? Nikt nie przeżył życia w domu ale wystarczy że ogranicza się ktoś do chodzenia do pracy czy szkoły tylko i już ma zawężony do zera krąg osób do poznania.

No nie nadaje się, fakt.

jak chlopak jest przyzwoity to nie bierze pierwszej lepszej

a jak kogos za bardzo ladne nie chcialy i czekal, az go w koncu atrakcyjna zechce?

Byłem w związku z rozwódką, nie dość że szmata to jeszcze kłamliwa, nigdy więcej, jak ktoś ma rozwód to zawsze jakiś tego powód był i bardzo często są to osoby nie nadające się do życia jak moja eks, najlepszym zresztą tego dowodem jest to że po mnie miała już kilku i przede mną po rozwodzie jednego i z żadnym się nie ułożyło, bo każdy co ją poznał lepiej to wolał uciekać jak najdalej...

Stary kawaler, powiedzmy 30-40 letni a stary kawaler to co innego. Może któryś jest kawalerem do 40 stki, nigdy nie był w związku, nie potrafi - takich omijać.Ale sa też przypadki, źe jest kawalerem , ale miał 2-3 zwiazki po parte lat i one z jakiegoś powodu nie wyszły. I to jest różnica. Powiecie, że taki tez sie do niczego nie nadaje, bo kilka razy nie wyszło, tylko, że żadko sie zdarza przynajmniej w moim otoczeniu, że ktoś wychodzi za mąż czy żeni się ze swoim pierwszym partnerem.

dokladnie Pani żakietowa, najpierw trzeba poznac przyczyne czyjegos kawalerstwa albo rozwodu, a nie szufladkowac od razu, moj obecny 33 letni partner tez zostal sam w wieku 30 lat bo zerwal zareczyny z kobieta, ktora okazala sie zlem wcielonym (znam ja wiec wiem co mowie) jest fantastycznym czlowiekiem, gdybym tak myslala, to w zyciu bym na niego nie spojrzala i stracila cos bardzo cennego, to naprawde glupota tak myslec

Właśnie nie ma tu szablonu.Ze np taki rozwodnik to gorszy,albo kawaler gorszy,bo się dotad nie ożenił.Gdyby był jakiś wzór wszystko byłoby prostsze.Ja tez mimo 36 na karku jestem sama.Poważniejszy stały związek miałam dopiero troche po 30 stce,niestety to juz przeszłość.Do 30 zero.Wszystko przez jednego starego dziada który skrzywdził mnie jak miałam 13-14 lat.No i co?Moje życieintymne nie istniało potem wiele lat.Tez ktoś moglby powiedzieć,ze jestem inna,dziwaczna.Tak się mój los potoczył i już go nie cofne.

jestem starym kawalerem po trzydziestce, ale też myślę, że rozwodnik lepiej nadaje się na partnera, ja z pewnością nie nadaje się wcale

Może się rozwodnik nadaje.A może nie.Nie znamy go.Wszystko zależy od osoby.

rozwodnik przynajmniej był w związku, więc jakieś zalety ma, a co sądzić o trzydziestoparolatku, który nigdy nikogo nie miał?

stary kawaler a miałeś chociaż kogoś? ja mam 30 lat i naprawdę widzę że sporo kobiet jest chętnych miałem kilka związków, na razie jestem sam i nikogo na siłę nie szukam jak ktoś się trafi to fajnie jak nie to trudno i trzeba jakoś żyć samemu choć brakuje mi kobiety nie tyle seksu bo z tym jak bym się uparł problemu nie ma, zawsze mogę skorzystać z sympatii czy badoo tam pełno chętnych kobiet ale mnie najbardziej brakuje miłości, prawdziwej, szczerej...

Nie wszyscy kawalerowie nigdy nie byli w związkach.Rozwodnik- ok,jeżeli np rozwiedli się bo żona skoczyła w bok,to jeszcze jest dobrze.Ale jeżeli rozwód był z winy faceta,moze pił bił,może zdradzał - to co po takim doświadczeniu?

wydaje mi się, że kobiety i tak wolałyby takiego co pił, bił i zdradzał, niż starego dziwaka, ten pierwszy jest przynajmniej reformowalny

Bijący ,zdradzających alkoholik jest reformowany? Ciekawe.

pani żakietowa wiesz to że żona skoczyła na bok wcale dobrze nie świadczy, zdrady najczęściej nie są z dnia na dzień, mojego znajomego żona zdradzała pół roku, ale on pił, ćpał, imprezował i ją olewał i kogo tu wina rozpadu małżeństwa? dodam że mają córkę.

ja mysle ze jesli jest rozwod to obie strony sa winne. choc co innego orzeka sad, bo sa przeciez rozwody z czyjejs winy. ja spotykam sie wlasnie z 29-latkiem. o kurcze, mam przewalone :D

Wiem.Zalozylam wariant,ze maz znudzil się i skoczył w bok.Ale Twoj tez jest prawdopodobny.Dlatego pisze,ze wszystko zalezy od człowieka.Nie ma szablonu,ze kawaler to taki a rozwodnik to taki.

bardziej reformowalny niż stary dziwak, wiem po sobie ze mnie to już nic nie będzie, chyba tylko pacjent psychiatryka, a takiego rozwodnika da się może jeszcze poprawić

To juz od Ciebie zalezy,czy chcesz się zreformować czy nie.Nikt za ciebie tego nie zrobi.

ode mnie nie zależy już nic, wyborów można dokonywać przed trzydziestką, potem już tylko jedziesz z tym co masz

:D :D kto ci takich bajek naopowiadał chłopie???

Skreślanie kogoś tylko dlatego, że w danym wieku jest kawalerem/panną jest bardzo, ale to bardzo nie fair! Co za idiotyczne stereotypy, nawet człowieka nie znać, nic o nim nie wiedzieć, a już oceniać i to negatywnie...

to nie bajki, tak już jest - nigdy normalny nie będę, mogę jedynie pilnować, żeby nie było gorzej i utrzymywać stały poziom zdziwaczenia

Jak sobie chcesz.Nie chcesz zmiany- nie namawiam.