zdrada, powiedzieć czy nie

no jakos czesto sie jednak zdarza, ze zdrada wychodzi na jaw, i wtedy ratunku juz nie bedzie bo o ile jeszcze dowiedzialaby sie od ciebie to pol biedy ale jak od kogos to masz pozamiatane

nie mówiąc jej po prostu jej nie szanujesz, i nie dosc ze zachowales sie jak frajer, to powtarzasz ten blad, ona zasluguje na uczciwosc, nie mowiac jej i wmawiajac ze robisz to dla niej jestes idiota, robisz to dla siebie bo idziesz na latwizne proste

Tak jestem idiota i co do tego nie ma wątpliwości. To nie jest tak, że idę na łatwizne nie mówiąc jej o zdradzie. Popełniłem okropny błąd, ale nie pozwole na to, żeby taka nic nie znacząca noc zniszczyła nasze życie. Moja żona jest na prawdę ze mną szczęśliwa i nie chcę burzyć jej świata. Mam nadzieję, że nasza znajoma to zrozumie i zachowa to dla siebie.

Widzę, że dalej snujesz swoją baję:D Mediolański dramat trwa, napięcie rośnie. Co będzie dalej? Kolacja z żoną i kochanką przy jednym stole była, co przewidujesz w następnym odcinku? Może niech ta Włoszka bez skrupułów zacznie cię szantażować, co? Będzie cię zmuszać do seksu analnego jako, że to jedyna forma antykoncepcji jakiej ufa;) Następnie piękna małżonka przyłapie was in flagranti. Wybiegnie na ulicę i urodzi na chodniku. Na szczęście akurat będzie przejeżdżał tamtędy Papież Franciszek. Pobłogosławi dziecko i ogłosi je swym następcą:D Jak ci się podoba?

Wredna Magdo powtarza to po raz ostatni: żegnam gorąco i czule. Zacznij studia dziennikarskie, może one pomogą Ci wreszcie coś napisać. A od wypisywania bajeczek dot. mojej historii proszę trzymać swe łapska z daleka. Zajmnij się dziewczyno swoim życiem, bo z tego co widzę od kilku dobrych godzin myślisz tylko o mnie i mojej żonie. Żal mi Cię!

"Moja zona jest ze mna szczesliwa" haha! Majac takiego frajera u boku na pewno jest szczesliwa. A wiesz dlaczego jest? Bo jest nieswiadoma, ze ukochana osoba, ktora slubowala wiernosc tak po prostu sie puscila z jakas szmata. Ale to sie kiedys odwroci przeciwko tobie. Nie moge pojac jak po czyms takim ot tak ja przytulasz i udajesz, ze ja kochasz? Bo gdybys serio ja kochal i szanowal to bys nie moczyl fiuta u innej. Tyle w temacie.

A i wspolczuje zonie mezulka (o ile to prawdziwa historia). Ja wolalabym o zdradzie wiedziec niz byc karmiona falszywa miloscia.

Kocham moją żonę, przytulam ją, ponieważ w ten sposób, m.in. ludzie okazują sobie uczucia. Zdradziłem ją raz , ale to nie świadczy o tym, że jej nie kocham i nie szanuje. Podkreslam po raz kolejny...

Wymyśl lepiej kolejny wątek, bo robi się nudno. Ile razy będziesz zapewniał, że jesteś idiotą? Przeciez wszyscy ci wierzymy:D

A ile razy będziesz wracać z kolejnymi rewelacjami do Twojej książki? Wątek jest taki jak napisało życie i nic na to nie poradzę. Zegnam. Jak to się w Polsce mówi? Wyrzucisz drzwiami, to wejdzie oknem? Właśnie na Twój widok pękło ostatnie okno. Pokaż, że masz chodź odrobinę mózgu.

wredna magda hahah też zdaje mi sie ze to prowo. bo autor w takiej życiowej sytuacji nie siedział by na kafe i nie odpisywał na durne posty hahaha a swoją drogą jak to możliwe że ją kochasz jak zostawiłeś kobiete w ciązy na całą noc samą i ona nie wiedziała gdzie jesteś cymbale?w d***e miałeś jej nerwy?porażka z takich kochaniem

a co ciebie wredna magdo tak w doopsku strzyka ta historia co? Podniecasz sie jak niezdrowa pipa, nabuzowana piszesz komentarze, ktore czytasz pozniej zapewne po kilka razy uradowana jak mlode prosiatko w deszczu i cmokasz z uznaniem dla swojej pomyslowosci i elwokwencji oraz tego, ze komus dosralas w necie! Zgaduje ze pewnie jestes nadasana okularnica, z plaskomordziem i przerosnietym ego - troche uwazajaca sie za bardzo wyjatkowa i stojaca ciut wyzej niz reszta pospolstwa i gardzisz czyms tak niskim jak zdrada dopoki sama komus nie nadstawisz kuciapy i bedziesz robic w majty ze starchu zeby sie nie wydalo bo moze ci to zniszczyc zycie;-) I tak na marginesie - urzekl mnie twoj scenariusz "mediolanski" - zaloze sie ze ogladasz telenowele bo tak zajechalo jakos gornolotnoscia..

Wredna marto jestem dokładnie tego samego zdania co Ty. Ja wierze temu facetowi, a to babsko ps. Wredna Magda jest zalosna. Może jeszcze , autorze, odwiedzasz ten wątek i moglbys powiedziec jak sobie radzicie z ta sytuacja. Pozdrawiam. P.s. uważam, ze jestem świetnym facetem. Gdyby nie ta zdrada to kto wie, może i bym pozazdroscila troszeczke twojej pięknej żonie , o która tak dbasz i walczysz .

ja bym chciała wiedzieć, choćby najgorszą prawdę. Prędzej czy później i tak bym się dowiedziała. Szczerość i odwagę cenię, kłamstwem się brzydzę.

A ja wierze, że autorowi i jego żonie się wszystko uda. To, że autor kocha swoją żonę nad życie widać doskonale u mnie w Szczecinie z samego Mediolanu. Wydaje mi się, że ta kobieta ma z nim życie jak w Madrycie :-) hehe

Smiesza mnie wypowiedzi typu "nic jej nie mow i wiecej tak nie rob".Swiadczy to tylko o tym jak lekcewazace podejscie maja co niektorzy w kwesti wiernosci w zwiazku. Do autora topiku-mam nadzieje ze Twoja zona nie dowie sie o Twoim skoku w bok przed narodzinami dziecka.Jestem jednak zdania ze po narodzinach powinienes jej o tym powiedziec.Pokaz ze masz jaja i pozwol jej samej zadecydowac co dalej z tym zrobic.Szczerosc w zwiazku to podstawa.

Od 3 dni jestem z mężem w jednym w śląskich Hoteli. Nudząc się po śniadaniu i kawie postanowiłam pójść sobie trochę popływać. Przepływając 5 długości basenu poszłam sobie do sauny parowej. Wchodzę a tam siedzi sobie facet zupełnie nagi. Trochę mnie to zaskoczyło gdyż w poprzednie dni będąc też w saunie nikt nago z gości nie siedział nago. Ale weszłam do środka i usiadłam. Facet przeprosił za swoje zachowanie. Po prostu nie było nikogo więc zdjął slipy bo tak lepiej się czuje. A akurat tam gdzie zwykle jeździ do sauny obowiązuje strefa nagości. A że rozmawiało nam się na luzie i była miła atmosfera postanowiłam.Co mi tam szkodzi i się rozebrałam. O dziwo naprawdę dużo lepiej się poczułam nie mając nic na sobie. Po parowej poszliśmy razem pod prysznic z zimną wodą i następnie do sauny suchej. Nie wiem czemu ale poczułam podniecenie sutki mi stwardniały oddech przyspieszył. On zauważył moje podniecenie. Poprosił bym się położyła wygodnie na deskach na których był rozłożony ręcznik i całował moje ciało. Byłam coraz bardziej podniecona widząc jak zesztywniał mu penis wziełam go do dłoni i masowałam. Po prostu nie mogłam już wytrzymać i poprosiłam by wszedł we mnie jak najgłębiej. Kochaliśmy się gdzieś 10 minut po czy znowu razem szybki prysznic by schłodzić nasze nagrzane ciała i kolejny sex w saunie parowej. Ale i to było mi mało. Więc zaprosiłam go do swojego pokoju. Korzystając z okazji że mąż pojechał na spotkanie z szefem. Mogłam sobie pozwolić na mamy skok w bok. Trochę teraz czuje się winna ale to było tak niesamowicie podniecające że nie umiałam się opanować.

Tak, teraz możecie wysmiewac , wyzywac autora etc i będziecie miały całkowita racje, ale spojrzce na to z innej strony, z tej , z której ja patrzę. Z relacji autora ta kobieta mimo wszystko na prawdę ma szczęście. Która z nas ma tak kochającego, opiekuńczego, namietnego, czułego faceta, który jest w stanie nieba nam przychylic., którego ewidentnie stać z na wszystko co najlepsze.? No która?

O mój boże, jeszcze nigdy nie widziałam, żeby jakiś facet kochał az tak swoja zone. Gdyby nie zdrada ...

Podbijam! Interesuje mnie ten temat, ponieważ sama niedawno byłam w podobnej sytuacji, z tym, ze mój mąż nie był w ciąży :-)

o ludzie... ''Wydaje mi się, że ta kobieta ma z nim życie jak w Madrycie'' - no to naprawdę tylko WYDAJE CI SIĘ. Naprawdę super mieć męża który Cię zdradził. Każda kobieta o tym marzy po nocach. ''Która z nas ma tak kochającego, opiekuńczego, namietnego, czułego faceta, który jest w stanie nieba nam przychylic, No która?'' Nie zesraj się. Jest wielu takich mężczyzn którzy o dziwo się nie k*****. Ten tak jej nieba przychylił że w inną dziurę umoczył. No naprawdę jest czego zazdrościć jego żonie :/