Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunatna ćma

znamy sie tylko z widzenia!!!!! Jak długo tak może być???

Polecane posty

Gość brunatna ćma

Czy kiedyś zmieni się nasza sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mejbi bejbi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmieni sie bo jestescie ciapami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunatna ćma
mamy trudną sytuacje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuu a jakaż to ta trudna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunatna ćma
widujemy sie w supermarkecie, wracamy o tej samej godzinie z pracy i robimy o tej samej godzinie zkupy, patrzymy na siebie ale żadne nie ma śmiałosci zagadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest trudna sytuacja:) raczej nawet korzystna, bo się widujecie w łatwym miejscu do zagadania. Ostatnio z facetem w markecie ucięliśmy sobie krótką pogawędkę na temat makaronu. Ja nie mogłam się zdecydować a on pomógł, tylko że ja powiedziała coś o męzu i sami wiecie, ucięłam...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następnym razem uśmechnij się do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wrzucaj do koszyka z zakupami te same produkty co on, a potem zwiń mu wózek jak nie będzie patrzył. Uwierz na 100% zagada, a wtedy możesz mu powiedzieć, że ten drugi wózek jest jego :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabukuj mu kolejkę przy kasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunatna ćma
dzięki za rady:) dodaliście mi odwagi- spróbuje! Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co spróbujesz, ten numer z podmiana koszyków? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piętaptaszka
kasjer w supermarkecie który przygląda mi się od roku i chyba nie bardzo wiedział jak mnie zaczepić wiec spojrzał mi max ostentacyjnie w wózek a potem dorobił do tego przesłodkie wytłumaczonko że musi, ze takie są wymogi. urocze to było. jednak chłop jak chce to umie poczynić pierwszy krok. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurzbuta
co było potem? :) dopisał numer telefonu na paragonie "w razie reklamacji"?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piętaptaszka
tak, z numerem buta i pinu do karty która wydał mi reszte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak chłop jak chce to umie poczynić pierwszy krok xxxxx Jeden umie, drugi nie, tak samo jak baby, nie ma co głupio generalizować. A co do autorki, to myślę, że takie historie z patrzeniem się na siebie i nic dalej, to na 100 przypadków 90 kończy się niczym, bo obie strony nic nie zrobią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaiem, to na 100 przypadków - 99 konczy sie niczym:) takie tłumaczenie sobie, ze patrzy bezwiednie, przeciez jestesmy nieatrakcyjni itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem to 1 przypadek a milion konczy sie powodzeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×