kłótnia

Mam taki problem , mam nadzieje że pomożecie. Otóż ponad pół roku temu pokłóciłam się z pewną bardzo ważna mi osobą, kuzynka i przyjaciółka w jednym. Bardzo mi zależy na zgodzie chociaż widzę po niej że jej nie. Może macie może jakieś ciekawe pomysły żeby może jakoś zabawnie to rozwiązać i obrócić w żart, poczucie humoru raczej ma. Wiem że to dużo czasu ale ona dalej nie ochłonęła.. Mam takie jedno jeszcze pytanie, czy którakolwiek z was, moż którykolwiek kiedyś korzystał z pomocy mediatora? Ile taka usługa może kosztować i pomógł by w sumie tak błahej sprawie ?

To zależy o co poszlo

O coś za co mnie osądza, czego ja nie zrobiłam i nie wierzy mi w to. Nie mam żadnych dowodów żeby udowodnić swój brak winy..

Na mediatora nie masz co liczyć, może to ją bardziej rozdrażnić i uzna że Ci nie zależy na zgodzie skoro wysyłasz do niej obcego człowieka. Obrócenie w żart także nie wchodzi w gre. Musisz dokładnie przemyśleć zaistniałą sytuacje i zastanowić się nad pozytywami i negatywami waszych kontaktow. Być może wcale nie potrzebujesz koleżanki, tylko twoja podświadomość ci to wmawia z powodu innych problemów które Cię trapią. Wskazywałabym na rozwiązanie tego problemu z psychologiem. On podpowie i dzięki niemu zrozumiesz co tak naprawde jest celem w twoim życiu.

czemu wy na forach nigdy nie napiszecie konkretów, o co poszło. Zgadywać mamy?

Dwa warianty pasujace do tego forum: 1. Tamta ja pewnie oskarzyla, ze zrobila duza kupe u niej w domu :-). Kolega pisal w innym topicu jak sobie z taka poradzic. Maz/chlopak kuzynki postawil mega kloca. Autorka zamiast potraktowac go kretem zaczela upychac szczotka... no i zalatwione, trzeba bylo kupic nowa szczotke. Kuzynka sie obrazila, ze musiala kupic nowa, bo tamta bardzo lubila 2. Autorka przespala sie z mezem, bratem, tesciem, kimstam kuzynki.. albo wszystkimi jednoczesnie. kuzynka oskarza ja o przespanie sie z tesciowa.. niby moze jej powiedziec, ze tego nie zrobila. Wtedy wyjdzie na jaw, ze zrobila to z innymi.. i mamy klasyczny forumowy potrzask