Czy z tym coś jeszcze można zrobić

Znamy się 11 miesięcy zarówno prywatnie jak i zawodowo. Na początku się do mnie uśmiechał jak staliśmy lub siedzieliśmy to starał się być jak najbliżej mnie patrzył mi się prosto w oczy zwłaszcza w rozmowie i jak mi coś tłumaczył zawsze jak się spotykaliśmy podawał mi ręke. Tak było do czasu gdy postanowiłam delikatnie dać mu do zrozumienia że mi się podoba. I sytuacja się zmieniła już się np nie usmiecha przynajmniej nie w taki sposób jak na początku i wogóle czuć między nami jakieś takie dziwne napięcie. Jak miał urodziny wysłałam mu życzenie zwykłe wszystkiego najlepszego (to juz było po tym jak mu dałam do zrozumienia że byłabym zainteresowana czymś więcej) myślałam że nie odpisze ale odpisał. Od świąt na fb jak składał zyczenia związku ze świętami potem nowym rokiem to dawał to na publicznym forum tak żeby wszyscy mogli zobaczyć (czyli ja też nie jesteśmy znajomymi na fb) Czy możliwe jest że dotarło do niego po czasie że mu na mnie zależy i teraz sie np boi że mu powiem spadaj.Mi dalej na nim zależy ja wiem że to może dziecinnie brzmi ale tonący się brzytwy chwyta. Czy możliwe jest że się czegoś przestraszył tylko czego? Jakaś koncepcja co zrobić żebyśmy byli razem?

Z tego co opisałaś to nic jeszcze nie wynika i nie wiadomo jak on cię widzi. Opisałaś że odpisał na smsa, złożył życzenia na fb, ale to nic w sumie nie musi oznaczać. Nie napisałaś ile macie lat, czy miał wcześniej dziewczynę itp. Może nie był jeszcze w żadnym poważnym związku i się trochę wystraszył i jest tak naprawdę wstydliwy i nieśmiały bo co innego jak traktuje się dziewczynę jako partnerkę do rozmów po koleżeńsku co świadczy o tym m.in. podawanie ci ręki na powitanie, a co innego bycie w relacji mężczyzna - kobieta. Nic nie wiadomo na razie. Ja ci proponuję napisać do niego smsa i spytać się go czy coś się zmieniło w waszych relacjach bo zauważyłaś, że zdystansował się do ciebie i inaczej się zachowuje w twojej obecności. Smsem łatwiej ci będzie zapytać a jemu łatwiej dać ci odpowiedz.

Oboje skończylismy 30. Wiem że był w związku z tego co się orientuje kilkuletnim ale nie wiem dlaczego się rozeszli. Do nieśmiałych to on raczej nie należy

up

podnosze

puk puk

nie wiem co Ci doradzić, albo się wystraszył albo nie spodobałaś mu się jako kobieta tylko jako koleżanka. może być też tak że jest nieśmiały

do nie śmiałych to on nie należy napewno.

hmmmm