Czego najbardziej brakuje kobiecie w związku ze strony mężczyzny?

rozmów, uczuciowości, wrażliwości, pocieszenia

odpowiedzialnosci

Nic mi nie brakuje bo nie mam faceta:) Jestem samowystarczalna

oj tam, jestesmy stworzeni do zycia w bliskosci z innymi

Ja tego nie potrzebuje. Uwielbiam swoja samotnosc.

najbardziej mi brakuje seksu z nim musze zawsze szkac jakiegosc mezczyzny zeby mnie przeoral bo moj nie chce

wsparcia, szczegolnie gdy sie mieszka razem a facet pracuje w domu, czasem mozna podniesc d**e i wstawic obiad albo posprzatac, ogolnie w moim przypadku dzielenia sie obowiazkami, bo tak to nie narzekam raczej

Milości, tej prawdziwej a nie słownomuzycznej, i zwykłej uczciwości (to dla mężczyzn poprzeczka nie do przeskoczenia).

jaką uczciwość chodzi?

pamiętania o tym o co proszę :)

Uczciwość w każdym znaczeniu - od nieskładania obietnic, których wcale nie macie zamiaru dotrzymywać, przez nieokłamywanie, brak gierek i manipulacji aż po niegranie na dwa fronty.

Skoro jestem z facetem to powiem czego nam brakuje a nie czego mi i jemu osobno ok? Jesteśmy razem więc brakuje nam tego razem! Brakuje nam 20milionów w europejskiej walucie.

Jak wyżej KASY

mi brakuje jego obecności, tego zeby było jak rok temu, zeby mnie widział nie tylko wtedy gdy ma ochote na seks, zeby czasami zapytał co u mnie słychać, zeby zapytal jak sie czuje, co robiłam wczoraj, zeby poswiecił mi chociaz pol h dziennie, by dotykał mnie nie tylko wtedy gdy widzi ze jestem zła i rozczarowana jego osobą