czy w funciaku sprzedają oryginalne kosmetyki

? czy w sklepach "poundland" w uk sprzedają oryginały. Niby niemozliwe by sprzedawali podróbki ale np. szampon czy żel pod prysznic tam za 1 F a w innym sklepie za 2 czy 2,50 kupujecie tam kosmetyki?

Wiekszosc to podrobki. Mam znajomego ktory trudni sie importem lewych szamponow z Chin a potem sprzedaje do funciakow. Dobrze zarabia a podrobki moga niezly syf na glowie zrobic czasami. Mi np szampon H&S wypalil skore na glowie. Z bootsa ten Sam nigdy take nie zrobil.

Ale np te male probki "travel size" sa oryginalne. To po prostu slabo sprzedajace produkty. No I oczywiscie produkty wcale nie znanych firm. Osobiscie juz nie kupuje kosmetykow w funciaku.

w poundlandzie nigdy nie zdazylo mi sie kupic podrobki. Produkty do jedzenia tez sa oryginalne. ja kupuje i jakos nic mi sie nie dzieje.

ja tam kiedyś kupiłam zasypkę dla niemowląt Johnsons&Johnsons, była o połowę tańsza niż np. w boots ale na przedniej etykiecie napisy zamiast po angielsku były po arabsku. Nie zdecydowałam się jej użyć

To sa produkty oryginalne, czasem w supermarkecie mozna jekupic w promocji nawet taniej niz za 1 funta.

Ja tam kupuje czasem z funciaka kosmetyki,plyn do kapieli najcesciej. zyje ;)

Zdarzaja sie podrobki, ale wiekszosc to po prostu produkty ktore sie gdzies nie sprzedaly. Na produkty z polskimi napisami tez trafialam.

w 99p orginalne, to samo co w markecie, tyle że taniej

a skad wiecie czy oryginalne czy nie????

to jest za duzy biznes zeby ryzykowac jakimis tam podrobkami. ogladalam kiedys program o poundworldzie, facet zarobil na tym miliony i wyjasnial jak prosperuja takie sklepy. to sa indywidulane kontrakty z producentami ktorzy w ten sposob pozbywaja sie nagromadzonego w magazynach towaru, i wtedy odkupuje ich duza ilosc za zanizona cene co oplaca sie sprzedawcy ktoremu towar i tak by se 'zmarnowal'. badz sam wynajduje jakis produkt np. w chinach a pozniej zamawia jego produkcje w ilosci setek tysiecy.

Raczej tak. ale ja kupuję tam tylko mydła w płynie, płyn do naczyń pap toaletowy gąbki do naczyń itp. szamponów ani produktów dziecięcych tam nei kupuję. o i kupuję tam też czasem batoniki czteropaki

Tak jak mowi zona, nic dodac nic ujac.

w supermarketach maja podobne ceny do funciakow, maly zel 1f i w asada tez ten sam zel po 1f a w bootsie juz po 2 f

no wlasnie, w supermarketach masz podobne promocje. tylko trzeba dobrze szukac.