nierówne piersi :(

Mam problem... Około pół roku temu dosyć szybko i g***townie schudlam. Dosyć sporo, bo ok. 10 kg przez 4-5 miesięcy. Z miseczki DD mój biust pomniejszył się do C. Piersi opadły i były zwiotczałe... Teraz powoli wracam do poprzedniej wagi i niestety wraz z tym rośnie tylko jedna pierś. Druga pozostaje bez zmian. Dodatkowo niedawno w badaniach krwi wykazało podwyższony poziom prolaktyny. Co za tym idzie mam drobne ilości mleka- w jednej tylko piersi. Tej która nie rośnie. Moje pytanie jest takie- czy pierś nie rośnie przez te hormony czy nie ma to żadnego wypływu? Jeśli nie to dlaczego nie rośnie? :'( :( :( Wstyd mi przed chłopakiem, oraz sama ze sobą się źle czuje. Pomooooocy!!!

Martuś, powiem Ci z własnego doświadczenia. Faceci inaczej patrzą na kobiece piersi niż my. Dla nich są piękne takie jakie są. Nie warto się przejmować. Powinnaś się cieszyć, że udało Ci się tyle schudnąć. Może tabletki antykoncepcyjne coś by tu pomogły (o ile rzeczywiście problemem są hormony). Ale powtarzam, nie powinnaś się wstydzić. To tylko siada Ci na psyche i psuje samoocenę.

ZdzisiaJ dziękuję za słowa otuchy. Mam wyrozumiałego mężczyzne i jemu to nie przeszkadza. Za to ja, bardzo źle się z tym czuje, zwłaszcza ze wcześniej piersi były równe, a teraz.... Nie dość ze jedna jest większa od drugiej, to dodatkowo jedna jest bardziej obwisła i w dotyku również zupełnie inna. Kompletnie nie wiem co z tym robić ani dlaczego tak jest :( :(

Martuś rozumiem, że czujesz się z tym źle. Też mam nierówne piersi, ale ja od urodzenia. Więc wiem w jakie kompleksy to może wpędzić.. Na szczęście trafiałam na wspaniałych facetów i każdy (!) mówił, że moje piersi są piękne o.O Nie przejmuj się tak. Ćwicz. Jest sporo ćwiczeń na biust. Możesz spróbować balsamów ujędrniających piersi albo wspomnianych wyżej tabletek antykoncepcyjnych. Wciąż dojrzewasz (masz 19 lat tak?), może wszystko się jeszcze samo unormuje.