Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mozna caly dzien pracowac a potem reszte dnia w kuchni

Polecane posty

Gość gość

przy garach przesiedziec? Macie czas dla siebie wogole czy orka od rana do nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialabym takiego zycia i nie zazdroszcze wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka88
Można jeśli nie ma się innego wyjścia. Na nic nie mam czasu -wydzieram kawałeczki dla siebie kiedy tylko się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka88
Widzisz tak się czasem składa ze to nie my wybieramy sobie życie tylko ono nas wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie w ogóle to jakiś kosmos, że niektóre kobiety "padają na pysk" wieczorem, bo dopiero wtedy mają czas usiąść. Kurcze, jak można dać się zapędzić w taki kierat? Już chyba nawet niewolnicy mieli lepsze warunki pracy, bo jednak ten raz dziennie mogli na chwilę usiąść i zjeść posiłek. A nie jak niektóre matki, na stojąco resztki po dziecku dojada wieszając w tym czasie pranie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka88
Widocznie jesteście jeszcze bardzo młode i życia nie znacie-ale życzę wam byście nie były w takiej sytuacji bo rzeczywiście ciężko jest jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy ja jestem w pracy, to gotuje, sprzata, robi zakupy moj maz. Wieksze, porzadne sprzatanie mamy dwa razy w tygodniu-sprzata ten, kto jest w domu czy ma wolne albo sprzatamy razem. Jak mam na rano do pracy, to przynajmniej przychodze i mam obiad od nosek, czasem sie klade na drzemke godzinna, jak mam taki dzien, ze nie wyrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz życia nie znamy. Znamy, tylko potrafimy zadbać o podział obowiązków. Bo w wielu przypadkach wspomniana matka dojada resztki na stojąco, a mąż w tym czasie trawi podany przez małżonkę obiad leżąc na kanapie i oglądając tv, no bo przecież on musi "odpocząć po pracy". A jego żona usiądzie dopiero za kilka godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co spedzac pol dnia przy garach? obiad mozna zrobic w pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pestka88
Skoro przetaczacie obraz zapewne swoich matek lub nasłuchacie się koleżanek -to chyba nie znacie -bo jest wiele sytuacji w życiu kiedy się wyjścia nie ma. oczywiście jeśli macie wybór to życzę rozumu na tyle by zadbać o ten podział obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo tak chce
Pracuję, mam męza, dziecko, jestem w drugiej ciąży, zajmuję się domem, gotuję, sprzątam itd, nigdy nie dojadałam po dziecku, zawsze znajdę czas dla siebie. To kwestia organizacji. Nie rozumiem zwyczaju narzekania jak to kobiety - matki mają ciężko. Każdy ma tak jak chce mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uwielbiam gotować. Teraz siedze z dzieckiem w domu. Ale jak pracowalam to codziennie po powrocie z pracy gotowalam. Mnie to zawsze odstresowywalo. Codziennie robilam coś innego nigdy na dwa dni nic nie robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest mąż? Bo rozumiem, że kobieta w takim domu jest służącą i traktowana jak ściera do podłogi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×