były facet

Witam, chciałabym aby ktoś obiektywnie ocenił sytuację, bo nie wiem czy niepotrzebnie sama się nakręcam. Chodzi o mojego byłego faceta, z którym nie jestem już od 3 lat. Niedawno zakończyłam swój dwuletni związek, ponieważ brakowało mi tego co kiedyś czułam. Zacznę od początku. Ze swoim byłym rozstałam się z dnia na dzień, on przestał się odzywać do mnie a ja to zaakceptowałam i nie narzucałam się. Po roku od rozstania odezwał się do mnie, że pomoże mi sprzedać samochód, spotkaliśmy się raz. Później długa cisza. Niedawno znowu się do mnie odezwał, zagadał moim zdaniem, byle tylko zagadać, później złożył życzenia na urodziny i na dzień kobiet. Po tym jak zaczął dawać o sobie znać, nie mogę się na niczym skoncentrować, myślałam, że to wszystko jest za mną, a on zburzył mi spokój jaki miałam bez niego. Jestem pewna, że nadal go kocham, ale kompletnie nie wiem czego on ode mnie chce. Wiem, że oboje mamy trudne charaktery i tą dumę, która w związku nic nie ułatwiała. Co myślicie o tym wszystkim? Szuka pretekstu? Czy po prostu od tak się odzywa?

szuka pretekstu, bo akurat nie ma teraz nikogo i chce wypełnić lukę. Skoro mówisz, że oboje macie podobne, silne charaktery, związek prawdopodobnie potoczy się identycznie jak poprzednio. Z podobnym powodem rozstania.

przez te 3 lata po naszym rozstaniu nie był z nikim innym

Słuchaj, jeśli oboje wiecie gdzie leży problem (Tutaj wasze trudne charaktery) To jesteście na dobrej drodze. Uczucie do Ciebie wróciło, to dobry znak (Z jednej strony dobrze z drugiej nie :)) Warto z nim porozmawiać, co Ci szkodzi? Rozmowa tutaj będzie najlepszym rozwiązaniem. Przedewszystkim szczera rozmowa!! Przygotuj go na to, jeśli nie będzie chciał rozmawiać lub pokaże Ci, że nie chce sie spotkać na nią - To go olejesz i nie będziesz dalej utrzymywać z nim kontaktu.

szuka pretekstu, teraz Twoja kolej na kolejny krok

może jeszcze ktoś się wypowie

pewnie zatęsknił, albo się nudzi...