Koleżanki krytykują moją koleżankę, że jest puszczalska są chamskie? mają rację?

Witam, mam 17 lat chodzę do 2 liceum, mam w klasie koleżankę która jest osobą dość ładną, ale naturalną (maluje tylko rzęsy), rozsądną, ogarniętą, jest dobra z przedmiotów ścisłych, zawsze jak odpowiada np. na fizyce to wszystko tak świetnie własnym zdaniem mówi, jest inteligentna i do tego miła i mądra. Ma tylko jedną nie wiem czy to nazwać wadę czy coś, ale lubi.. chłopaków. W ciągu 2 lat w lo miała ich chyba z 10 albo kilkunastu, z wieloma chodziła po 2 tygodnie i się rozstawali. Koleżanki z klasy mówią że jest puszczalska ale ona mi kiedyś powiedziała że jest jeszcze dziewicą bo mając 17lat nie jest gotowa przyjąć potencjalnych konsekwencji seksu, nawet pracować normalnie by nie mogła. Dziewczyny ją ostro obgadują, nie wiem są chyba zazdrosne. Raz była dyskoteka szkolna, założyła ona bardzo krótką mini i takie długie kozaki za kolano (nogi ma zgrabne) to potem szumy chodziły jak się ubrała jak dzi*ka. W dodatku głupio mi bo z paroma z tymi dziewczyn się zadaję spędzam dużo czasu uważam je za "swoje koleżanki", ale czasem mnie denerwują one. Nie wiem może to źle że ona tak uwodzi tych chłopaków ale bierze ich na swoją naturalność i inteligencję, nie jest w sumie ani specjalną flirciarą, ani nie zachowuje się prowokująco, a faceci ją lubią. Ale nie tylko moje koleżanki jej mają to za złe. Mamy wf z dziewczynami z klasy równoległej część z nich też ma coś, do, dajmy jej na imię Monika, do Moniki. Co jeszcze. Teraz ważne. Bo ja się z Moniką kumpluję trochę i to jest wiadome, jest jedną z moich lepszych kumpeli. kiedyś dziewczyny z tej klasy co mamy z nimi wf przyszły do mnie i powiedziały żebym jej powiedziała że czekają w toalecie damskiej a one chciały jej głową obtłuc o lustro. No uderzyć. Ale ja się nie zgodziłam a najgorsze było to że one naciskały taką presję, że byłam bliska powiedzenia: dobrze. Pomimo że tego nie zrobiłam mam do siebie żal że w ogóle jak ja mogłam pomyśleć o czymś takim chociażby. W ogóle pomysł jakiś totalnie popiep**ony, bo jakby uderzyła twarzą w lustro to ono mogło pęknąć i to jej na twarzy, strach się bać co by wtedy było, a te dziewczyny mogliby za to wyrzucić do szkoły, po prostu ja mam 17lat ale za swoje rówieśnice ich niedojrzałość, bezmyślność, głupotę to się wstydzę po prostu. W ogóle żeby ktoś nie pomyślał, to nie jest np. tak że Monika ma tylko mnie jest odludkiem, chodzi o to, że ta dziewczyna lepiej rozumie się z chłopakami niż z dziewczynami, nie wiem może oni nie są zawistni czy coś, nie wiem. Ma parę koleżanek, ale w naszej klasie jak jest 11 dziewczyn, to ja jestem jej kumpelą, jedna jest obojętna wobec niej, z jedną nawet mogą być jej stosunki, jedna nic do niej nie ma ale nie jest dobrą koleżanką, a pozostałe 6 w tym są moje "kumpele" z którymi się trzymam często ją obgadują. Nie wiem czasem się zastanawiam że ja się zadaję z nimi. Z tych 6 dziewczyn jedna jest trochę z tzw "złego towarzystwa" jedna niby normalna ale też podatna na złe a pozostałe (właśnie te moje kumpele) to takie grzeczne dziewczynki, dobre uczennice, ale potrafią być pod wpływem tych gorszych osób i bywają zawistne chyba nie wiem. Te dziewczyny co chciały jej obtłuc twarz lustrem to tzw. "szkolne laski" i ich koleżanki. Zastanawia mnie czy jest jakaś racja w tym że Monika jest trochę "puszczalska" (pomimo że jest dziewicą) w sensie że zmienia chłopaków jak rękawiczki, co sądzicie o zachowaniu dziewczyn?

k***iszcze trzeba tępić i tylko tyle

podnoszę

Najładniejsze i najmądrzejsze dziewczyny są zawsze nielubiane i tępione. To zazdrość i zawiść. Fajnie z Twojej strony, że to widzisz i dobrze robisz trzymając się z dala od chorych zachowań względem niej. Taka już natura młodych dziewczyn, zamiast wziąć się za naukę i wziąć się za wygląd wolą nienawidzić kogoś, bo jest lepszy. Dobrze to o Tobie świadczy, a dziewczyny nie mają racji. Gdyby same były ładniejsze/mądrzejsze lub choćby milsze faceci napewno też by się za nimi oglądali. A Tobie radzę nie ulegać presji, tylko trzymać się swojego zdania. Skoro sama dobrze oceniasz tę Monikę to się z nią koleguj. Nie mają racji-są poprostu zazdrosne.

Ona nic takiego nie robi. Ludzie zawsze będą gadać i obgadywać, najtrudniejsze, ale zarazem jedyne, dobre rozwiązanie, to się tym nie przejmować i żyć po swojemu.

Jak dla mnie, w wieku 17 lat ma sie na tyle rozumi ze nalezy olac idiotki i zyc po swojemu. A umawianie sie z chlopakami nie jest puszczalskie. Puszczalskie to by byllo jakby z nimi spala

u nas w klasie było podobnie, tzn była taka dziewczyna, Magda, cicha, ładna i miła, miała powodzenie u chłopaków, nie była żadną puszczalska, po prostu podobała sie im. I dziewczyny z klasy były bardzo o to zazdrosne, nawet te co same sie z kims spotykały. Różne plotki wymyslaly na jej temat, były dla niej nie miłe itd. Niestety juz tak jest, a ta historia z tym lustrem jest przerażająca. Sama liceum skonczyłam pare lat temu, ale takiego czegoś nie pamietam. Ale w sumie, patrząc teraz na wiele licealistek czy gimnazjalistek...

dodam że co do tych "szkolnych lasek" i sprawy z lustrem to na pewno były zazdrosne że ma takie powodzenie większe niż one "laski" ubrane markowo itd. czasem aż myślę że te moje "koleżanki" grzeczne i dobre uczennice mimo wszystko są takie zawistne że normalnie szkoda się kumplować i bratać z takimi. No ale jednak lepiej mieć więcej tych koleżanek niż tylko 1, bo wtedy ona np. nie przyjdzie do szkoły bo zachoruje i nie ma z kim gadać, nie wiem czy trzymać z nimi dobre kontakty czy trochę ograniczyć albo coś, bo czasem mnie denerwuje ich zachowanie...

no, ona nawet nie jest typem cichej i nieśmiałej, jest taka dość pewna siebie, nie że przebojem wszędzie idzie, ale chyba zna swoją wartość jest jeszcze sprawa bo ona jest ze wsi i ma stadninę koni, normalnie jest normalnie ale parę razy się zdarzyło, że przyszła do szkoły "pachniała" niezbyt ładnie tymi koniami. No ale to parę razy. Wtedy dziewczyny podrzuciły jej mydło do kieszeni kurtki. To były dwie dziewczyny, jedna ta "trochę złe towarzystwo" a druga to moja... tzw "przyjaciółka" chociaż nie wiem czy prawdziwa, w sumie nazywałam ją tak ale ona nie jest prawdziwą przyjaciółką, mimo wszystko siedzimy razem w ławce i trzymamy "sztamę". Ta "złe towarzystwo" ją namówiła, a ona jest podatna na osoby takie jak ona. Wstyd mi za "przyjaciółkę"

They are so rude! Buahahahaha P.S. Nie mogłam "odpuścić" :-)

na pewno ta koleżanka z wszystkimi chłopakami sypia, inaczej dziewczyny by nie mówiły o niej puszczalska

po przeczytaniu tego widze ze polowa dziewczyn jest zazdrosna o ta jedna bo jest zdolna ladna i ma powodzenie w szkole ale ty nie powinnas poddawac sie naciskom i presji tym kolezankom ktore chca jej zrobic krzywde ! dlaczego taka jestes bezsilna wobec niej i nie umiesz zaprotestowac i powiedziec ostro NIE! - to jest zle i tego nie mozna robic! - dlaczego nie umiesz sie postawic ? jestes po czesci tez taka jak one ! gdybys zaprotestowala to bys podciela im nogi a tak one czuja ze ty jestes im podlegla - wiec beda dalej zadzily i pewnie niebawem znowu wymysla jakis nowy numer na twoja kolezanke a ty znow nie bedziesz umiala im odmowic czyli bedziesz ich cicha zwolenniczka - dziekuje za taka kolezanke bo ja bym nie chciala takiej miec - nigdy !!! mam nadzieje ze kiedys nazwie cie po imieniu - i powie ze jestes wredna suka, ja bym tak zrobila ...

nie zgodziłam się na to...

puszczalska!

pokaz lepiej jej zdjecie

nie no ładna jest. kobieca ale nie gruba, ani nic podobnego, ma duże piersi to jej największy atut, nogi ładne. włosy naturalne za łopatki kręcone szatynka, mały nosek, normalne usta nie wąskie, normalne oczy

mam pytanie wg was powinnam ograniczyć kontakty z koleżankami które takie są?

up

up

Hej, jestem dziennikarką, poszukuję dziewczyn, które były ofiarami złośliwych plotek. Odezwijcie się: programtv@onet.pl

zazdrosne masz te kolezanki, same pewnie puszczalskie :P te co najwiecej rycza ze dziewczyny sie puszczaja sa najlatwiejsze bo nie maja w sobie nic innego, co by zatrzymalo faceta :P najgorsze sa wlasnie takie grzeczne, ale zawistne dziewczynki, glupie p***y, same beda sie puszczac az sie bedzie kurzylo

co by te kolezaneczki nie zrobily dla poklasku, same beda sie puszczac, jakies chamskie lampucery, ja bym z takimi nie gadala, tylko trzymala sie z ta jedyna normalna i w*****ala reszte "kumpelek"