Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prezent na urodziny dla corki przekucie uszu

Polecane posty

Gość gość
Nie słuchaj tych kretynek! Gdzie nie spojrze to dziewczynki w tym wieku już DAWNO mają uszy przekłute. Ja córce przekłułam na 3cie urodziny. przez 2 miesiace z nią o tym rozmawiałam, bo chciała, opowiadałam jak dokładnie to wygląda i pokazywałam jej na uszku jakie to ukłucie będzie (podszczypywałam ją najpierw leciusieńko, potem jak znów poruszała ten temat to coraz mocniej) i dzięki temu dziecko ani się nie bało ani nie jęknęło nawet tylko miało wielką radochę :) I jeszcze powiedziała, ze mniej bolało niż jej pokazywałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostrzenica tez miała przekłute w tym wieku. Mówiła o tym bardzo długo i marzyła o tym. Bo małe dziewczynki nie marzą o przedstawieniu w teatrze lalek :o Nie była to dla niej jakaś trauma zbliżona do amputacji nogi na żywca. :p Rowerek można kupić używany na allegro. dzieci w tym wieku nie pojeżdżą dłużej niż 2 sezony. Sama sprzedawałam rowerki syna za śmieszne pieniądze, sprawne technicznie tylko z rysami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe, gdzie siedzi prawie sama patologia, przeklucie dziecku uszu to normalka :O A potem laza takie lolitki 12 letnie, wystawiajace pipy w galeriach za bluzke czy portki. Bo tyle matka umie zapewnic - przeklucie uszu :O Wychowania juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko chce to przebij je te uszy ale nie jako prezent urodzinowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawde nie masz inne alternatywy?? tylko uszy albo rower? uszy to głupi pomysł, na rower cie nie stać więc wymyśl coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście psychiczne :o akurat przekłucie uszu wpłynie na bycie galerianką :o leczcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 6 letnia córka marzyła o przekłuciu uszu i rok temu jej przekłułam. Bardzo chciala więc zniosla to super dzielnie, stwierdziła że tylko troszke bolała. ma teraz nóstwo kolczyków i uwielbia je nosic. gdybym miała to zrobic jeszcze raz to bym zrobiła znowu. A przekłucie uszu nie ma nic wspólnego z pataologia, jestescie nienormalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam przekłute uszy w wieku 4 lat- nie pamiętam absolutnie żadnego bólu, pamiętam natomiast ogromne podekscytowanie i poczucie, że jestem już "taka dorosła" bo mam kolczyki :-) Bardzo fajny pomysł :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja córce przekłułam na 3cie urodziny. przez 2 miesiace z nią o tym rozmawiałam (...)" ROZMAWIAŁAM z 3 letnia dziwczynka, swiat sie konczy czas umierac! jak mozna rozmawiac konstrutywnie z dzieckiem, co pewnie ma 5% zasobu słów doroslego czlowieka, dziecieca logike i nie rozumie zwiazkow prtzyczynowo - skutkowych;D kobiety, ogarnijcie sie, ja wiem, ze jak juz macie te swoje upragnione coreczki, wasze oczka w glowie, to chcecie zeby byly najpiekniejsze, najmodniejsze, podobne do was oczywiscie w urodzie i wdzieki, chcac wzbudzac uwielbienie i prawdopodobnie ZAZDROSC wsrod znajomych i przechodniow na ulica, ale do cholery, to sa jeszcze dzieci! dajcie im byc dziecmi! a nie, tak jak ktos wczesniej napisal, dookola same lolitki, strojace sie na rozowo, diademy, korony, odblaski, tandeta ale ch*j, ksiezniczka musi byc. nie macie nic innego do zaoferowania swoim corka poza takim durnym wychowywaniem i oswajaniem z blyskotakami, powierzchownoscia? kobietami jescze zdaza byc****ewnie szybko beda mialy tego dosyc, jak sie przekonaja, jakie jest to trudne;) zal mi tych dzisiejszych dziewczynek, co w wieku 7 lat gola nogi, maluja malutkie miciutkie paznokietki, nosz rozpuszczone wlosy do szkoly, maja wiecej ciuchow niz niejedna dorosla kobieta, perfumuja sie i pudruja. i wcale nie ironizuje - taka jest rzeczywistosc. poczekaj, az corka skonczy 3 klase, albo skoro juz tak cie cisnie, to chociaz do komunii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam natomiast ogromne podekscytowanie i poczucie, że jestem już "taka dorosła" bo mam kolczyki x powiedz mi, po cholere 4 letniemu dziecku takie uczucie podekscytowania? to jest zalosne, ze dziecko w wieku 4 lat jara sie tym, ze jest mala kobietka. nie mam nic przeciwko temu, zeby rozbudzac swiadomosc plci dziecka, ale stopniowo. niech pod koniec podstawowki zrobi sobie kolczyki, w gimbazie zacznie malowac paznokcie, w lo farbowac wlosy a nie wszystko naraz w wieku 6 lat! skoro ma byc taka kobieca, to w ogole dajcie swoim 6 letnim corkom tabletki na wywolanie miesiaczki, to juz w ogole beda z******te

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz wytlumaczyc autorko dlaczego zalozylas jednego dnia 3 takie same tematy a nie jeden? litosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostrzenica o której pisałam nie goli nóg, nie maluje się, chodzi głównie w spodniach i goni po drzewach i za piłką z chłopcami. Nie wiem skąd skojarzenie, ze dziewczynka z kolczykami musi być pustą lolitką, a matka tylko tyle potrafi jej zapewnić. Mnie samej kolczyki się nie podobają i nie mam, ale rozumiem, że ktos ma inny gust i o byciu pustą świadczy właśnie takie schematyczne myślenie i powierzchowne ocenianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie matki rozbudzaja w małych dziewczynkach chęc strojenia się, a wręcz muszą je powstrzymaywac. To własnie małe dziewczynki uwielbiaja wszelkiego rodzaju ozdoby, falbani. potem im to juz przechodzi. A kolczyki według mnie nie sa niczym złym i jesli dziecko naprawde chce mozna mu pozwolic. Co innego tatuaż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.03.14 ja nie pisze, ze jak dziecko ma kolczyki, to od razu wyrosnie na pustaczke. nie uogolniaj. mi chodzi o to, ze jesli dziecku tak malemu jak 6 latka proponuje sie kolczyki, to nic dziwnego ze wczesnie zacznie sie malowac, stroic a po co to tak malemu dziecku? skoro ty podalas przyklad, ja tez podam - mama strojnisa stroila moja kolezanke w bardzo kobiece stroje, dlugie spódnice, kolczyki tez byly juz w przedszkolu, buty na koturnach. te 20 lat temu strojenie dzieci nie bylo taka norma, jak teraz, wiec bardziej "szokowalo". w kazdym razie, jak obie chodzilysmy do gimnazjum, moja kolezanka miala juz ladna solare i farbniete wlosy, za kazdym razem, kiedy u niej bylam albo spotykalysmy jej matke, ta wypominala corce, ze sie "wystroila" i czemu tak wyzywajac, a czemu tak sie spalila na solarium. tylko nie znala odpowiedzi na swoje wlasne pytanie - sama nauczyla swoje dziecko wczesnie sie stroic, wiec miala tego konsekwencje, kiedy w koncu zaczal jej przeszkadzac wyzywajacy wyglad corki, ktory na tamta chwile kompletnie nie pasowal do jej wieku. zatem od jednego kolczyka nic sie nie stanie, ale moze to rozpoczac chore zainteresowanie dziecka nie tym, czym powinno sie w wieku 6(!) lat interesowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie argumentem nie jest, ze jesli dziecko czegos bardzo chce, to mozna pozwolic. to matka powinna miec swoj rozum i powienna byc konsekwentana. dziecko zawsze chce i to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście durne. Pięciolatka może być już świadoma swojej decyzji i chcieć kolczyków, pewnie jeszcze większość jej koleżanek ma już kolczyki. Sama miałam przekłuwane uszy, gdy miałam 5 lat. Byłam szczęśliwa, że mama w końcu pozwoliła mi na to. U kosmetyczki nic nie bolało, ładnie się goiło, a do przedszkola chodziłam dumna jak paw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięciolatka może być już świadoma swojej decyzji - zafascynowala mnie ta czesc twojego zdania. jest w niej tyle glupoty i groteski, ze nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. ps, ja wolalabym, zeby moja cora byla dumna jak paw, kiedy dostanie pochwale w przedszkolu albo jej rysunek zostanie wywieszony na korytarzu itp, niz ze p*****lnieta matka wystroi je w kolczyki;D zeczywiscie, duma i chwała;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam szczęśliwa, że mama w końcu pozwoliła mi na to. - no tak, skoro mialas 5 lat, to pewnie zaczelas sie o nie upominac majac te hmmm 3,5, wiec 1,5 roku ciezkich zmagan, przegranych walk na polu bitwy o przekłucie uszu zostalo docenione i oto po wielu ciezkich staraniach zwyciezylas i otrzymalas upragniona zdobycz;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebyś wiedziała, że dla dziewczynki to duma. Nie pamiętasz jak byłaś dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragiczny pomysł! Ja mojej córce pozwolę przebić uszy dopiero po osiemnastych urodzinach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.03.14 pamietam, wiadomo. tez sie cieszylam jak sobie trzasnelam kolczyki z plasteliny i to w kształcie krzyza(!) i latalam w obcasach mojej babci, ale to byla zabawa a nie codzienne strojenie sie. Pamietam takze, ze te dziewczynki w przedszkolu/wczesnej podstawowce mialy przebite uszy przewaznie byly typowymi przedszkolnymi/szkolnymi damulkami, ktore raczej nauki w glowie nei mialy, nie byly specjalnie bystre i jak teraz siegam wzrokiem, to w pozniejszym wieku ta damulkowatosc im nie wyleciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wyobraź sobie, że odkąd miałam 3-4 lata chciałam kolczyki. Teraz mam 26 lat i cały czas je noszę, nie widzę nic dziwnego w tym, że miałam przebite uszy w wieku 5 lat. Nie jestem zwolenniczką przekłuwania uszu niczego nieświadomym niemowlętom, ale dzieciom w wieku przedszkolnym i szkolnym (o ile wyrażą taką chęć same) już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie jestem typem damulki i do nauki byłam pierwsza od przedszkola aż do liceum i potem studiów. Rzeczywiście kolczyki bardzo źle na mnie wpłynęły :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie uważam, że to coś strasznie złego. Jeśli to marzenie małej, to i ten ból może lepiej znieść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale durne baby tu siedzą. U mojej córki w przedszkolu też jest taka dziewczynka która marzy żeby mieć kolczyki tak jak wszystkie koleżanki a matka twierdzi,że jest za mała :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście głupie! Dalej ubierajcie córki w workowate sukienki czy dresy. To czy będzie chodzic hna solarium i ubierac sie wyzywające zalezy od tego jakie geny dziecku przekazałyście ;P Ja się o to nie martwię. Mówimy tu o kolczykach a nie o koturnach czy ufarbowanych włosach. Współczuje waszym dzieciom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przezywacie jakby mala poprosila o co najmniej powiekszenie biustu. Kolczyki w tym wieku sa jak najbardziej ok. Jesli o tym marzy to ja bym sie zgodziła. Zawsze mozna je potem zdjac jak by jednak nie bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(13:51) no i przynajmniej jedna matka na poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to albo ok, albo nie ok - zdecyduj sie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chozdi mi o to że jakby jej przeszkadzaly to zawsze mozna zdjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×