Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkaliscie się kiedyś z jakimiś zjawiskami paranormalnymi

Polecane posty

Gość gość

i czy wierzycie w coś takiego? spotkało was cos co jest niewytłumaczalne? piszcie bo jestem ciekawa, ja z jednej strony nie wierzę, ale z drugiej czasem mam wrażenie, że istnieje cos "ponad".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardziciel
Zaraz przeczytasz, że schizofreniczki z kafe rozmawiają ze swoimi aniołami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rano sie obudziłem to leżałem na podłodze obok łózka a kołdra była na łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,tu na forum jest taka jedna Metalówa1994-zjawisko samo w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompot agrestowy
kilka razy w zyciu z czego niektorych nie da sie wyjasnic dwuznacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tutaj, jakaś nawiedzona mamuska pisze o samoprzemieszczającej się maskotce dziecka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
Ja jestem typowym przykładem osoby, która twardo stąpa po ziemi, ale opowiem wam jedna sytuację: raz pojechaliśmy z rodzicami i moim bratem do domu w którym wychowywał sie mój dziadek,m do rodziny. To stary, zaniedbany dom, nikt go nie remontował. Było to 2 lata temu. Wszystko było ok dopóki nie położyliśmy się spać. Mieliśmy dwie małe wersalki, na jednej spał ojciec z bratem, na drugiej ja z mamą. W nocy w pewnym momencie coś tak strasznie szarpnęło wersalką, ze sie obie z mamą obudziłyśmy! To było takie szarpniecie jakby odsuniecie i przysunięcie. Straszne uczucie. Potem o tym zapomnialyśmy i poszłyśmy spać, normalnie bym w to nie uwierzyła, ale: to nas obudziło, poza tym obie to odczułyśmy (matka też w żadne duchy nie wierzy) to było dziwne, po prostu. Jak to można wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
Jak to stare sprezyny? to było coś takiego jakby kto popchnął łożko w jedną stronę a potem je przypchnął do siebie. Nie było takiej możliwości bo nikogo oprócz naszej czwórki w pokoju nie było a faceci spali jak zabici i chrapali wiec niemożliwe. Potem już nic sie takiego nie wydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
mój dziadek zmarł o godzinie 9:30 i o tej godzinie stanął zegarek u babci w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym spała na wersalce która się odsuneła i przysunęła do ściany to bym sie zeszczała ze strachu i wrzeszczała a te spokojnie ocknęły sie i poszły spać , spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
wiem, że tu specjaliści od wyjaśniania takich zagadek i ateiści, nie wierzący itp. wiec jestem ciekawa co byscie na to odpowiedzieli ;D skąd się mogło wziąć to przesunięcie łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
ona się nie udsunęła od ściany, to było cos takiego: wersalka stała przy scianie bokiem, owszem na przeciw ściany gdzie było okno, po czym wersalka przesunęła się jakby do przodu, takie szarpnięcie lekkie. Nie mówię, ze od razu zasnęłyśmy, ja sie spytałam co tak szarpnęło a matka na to no faktycznie coś było, ale jak człowiek jest zaspany to czasem nawet nie myśli racjonalnie. tak jak mówiłam, matka jest trzeźwo myśląca i nie boi się praktycznie niczego wiec ja też odetchnęłam, w końcu z nią spałam a nie sama w pokoju były jeszcze 2 osoby. Dopiero potem rano jak gadałyśmy to przyznała, ze to było 'cos dziwnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
przez pokój przebiegł żółw nindżja ale byłyśmy zaspane , dopiero rano skojarzyłyśmy że to było dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoteczkama
No i wiedziałam, ze ktos sie zacznie nabijać i podszywac ;D nie, ninja nie widziałam ;D. Piszę poważnie, nigdy wcześniej ani później nie miałam nic takiego, ogólnie nie wierze w takie rzeczy, jestem realistką, ale nie wiem jak to można wytłumaczyc po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, ja byłam świadkiem zdarzenia kiedy mężczyzna rzucił krzyżem świętym z Jezusem i sekundę po tym jak krzyż upadł na ziemię temu mężczyźnie pękły dłonie i zaczęła lecieć krew w miejscach stygmatów Jezusa- autentycznie. Jak nagle pękły i zaczęła lecieć krew tak nagle przestała lecieć sama. Byłam dzieciakiem uciekłam z miejsca jak tylko to zobaczyłam. Zapamiętam to do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim był ten mężczyzna co rzucił krzyż sw.i dlaczego to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba odroznic schizofrenie,od zjawisk paranolmalnych bo te rowniez wystepuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim był ten mężczyzna ? Normalnym człowiekiem. Rzucił z powodu zdenerwowania ogólnie rzecz biorąc. Możecie wierzyć lub nie ale ja miałam ok 10 lat gdy to zobaczyłam wybiegłam przerażona wróciłam wtedy wszystko zaczynało goić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×