Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co poradzicie... Dlugie...

Polecane posty

Gość gość

Moje zycie jak do tej pory to jedna wielka porazka. Pochodze z malej miejscowosci i z dosc biednej rodziny. Od dziecinstwa chorowalam (zapalenie opon mozgowych, astma...) Teraz cierpie na PCOS. Wychowywalam sie praktycznie bez ojca, pracowal za granica bysmy jakos mogli zwiazac koniec z koncem. W szkole bylam czesto przesladowana z powodu gorszych ubran itp. Po skonczeniu przeze mnie gimnazjum zachorowala na nowotwor moja mama, zlapalam strasznego dola, musialam ja wspierac, pomagac jej, zajmowac sie domem, ojciec wrocil do kraju, ale pracowal od rana do wieczora... Pozniej ja wyladowalam w szpitalu... Z tych powodow liceum skonczylam majac 21 lat, zdalam mature. Wyjechalam do Anglii... Mieszkam tu juz jakis czas, niestety i tutaj spotkalo mnie wiele nieszczesc: zostalam zgwalcona, pobita, okradziona... Od dluzszego czasu lecze sie z depresji. Balam sie wychodzic z domu, balam sie ludzi... Wszystko to bardzo odbilo sie na mojej psychice. Dzis mam juz 23 lata i niestety jestem "wrakiem": nie mam wyksztalcenia, pracy... Mam jeszcze szanse by ulozyc sobie zycie??? Nikt nie chce mnie nigdzie zatrudnic :( Naprawde nie wiem co robic... Mieszkam w Londynie. Angielski znam, ale to zaden plus. Co poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic w zyciu nie osiagniesz. Jestes zerem. Nie masz szans. Przegralas zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dopiero 23 lata. Ja w wieku 22 lat zaczynalam studia. Wiele przeszlas,ale cale zycie przed Toba. Znasz angielski - sprobuj zdobyc tutaj wyksztalcenie. Nawet w college'u - poszukaj, wybierz, popatrz na szanse znalezienia po tym dobrej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mieszkasz w Londynie u znajomych, szukasz pracy, jak dlugo tu jestes? Z czego sie utrzymujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, szukam pracy, ale nikt nie chce osoby z wielka dziura w CV...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak dlugo szukasz pracy i jakiej? I wychodz z zalozenia ze ja znajdziesz a nie ze nikt cie nie zatrudni bo tak to raczej niczego nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkk
Hej, wróć do Polski, jesteś dzielną osobą - tutaj dasz sobie rade, coś się znajdzie. A jak już wrócisz, chętnie się wybiorę z Tobą na kawe i pogaduchy :) Ja mam 23 lata, właśnie zmieniłam studia - dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sklep, bar, pub... Na dobra sprawe to ponad 3 mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powies sie. Marne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy ma szanse, ja w moim zawodzie po 25 latach stracilam prace, wiec zmienilam zawod i w wieku 49 lat poszlam do szkoly, po 3 latach skonczylam ja, teraz pracuje jako krankenschwester w szpitalu, wiec jesli ja w obcym kraju jako 50 - latka dalam rade, to ty jako 23 latka nie dasz ? Odwagi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowywalam sie praktycznie bez ojca, pracowal za granica bysmy jakos mogli zwiazac koniec z koncem. W szkole bylam czesto przesladowana z powodu gorszych ubran itp. --- Akurat ci ojcowie co przed 20 laty pracowali za granica i wysylali choc drobna czesc do kraju to ich rodziny oplywali w dostatki, to byl inny przelicznik funta marki do zlotowki, wiec cos mi sie nie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracilismy w powodzi dom, wiec rodzice musieli kupic dzialke, wybudowac i urzadzic caly dom itp. Na to szlo najwiecej pieniedzy, no a potem na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Anglii jest teraz bardzo ciezko. Gdyby to bylo 10 lat temu dalabys rade, teraz nie widze tego. Pracy tu brakuje i wszedzie jest taka konkurencja, ze glowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. Tez mialam zapalenie opon mozgowych w dziecinstwie i w niczym mi to nie przeszkadza, a astme ma co druga osoba. G***** powodz, rak i co jeszcze? Porwany samolot z Malezji rozbil ci sie na dachu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko! Zeby Ciebie to nie spotkalo w zyciu! Nie musisz drwic! Ja nie mam potrzeby wymyslac bajek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wlasnie tak tu jest.Duzo osob robi PROWO a pozniej nie mozna dojsc czy Dana osoba akurat pisze prawde.Autorko (o ile to nie prowo) jestes mloda dasz sobie rade ale musisz sie zmobilizowac.Musisz zaczac intensywnie szukac ofert pracy i wogole.Siedzisz teraz w domu bez pracy a to tym bardziej poteguje depresje.Wiec wyjdz do ludzi,popytaj o prace,sprawdzaj ogloszenia w necie,gazetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. dasz rade! tylko zacznij to sobie w końcu powtarzać, tak długo aż sama w to uwierzysz i nie słuchaj ludzi ktorzy mowią ci ze nie dasz sobie rady. ktos kiedys fajnie powiedzial ''jesli uważasz ze dasz rade to dasz rade, jeśli uważasz że nie dasz rady to nie dasz rady'' widzisz, wszystko zalezy od naszego nastawienia, od nas samych. teraz jestes zdolowana, patrzysz na wiele rzeczy ponuro. Musisz wypracowac w sobie zdrowe myslenie, zdrowe podejscie. Pamietaj ze przed toba przy dobrych wiatrach z 80 lat zycia. czy chcesz je spelnic zaplakana powatrzajac sobie kazdego dnia ''na pewno nic mi sie nie uda, bo jestem beznadziejna?'' to ze cos nie wyszlo, ze cos zlego cie spotkalo, nie swiadczy o tym ze juz cale zycie tak bedzie. czasem sie potykamy, ponosimy porazki, spotykanas cos zlego. trzeba jednak uwierzyc w siebie samego i swoje mozliwosci. jest wiele drog i wiele wyjsc. wystarczy otworzyc oczy i sie rozejrzec. i zaczac wierzyc w samego siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich drog? Mieszka w najdrozszym miescie Europy i Swiata, gdzie pracy szukaja setki tysiecy osob, co znajdzie? Jesli zna perfejcyjnie jezyk i ma szczescie (w co watpie) to MOZE sie gdzies zalapie na czarno za 3-4 funty na godzine albo legalna, ale na 10-20 godz tyg za 6.31/h SKRAJNA NEDZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie zabila !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co wy p*********e, to ze wy nie widzicie drog to nie znaczy ze kazdy tak ma. mozna znalezc prace, wystarczy przyjsc z pozytywnym nastawieniem na rozmowe, ciagle uczyc sie jezyka, chocby korzystajac z internetu, a nie isc do szkoly, da sie da sie, ja dalam rade, bo nie sluchalam kretynow mowiacych ze nie dam rady. tez mieszkalam w wielkim miescie, mialam dwie prace na pol etatu, w obydwu mowilam, gdy juz bylam zatrudniona, ze mam nadzieje na pelen etat, w koncu w jednej z nich dostalam pelen etat, oczywiscie nie bylo rozowo i fantastycznie. ale jak nie ruszysz sie z miejsca to nigdy nie bedzie super. wy sie poddawajcie skoro tak to lubicie. ja z czasem dostalam jeden awans, potem drugi, skonczylam jeden kurs, chce zrobic kolejny, zyje mi sie coraz lepiej i lepiej. da sie, pewnie ze sie da, ale wlasnie ile bylo takich osob co sie zlecialy i truly ze na pewno nic mi sie nie uda, ze jest wielka konkurencja, ze na pewno tylko cos na czarno znajde, ze to ze tamto. olewalam takich ludzi i odcinałam sie od nich jak tylko mogłam nie słuchalam tych wszystkich glupot. a sam poczatek był okropnie ciężki, wszedzie pełno takich ludzi trujących ze wszystko jest źle a mi sie na pewo nic nie uda i tylko czekających az sie potkne, z czasem zmienialm miejsce zamieszkania i mój poziom życia sie polepszył i ciągle polepsza. wystarczy zacisnąć zęby i przejść przez te wszystkie burze i odcinać się od ludzi ktorzy wrożą że może byc tylko źle. olej ich wszystkich i rób swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracy w Anglii juz nie ma, w Londynie tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W UK pracuja od 16 r.z wiec maja duze doswiadczenie juz po dwudziestce. Nie znajdziesz pracy, szanse rowne zeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezka sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×