Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojcior

Cały czas myślę o byłej żonie .

Polecane posty

Gość gość
coś kręcisz, w miesiąc się rozwiedliście? nie ma mowy to a wykonalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcior
Rozwiedlismy się w 3 tygodnie, jej ojciec jest sędzią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizusa
A ja myślę, ze masz szansę! :) glowa do góry i powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipaa
Może warto byłoby z nią szczerze porozmawiac! Myślę, że jak cię nadal kocha to wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojcior
Też mam taką nadzieję, będę próbował, dzięki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też trzymam kciuki, zwróć się do Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczyć może i wybaczy ... ale ja ją podziwiam!! babka z jajami! nie jak te idiotki co dają się przekabacić kwiatkami i całowaniem w rączki i przyjmują fajfucla z powrotem który sobie wkładał do obcej dziury.... babka jest świetna! super że są takie.. a już myślałam że wszystkie są takie słabe...a ona powiedziała won!brawa! brawosimo!! chcesz poradę?szukaj sobie takiej naiwniaczki co ci wszystko wybaczy i będzie twoją uległą suką to moja porada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W 3 tygodnie się rozwiedliście, bo ojciec jest sędzią????. I co przepisy pewnie nagiął-ach ci sędziowie. Ja też jestem prawnikiem, więc nie wypisuj głupot, najpierw posiedzenie pojednawcze- obligatoryjne, potem rozprawa- nawet jeżeli wyrok był na pierwszym terminie, to nie da rady załatwić tego w trzy tygodnie. Aha- orzeczenie , o ile żadna ze stron go nie zaskarży uprawomocnia się po 21 dniach / tak w skrócie/ - więc może jeszcze się prawnie do końca nie rozwiodłeś , tylko o tym nie wiesz. Wiesz, ty lepiej skonsultuj to z teściem. A jeżeli to co piszesz, to prawda, to ja myślę, że twoja żona zażądała rozwodu nie z powodu zdrady, ale twojej głupoty, idioci są po prostu niebezpieczni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jest,ze docenia sie po stracie! Ja Ci napisze autorze z mojej strony. Mialam faceta, ktory byl z zona w separacji juz od 2 lat, rozwod byl w listopadzie. Przez te 2 lata, bylismy no szczesliwi, jak i nieszczesliwi, wiadomo. Facet byl pewny siebie bardzo! Mial 32 lata, zona go zostawila bo nie interesowal sie nia, dziecmi- wolal imprezy, kolegow itp. Poznalam go po tym, jak zona odeszla od niego jakies 5-6 mc. Wciaz powtarzal, ze to jej wybor, jak jej tak dobrze niech sama bedzie, niech wie co stracila... Przyszly papiery rozwodowe- facet sie poplakal! Nie wierzyl do konca ze zona bedzie chciala sie z nim rozwiesc. Zaczal szalec, nastraszac, blagac ja o powrot,ze sie zmieni itp. Ja to ujrzawszy- stwierdzilam,ze nie kochal,ze bylam plastrem... odeszlam. Na ta chwile. Facet jest sam. Zaniedbal sie. Ja zyje z usmiechem na twarzy mimo ze wiazalam nadzieje, z jego zona jestesmy kolezankami. Zycie plynie. Czasem tak jest, ze cos sie konczy a cos zaczyna. Zdrady kobieta nie wybaczy. Chocby nie wiem jak kochala, chocby nie wiem jak facet ponownie zabiegal staral sie itp. Kobieta sie boi ponownie zaufac. A zreszta- serce boli. Co Ci doradzic moge!? Jesli naprawde ja kochasz, jesli zalujesz swojego czynu- badz dobrej mysli, staraj sie, czekaj ale nic na sile. Moze Ci sie uda! Lecz ja na miejscu Twojej zony nie chcialabym Cie znac! Mimo,ze dzieci! Musisz pomyslec, zastanowic sie. Moze napisz list do eks. Czasami poprostu nic nie dzieje sie bez przyczyny! I trzeba sie pogodzic! Nie mnie oceniac Was, w 100% bo was nie znam ale sam dobrze wiesz jaka jest eks, jaki Ty... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×