Nie czuje się kobieco

Z tego powodu wieczorem ryczę w poduszkę. Wszyscy traktują mnie jak herodbabę. Sama wszystko zrobi, wielki babus, chłop. Małe cycki, wysoka, zwyczajnie baba nie dziewczyna. Nienawidzę siebie :( Mój facet jest niższy ode mnie. Mam wrażenie, że przez mój wygląd zawsze jestem inaczej odbierana. Nie jak kobieta a jako wół do roboty i niańczenia się innymi. Chciałabym być niska, drobna, kobieca... Być traktowana inaczej.

Yyyyy to może zainwestuj w kobiece seksowne ciuchy do tego makijaż i fryzura nie jest pewnie TK źle tylko podkreśla ta swoja kobiecość bardziej

mogło być gorzej, niskie i szerokie nie są kobiece wcale.

Mam spódnice, mam kosmetyki. Ale w makijażu i spódnicy i tak czuję się jak chłop. Mam wrażenie, że ludzie najchętniej wrzucili by mi kłodę na plecy i pogonili batem. Kobieta o wzroście 180 i wadze 72kg to nie kobieta :(

ja jestem idealna

Emily w*********j

dąż do takiej figury jak moja :)

hej, wiesz, no ja to jestem teraz babsko, bo mi urosło tu i tam :P Ale jestem wysoka (mam niemal 180cm wzrostu), byłam płaska (miałam okropne kompleksy na ten temat :/), miałam cerę trądzikową, poobgryzane paznokcie, nie byłam lubiana (w sumie dalej nie jestem duszą towarzystwa, ale mnie to już nie obchodzi :P). Wiesz, ja byłam nieszczęśliwa kiedyś. Życie mi się nie układało. Młoda jestem, a czułam się jak zajechana 60-tka. Też nie czułam się kobieco. I też czułam się z tym strasznie. Też ryczałam patrząc na swoje ciało i myśląc o sobie. Ale coś Ci powiem. Teraz jestem szczęśliwa. Mój facet jest ode mnie niższy, ale kocham go i to przestało mieć jakiekolwiek znaczenie - dla niego nigdy z resztą nie miało. Dużo rzeczy same sobie wmawiamy, przez co czujemy się nieszczęśliwe. Spróbuj zaakceptować siebie. Inną osobą nie będziesz. Nikt nie sprawi że będziesz niższa, ale ty możesz to zaakceptować, a nawet polubić. Możesz poeksperymentować z wyglądem, z ciuchami, makijażem - ale przede wszystkim odkryj w sobie piękno, kobiecość. Usiądź przed lustrem, gdy będziesz w dobrym humorze. Popatrz na siebie i pomyśl, co Ci się w Tobie podoba, usta, nogi, rzęsy, zęby, uśmiech, tyłek. Opisz to co widzisz epitetami, np. piękny uśmiech, zgrabny tyłek, smukłe długie nogi, zmysłowe usta. Nie tylko ty masz kompleksy, każda z nas je ma. Musisz odkryć siłę w tym, jaka jesteś i piękno w swoim wyglądzie. Każda kobieta jest piękna tylko wtedy, gdy jest tego świadoma. :)

ja mialam taka kolezanke jak ty miala facetow ktorych chciala zaden jej nie odmowil (ale byla pewna siebie).

a ja mam 177 i ważę 75kg ups, jestem wielorybim babo-chłopem, na to wychodzi :P Ogarnij się i zamiast marudzić, coś z tym zrób!

Przeciez szczupła jesteś ... Kurcze lie chodzi o kecki a o sensowne kobiece ciuchy bo w keckach nie każdy dobrze wygląda . . masz koleżankę co zna się na rzeczy to idź do niej niech cos z tobą zrobi

Mam jeszcze mleczne zęby a mam 20 lat :( Tzn nie wszystkie, ale mam. Może długie ale grube nogi(przede wszystkim uda) i niekształtny tyłek. Malutki biust, szerokie ramiona, grube ręce. Chudnę to tylko na brzuchu i cyckach. Cienkie brwi, włosy jak sierść spaniela, paskudnie pofalowane. Lekko skrzywiony nos, szeroka twarz, dołek w brodzie, wary obciągary, przezroczyste rzęsy wokół zielono szarych ślepi. Nic mi się we mnie nie podoba! I wielkie giry 42! Butów nie moge sobie kupic a deichman ma buty dla starych bab.