Do mam córek Zauważyłam że moja córka przed czwartymi urodzinami

stała się bardziej za tatusiem niż za mną. Tatuś to tatuś tamto, a kiedy tatuś przyjdzie a gdzie tatuś jest... Zyc bez tatusia nie może. Dodam że opiekuję się nią od urodzenia(macierzyński i wychowawczy wykorzystany 100%) Ktoś miał podobnie?

Jesteś z córką praktycznie cały czas, a tatuś pracuje, więc jest dla córki trochę od święta. Przywykła, że ma Cię pod ręką.

moje obie córki od ok.2roku życia tylko za tatusiem były.i każdej mamie mówię,gdy ma córkę,żeby się nią nacieszyła,bo zaraz w odstawke pójdzie hihi.

Ale wiem że dziecku nie zadaje się takich pytań, jednak jak pytam ją kogo bardziej kocha mówi mi ,,Ciebie" Ja kwituje że kocham ich równie mocno oboje. Nie wiem co by powiedziała tatusiowi na osobności gdyby tak zapytał;)

Moja najmłodsza generalnie preferowała od zawsze tatusia , ale jeśli taty nie ma i ma w czymś interes to o mamicie sobie przypomina i wie gdzie się udać z jakimi oczkami

a po co pytać kogo bardziej kocha? ;| robić jakieś podziały? bo widzę ,że bardzo chciałabyś być górą...

A dlaczego topik jest do mam córek. Ja mam zaledwie rocznego synka i nawet dzisiaj była taka sytuacja że jak tatuś wrócił z pracy to krok w krok zanim raczkował i płaczem wymuszał że chce być przy tatusiu

"Ale wiem że dziecku nie zadaje się takich pytań, jednak jak pytam ją kogo bardziej kocha mówi mi ,,Ciebie"" Tak, masz rację, nie powinno się o takie rzeczy pytać dziecka. Czy ty jesteś poważna?!

widocznie się nie nadajecie. dziecko samo wybiera

a ja nie wiem czy to nie kwestia lekkiego znudzenia mamusią i przekupstwem taty. Bo moja córcia to ma coś takiego że w ciągu dni roboczych jak mojego kochanego nie ma w domu cały dzień po powrocie rzuca mi się szyje i tylko z nim chce być, bawić się z nim, razem z nim leży w łóżku i tylko "tatiś" i tatiś ale jak jest weekend i jesteśmy oboje to znowu nie, woli mnie

U mojej 20 miesięcznej córki też Tatiś i tatiś, chociaż ten tatiś to tak bardziej od święta ;) ale ja w głębi duszy wiem,widzę i czuję że dla małej jednak to ja jestem najważniejsza- ta, która jest z nią jeszcze 24/h. Jednocześnie rozumiem jej zachwyt tatusiem, którego zwyczajnie potrzebuje :) Zawsze wzrusza mnie ich wzajemna czułość.