liznąłbym jakąś cipkę...

Coś co sprawia przyjemność nie jest złem... Często bywa namiastką dobra... Źle robi ten,kto nie robi sobie dobrze :-P

Ładnie powiedziane. Jesteś humanistką? ;)

Nie jestem. Czasem mam ścisły, czasem "piękny" umysł... Życie...Nawet kr**** istota ma czasem siłę terminatora... Oj,ale smęcę :-( Zrzucę to na karb pogody.

Niech będzie delikatna* ;-)

"Źle robi ten, kto nie robi sobie dobrze :P" Chyba sobie ten cytat zapiszę, a nawet wkleję w stopkę ;)

dobrze jest czasami posmęcić :)

Jak już ktoś wyżej napisał, kobiety odważne są tylko w internecie, bo gdy przychodzi do "działania" to jest już ciężko. Prawdę mówiąc również umówiłbym się z jakąś sympatyczną niewiastą na dobre winko w przytulnym miejscu, a potem zasmakował nektaru z cipki. Tylko czy znajdę odważną? :)

Limit smęcenia na najbliższy rok uważam za wyczerpany :-) Wolę być wściekła lub wniebowzięta, ale nigdy marudna ;-)

Napisałam już co myślę o wrzucaniu wszystkich do jednego wora... Są tutaj kobiety odważne, tchórzliwi mężczyźni i odwrotnie. Są tutaj kobiety odważne...

Ale to inne smęcenie, nie marudzenie, tylko takie bajdużenie :) A pewnie, że nie ma co wszystkich do jednego wora wrzucać. Każdy jest inny, nieważne czy kobieta czy facet. Choć...nie mówię, że nie ma różnic między płciami, bo są. Powiedzmy że proporcje różnych zachowań rozkładają się inaczej.

Gdyby nie było różnic...nie byłoby tematu :-P

Różne są definicje odwagi ;) Czytałem np., że wyłącznie laska, która pozwoli pieścić swoje stopy (bez prawa do czegokolwiek więcej) po tym jak wróci z bzykania się ze swoim facetem, ma prawo nazywać się odważną. :D

Dokładnie. Sobie przyroda z tym ładnie poradziła :) Ale nam się niezły off topic zrobił tutaj

Jeśli bzykała ostro i wracała długo, to odważnym jest raczej liżący:-D A mój komentarz dotyczył wypowiedzi Faceta.

Nic na to nie poradzę, bo nie mam...jak w temacie :-P

No proszę, ja chciałem tylko sobie polizać, a tu sobie dyskutują ;)

Nie jestem pewien czy on chciał te stopy lizać, bo pisał zdaje się o pieszczeniu, a to nie musi oznaczać tego samego :D

Polizać, czy liznąć autorze...? Bo jest subtelna różnica ;-) Tego, że * tylko* nie skomentuję...

To może sprecyzuję, chciałem porządnie wylizać ;) i to naprawdę jest tylko, bo inni pewnie zaraz oczekiwaliby seksu, czy chociażby loda, a ja tylko chcę wylizać ;)

@Gość nie ten Nie czytasz dokładnie... napisał "chciałem tylko SOBIE polizać" ;)

dziewczyny chętniej się zgodzą na zrobienie loda obcemu, niż pozwolą sie wylizać, nie wiem czemu ale mam przetestowane kilka razy i to niestety fakt.

wiedziałem że ktoś się doczepi tego SOBIE, ale było za późno aby to zmienić bo już poszło ;)

Autorze, zakładasz, że tylko mężczyźni oczekują seksu po "porządnym lizaniu" ? A co gdybyś trafił na kobietę, która po... kazałaby się zerżnąć , a loda zrobiłaby, bo lubi...? Podziękowałbyś i odszedł ? Nie wierzę.

Jeśli sama tego by chciała to czemu nie, ale nie oczekuję tego :)

Rozumiem, że zrobiłbyś łaskę napalonej babie...ewentualnie...

Wcale nie łaskę ;) zresztą w piątek się okaże co i jak.

Życzę powodzenia :-)

Dzięki, może się przydać ;)

Na pewno ciężko byłoby się kontrolować i jednej i drugiej stronie i ograniczyć się tylko do pieszczot oralnych. Cóż, zastanowiłem się nad tym dłużej i myślę że jednak spodziewałbym jakiejś formy odwdzięczenia za dobrze wykonaną robotę ;)

Mylisz się, ja nie oczekuję żadnej wdzięczności za to... po prostu lubię to robić i tyle, a że w tej chwili nie mam komu, to stąd te poszukiwania.